Ciasto z komosy ryżowej na spodzie daktylowym.

Jesteśmy na obozie, jednak nie zapominam o blogu :).

Pogoda nas nie rozpieszcza. A ponieważ mamy ostatni tydzień karnawału – nie poddajemy się ponurym nastrojom i robimy domowe słodycze! Dziś proponuję ciasto z komosy ryżowej. Wiem, że moje czytelniczki z zachodniej Europy chętnie ja kupują, bo o polskie kasze tam trudno. W kraju komosa jest już powszechnie dostępna, ale niestety wciąż droga. Sądzę jednak, że raz na jakiś czas (karnawał!) można kupić torebkę tych pysznych ziarenek.

Quinoa nie jest prostym zamiennikiem kaszy. To przede wszystkim źródło wysokiej jakości białka roślinnego, ma wszystkie niezbędne aminokwasy. Charakteryzuje się niskim indeksem glikemicznym i wysoką zawartością błonnika. Nie ma w niej glutenu.

Do dzieła!

Przygotowanie:

Komosę ryżową gotowałam ze szczyptą wanilii (w proporcji woda do komosy 2:1). Jeśli komosa szybko wchłonie wodę, dolej jeszcze odrobinę. Po ugotowaniu dodałam 1 łyżeczkę syropu klonowego. W tym czasie namoczyłam nasiona chia w gorącej wodzie (ok. 3 łyżki wody na 1 łyżkę nasion chia), następnie dodałam do komosy i zmiksowałam wszystko blenderem.

Do robota kuchennego włożyłam pestki dyni, daktyle (namoczone 15 minut wcześniej we wrzątku) i pastę tahini. Wszystko zmiksowałam (jeśli po zmiksowaniu jest za gęste, można dodać odrobinę ciepłej wody). Spód przełożyłam do małej blaszki i posypałam odrobiną gruboziarnistej soli. Włożyłam na 30 minut do lodówki. Kiedy masa z komosą ostygła, przełożyłam ją do blaszki na daktylową podstawę, poprószyłam wiórkami kokosowymi, dodałam maliny do ozdobienia i włożyłam całość na kilka godzin do lodówki.

Gotowe!

Komentarze 25 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Spód z dyni jest jeszcze ciekawy…natomiast masa z komosy niestety bez ciekawego smaku…brakuje jej jakiegoś ciekawego dodatku…kokos lub mak? Choć nie mam pewność czy by pomogły.
Owszem całość pożywna i zdrowa ale bez efektu ciekawego ciasta na miły podwieczorek ????

Aniu czy komosa musi być brązowa? Mam białą. Czy to ma jakieś znaczenie smakowe czy też w konsystencji są różne?

mam pytanie, namaczamy daktyle we wrzątku i odlewamy tą wodę zy zostawiamy? prosze o odpowiedz, juz drugi raz pytam. z góry dziekuje.

Odlewamy wodę. Pozdrawiam

Mam pytanie, jakiś ciekawy przepis na kolacje z ogólnodostępnych produktów prócz ryby i kaszy gryczanej 🙂 Mam pani książkę ale większość przepisów zawiera produkty których nie mam w moim miasteczku czy okolicy 🙂

Ciasto może i jest pyszne ale wyglądu nie ma.przypomina plasteline

Przecież to podstawowe składniki każdej zdrowej kuchni – nie rozumiem w czym jest problem.

A ja uwielbiam wszystkie przepisy Ani, dzięki za życie bez glutenu i laktozy, wszystko sie u mnie zmieniło na plus???podziwiam i czerpię z energii Ani. Pozdrawiam znad pysznego szpinakowego koktajlu?

4 miesiące temu urodziłam córkę i postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe jak i ostro wziąć się za swoje ciało. Też na początku myślałam kurde jakie to wszystko drogie olej kokosowy ksylitol nasiona takie i owakie ale po paru tygodniach sama doszłam do tego że jest zupełnie na odwrót. Podliczyc ile kiedyś wydawałam na wypady na pizze do maca na kebsy i inne smieciowe jedzonko to teraz Itak dużo mi zostaje w kieszeni 😉 jak ktoś chce sobie znaleźć problem to sobie znajdzie!

Nie warto przejmować się złośliwościami. Zawsze będą “złe”komentarze. Ja dziękuje za kolejny przepis. Wszystkie poprzednie bardzo przypadły mi do gustu. Widać, że ktoś mądry je opracował, bo są “bez pudła”. Bardzo się cieszę, że korzystam z bloga. Pomimo tego, że nie jestem młoda ,
chłonę wiedzę innych i doceniam gdy się nią dzielą. Szkoda tylko, że obozy jakby nie dla mnie, ale znając energię i pomysły Anny L. pewnie zrobi obozy dla seniorów. Ciasto bardzo smaczne. Polecam

To pasta sezamowa, dostępna nawet w supermarketach 🙂

Można ją też zrobić samemu, najpierw podprazyc lekko sezam na patelni a potem zblendowac do uzyskania papkowatej masy 🙂

Tahini łatwo samemu zrobić. Prażymy ziarna sezonu 10 czubatych łyżek, studzimy, dodajemy 2 łyżki oleju sezamowego, 2 łyżki oliwy z oliwek i wszystko blendujemy. GOTOWE.

Owszem skladniki sa drogie, ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze jesli ktos sie zdrowo odzywia to takie skladniki w domu po prostu ma. Przeczytalam sklad i nawet nie musze isc na zakupy bo bedac weganka mam wszystko na stanie w tym momencie. Jesli ktos chce z normalnego stylu odzywiania przeskoczyc na zdrowy to niestety trzeba kupic wiadomo… Ale chyba o to chodzi zeby sie przestawic i wlasnie kupic…chyba ze chce sie wsuwac czekolade ( co wczoraj i tak zrobilam bo nie jestem opetana zdrowym trybem zywienia- jak mam ochote to jem) w kazdym razie na codzien polecam taka diete!

dokladnie, ja nawet wegetarianka nie jestem (a co dopiero weganka ;)), a wszystkie skladniki mam 🙂

Ja tak samo! 🙂 Coraz częściej widząc zdrowe przepisy, mam wszystkie składniki w domu. No tym razem oprócz komosy 😉 ale wydaje mi się że to ciasto jest obłędne, wiec czas do sklepu po komosę!

Wszystko drogie i przereklamowane, a gdy ktoś zadaje pytanie bezpośrednio o przepis czy o jakieś zamienniki nie ma odzewu, jedyne odpowiedzi to te gdy ktoś Cię pochwali – wszystko na co Cię stać to wymuszone “super” “tak trzymać” i kolejne nic nie znaczące teksty, A szkoda, wielka szkoda.

Moim zdaniem komosę można z powodzeniem zastąpić tańszą kaszą jaglaną, która również obfituje w różnorodne składniki odźywcze i jest gluten free 😀 Kaszę ugutuj w np roślinnym mleku z laską wanilii a wcześniej ją podpraż to nie będzie miała goryczki:) Chia proponuję zastąpić zmielonym siemieniem lnianym. Woila!

przereklamowane są komentarze takie jak twoje… moze warto czasem ruszyć głową i samemu pomyśleć co czym zastąpić albo użyć google, a nie liczyc, ze zawsze wszystko bedzie pod nosem..

Tez tak uważam. Ale pytanie o zamiennik to jednak lepiej nich pytają a niżeli dodają cis co złe będzie reagować z reszta. Ale. Pytanie o to gdzie coś można kupić ? Serio to są dopiero leniwce

Pani Aniu! Piszę po raz kolejny… Bo irytują mnie moje uda :/ idę Dziś na kolejny trening…. I wiem że kiedy spotkam się z koleżankami, które ( o zgrozo) nie ćwicza…to i tak moje udziska będą największe :/ JESZCZE RAZ BŁAGAM O WSKAZÓWKI 🙂 i gratuluję Bloga jest świetny ????