Kotleciki z mąki kokosowej i marchewki

Mamy zimę, jemy więc dużo warzyw korzeniowych, bo świetnie rozgrzewają!

A skoro korzeniowe, to oczywiście – marchewka :). Słodycz marchwi ładnie mi się skomponowała z egzotycznym smakiem kokosowej mąki w mini kotletach, które dziś zaserwowałam jako część obiadu :).

Wszystko zmiksowalam. Piekłam 55 min w 180 stopniach C.

Dobre! 🙂

Komentarze 26 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Te kotleciki byłyby o niebo lepsze gdy zamienić mąkę kokosową, ponieważ jest ona za bardzo intensywna, zabija smak marchewki.. następnym razem zrobię z ryżową

mąka ryżowa to węglowodan, dlatego staram się nie stosować w połączeniu z białkiem zwierzęcym (dieta rozdzielna – pisałam na blogu)

Można zastąpić mąkę kokosową jedną z bardziej popularnych? pozdrawiam 😉

Zrobiłam. Wyszło ok, chociaż receptura wymaga dopracowania. Trudno nazwać przepisem to, co Pani przedstawiła. Brak np. tłuszczu, który jest kluczowy dla wchłaniania witaminy A, a po to przecież jemy marchewkę, żeby uzupełnić jej braki. Chia należy namoczyć przed dodaniem, bo napęczniały spełnia funkcję wiążącą (zamiast jajka). A najważniejsze – po co tak mordować to danie pieczeniem przez rawie godzinę??? Marchewka jest przecież wstępnie obgotowana i wystarczy gotowe kotlety krótko opiec, żeby uzyskach chrupiącą skórkę! Osoby zaprawione w gotowaniu z pewnością dadzą sobie radę, ale nowicjuszy może Pani zniechęcić. Pozdrawiam

Zrobiłam 🙁 Mimo,że na zdjęciu wyglądają apatycznie, w rzeczywistości są suche, gorzkie i zdecydowanie niesmaczne. To już trzeci przepis z Pani strony, który zrobiłam i zdecydowanie ostatni. Dodam, że jestem wegetarianką od 10 lat i zawsze sama przygotowuję jedzenie. Myślę, że warto byłoby jeszcze raz przeanalizować przepisy.

Tak! Pozdrawiam!

wyglądają przepysznie , ale czy mąkę kokosową można zastąpić np wiórkami kokosowymi ?

Niestety wiórki mogą się nie sprawdzić, maka wchłania wilgoć i “wiąże”. Pozdrawiam!

Można próbować, choć chyba ma nieco inne właściwości (wchłanianie, lepkość itd.). Ale z eksperymentów powstają czasem super dania 🙂

świetna sprawa! A przepis faktycznie, niebanalny, nie spotkałam nigdzie wcześniej 🙂 Robi wrażenie, pokusiłabym się o lekkie urozmaicenie kotlecików dodając kikkomana develey 🙂 pozdrawiam i ściskam 😀

Robiłam bardzo podobne, ale oprócz marchewki był jeszcze seler i siemie lniane. Polecam bo również są pyszne 🙂

zrobiłam – całkiem smaczne, choć mąka kokosowa ma taki gorzki posmak do którego trudno mi się przyzwyczaić. Zbyt długo też przetrzymałam w piekarniku i trochę się podsuszyły 😉

Nasiona chia namoczone wcześniej czy tak na sucho? Czym miksowałaś? na totalną płynną masę czy z grudkami będzie lepsze?Czy jak zmiksuję blenderem to 50 g mąki kokosowej utrzyma wszystko podczas pieczenia? Nasiona chia wypadało by namoczyć ale pojawia się ryzyka że potem po zmiksowaniu wyjdzie paciaja. Oj zaryzykuję. I tak będzie pyszne- robię to dla miłości do marchewki. Uzależnienie 😉
http://www.apetytnafitness.pl

Aniu, a co sądzisz o młodym zielonym jęczmieniu? Czy warto go pić? Bardzo mi zależy na Twojej opinii:)
Pozdrawiam serdecznie:)

Witam!! Super pomysl. Mam pytanie. Pani Aniu jaka make oprocz kokosowej mozna dodac. Pozdrawiam

Bardzo ciekawy patent. Muszę uzupełnić swoją bazę wiedzy o mąkę kokosową. Ciekawe czym różni się od np. jaglanej. Obowiązkowo napiszę coś o niej w swojej encyklopedii zdrowia http://kacikzdrowia.pl/

Takich kotletów to jeszcze nie widziałem nigdzie 🙂 Fajny pomysł na połączenie marchewki i mąki kokosowej, swoją drogą nigdy bym nie pomyślał, że można używać jej do potraw nie na słodko. Wyglądają naprawdę apetycznie, ciekawe jak smakują. Trzeba będzie w wolnej chwili przetestować 🙂 http://dbamofigure.pl/