Magiczny rosół

Dziś przepis na rosół inspirowany kuchnią pięciu przemian według Anny Ciesielskiej.

Taki długo gotowany rosół łatwo przyjmie i przetworzy nawet organizm osłabiony chorobą. Zaczerpnie z niego energię i dużo cennych składników odżywczych, m.in. wapń, fosfor, potas. Długie gotowanie powoduje, że rosół zawiera łatwo przyswajalny kolagen.

Polecam go sportowcom w czasie zwiększonej aktywności treningowej. Powinni pamiętać, że pierwsze 12 godzin po wyjątkowym wysiłku jest najważniejsze, aby organizm mógł się najlepiej zregenerować.
Zaraz po okresie startowym, w czasie superkompensacji możliwe jest odbudowanie największej ilości zasobów energetycznych, pomiędzy zawodami/treningami/ meczami – podczas dnia i podczas snu.

Przygotowanie rosołu:

Zagotowałam 3 l wody i do wrzątku dodawałam w podanej kolejności (co minutę) poniższe składniki:

– 1/2 łyżeczki tymianku
– ¼ łyżeczki kurkumy
– ok ½ kg dobrego mięsa (wołowina, cielęcina, dziczyzna)
– 3 łyżki octu jabłkowego niepasteryzowanego
– 1/2 łyżeczki kminku

Gotowałam to wszystko 1,5 godziny i dodawałam dalej po kolei, co minutę:

– 3 średnie marchewki,
– 1 pietruszkę,
– 1 dużą cebulę
– seler naciowy (jedna łodyga)
– 2 ząbki czosnku,
– 1/2 łyżeczki imbiru,
– szczyptę pieprzu cayenne
– 1 listek laurowy
– 4 ziela angielskie
– sól do smaku
– pół kurczaka/koguta/perliczki/bażanta

Gotowałam jeszcze 1,5 godziny na małym ogniu. Wyjęłam mięso i jarzyny. Podawałam z kaszą jaglaną gotowaną na wodzie.

Każdy przemęczony lub osłabiony człowiek zasługuje na taki rosół! 🙂

Komentarze 25 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Rosół jest przepyszny. Pierwszy raz mi taki dobry wyszedł. Moja córka też zjadla ze smakiem 🙂

Rosołek, najpyszniejsze co może być. U mnie również z kaszą jaglaną.

P, Aniu a tu można użyć filetu z kurczaka czy lepiej np udka dodać

jakie dokładnie mięso na rosół ? tzn. jaka część ? i te pół kurczaka to poprostu wrzucić?

Dzisiaj właśnie zrobiłam ten magiczny rosół. 🙂 Wyszedł bardzo pyszny i wszystkim w rodzinie smakował 🙂 Przepis rewelacyjny! Pozdrawiam 🙂

Katar, ból gardła, kichanie…. coś sie zaczyna, rosół Ani na ratunek! Oby pomogło! 😉

Po cieście z batatów (przepysznym zresztą) przyszedł czas na rosół. Właśnie się gotuje – narazie jest w pierwszej fazie, tj. gotuje się wywar z wołowiną. Za pół godziny przyjdzie czas na warzywa i drób. Zapowiada się dobry obiadek. Będzie stanowił bazę do Pani przepisu na krupnik z kaszą jaglaną 🙂

Dziękuję za przepis, rosół już na dobre zagościł w naszym domu, a co najważniejsze smakuje mojej rodzinie. Doskonała baza pod inne zupy, jeżeli rosół za szybko nie zostanie zjedzony 😉
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

A czy ta magia zniknie jakby tenr rosół był bez mięsa? 🙂

Aniu – pytanie kulinarne – wszystko super ale stara szkoła gotowania krzyczy mi do ucha, że mięso na zupę wkładamy do zimnej wody a nie do wrzątku – bo inaczej zamkną się pory na powierzchni i smak zostanie w środku – mięso pyszne ale nie przeniknie do zupy… no to jak to?

Super przepis! Właśnie mi sie ten rosoł gotuje, juz pachnie! A za pare godzin do zjedzenia 🙂

Ugotowałam, bardzo smaczny polecam, od siebie dodałam całe ziarna pieprzu a jutro bedzie zupa z dyni z boczkiem, bo została tylko szklanaka rosolu z całego garnka!!

Zrobiłam ! Pycha 🙂 Trochę ostry i dziecko (a jest trenującym sportowcem) nie dało rady do końca, może następnym razem bez pieprzu cayenne zrobię 🙂

wiem 🙂 uwielbiam!!! A jaki zdrowy!

Pani Aniu, dziekuje za ten przepis! Mam pytanie w kwestii picia wody – moj Narzeczony mial problemy z nerkami – osadzil mu sie kilka lat temu kamien. Teraz juz wszystko jest dobrze, jednak lekarz polecil mu pic tylko i wylacznie wode zrodlana, bo mineralna w jego przypadku moze stwarzac zbyt duze ryzyko. Czy jest to faktycznie najlepsze wyjscie? Czy moze przyjmowac np wode mineralna, ale z niska zawartoscia HCO3? I czy woda z cytryna w jego wypadku bylaby odpowiednia? Pozdrawiam serdecznie! 🙂

Ja gotuje rosół od zimnej wody mięso (drób – kaczy), dla mnie lubczyk jest nieodzownym składnikiem. Reszta bardzo podobnie. Na 10 litrów 2 kg marchwi, 2 pietruszki, pół dużego selera, cały por, duży plaster 10 cm kapusty, cebulki nie wkładam bo chcę żeby postał dłużej, teraz zimą mam w PL nieograniczoną pojemność lodówki. liść, ziele 2 kólki na litr i lubczyk. Gotowanie 3 h, na bardzo małym ogniu, Przecedzam i mam wyjątkowy bulion do wszystkiego. 🙂 Wystawiam na dwór i zbieram tłuszcz. Nie sole go bo mętnieje, później doprawiam konkretne danie. Np kasza kuskus z bulionem. Mniam!! Pozdrawiam fanów zup. 😀