Mikrobiota jelitowa – źródło zdrowia czy choroby?

Autorem postu jest dr Patrycja Szachta, CM VitaImmun w Poznaniu.

W naszym przewodzie pokarmowym egzystuje olbrzymia ilość bakterii i innych drobnoustrojów. Mowa o mikrobiocie jelitowej (mikroflora, mikrobiom, ekosystem jelitowy), która coraz częściej nazywana jest superorganem bakteryjnym. Nazwa ta doskonale oddaje istotną rolę jaką pełnią owe bakterie w utrzymaniu zdrowia całego naszego organizmu.

 

Rola mikroflory jeliotowej

W stanie zdrowia i równowagi mikroorganizmy tworzące mikrobiom zapobiegają kolonizacji naszego przewodu pokarmowego przez pochodzące ze środowiska zewnętrznego bakterie chorobotwórcze, grzyby i inne patogeny (na drodze wytwarzania substancji zwanych bakteriocynami, obniżania pH w przewodzie pokarmowym czy też sprawnemu  wykorzystywaniu dostępnych w jelicie składników odżywczych). Dzięki temu chorobotwórcze mikroby nie są w stanie zasiedlić naszych jelit i prowadzić przez to do rozwoju stanu zapalnego i procesu chorobowego. Związki wytwarzane przez „dobre” bakterie jelitowe (jak krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe czy poliaminy bakteryjne) biorą ponadto udział w regeneracji nabłonka przewodu pokarmowego. Warto pamiętać również o ich zdolności do wytwarzania witamin z gruby B i K.

 

Wpływ mikrobioty na układ odpornościowy

Prawidłowa mikrobiota jest nieodzownym elementem właściwej pracy układu odpornościowego! Największa ilość komórek odpornościowych jest zlokalizowana właśnie w przewodzie pokarmowym (tkanka GALT). Z tego względem jelito bywa nazywane organem odpornościowym. Właściwe funkcjonowanie układu odpornościowego zależy w znacznej mierze od bakterii jelitowych. Nasz układ odpornościowy musi przejść bowiem odpowiedni „trening”, aby nauczył się z co jest wrogiem organizmu i z czym należy walczyć (chorobotwórcze bakterie, wirusy, pasożyty i inne), na co zaś nie reagować – tu wymienić możemy chociażby spożywane pokarmy, pyłki roślin czy komórki naszego organizmu. Nieprawidłowa praca układu odpornościowego to nie tylko większa podatność na choroby infekcyjne, ale również choroby alergiczne (pokarmowe, wziewne, kontaktowe) czy choroby autoimmunizacyjne (atak na własne tkanki). W prawidłowym przeszkoleniu komórek odpornościowych niebagatelną rolę odgrywają właśnie bakterie zamieszkujące nasze jelita. To one są odpowiedzialne za „nauczenie” komórek immunologicznych co jest naturalnym wrogiem a co elementem neutralnym, nieszkodliwym dla organizmu. Z tego względu zaburzenia mikrobioty są często obserwowane u osób z chorobami alergicznymi czy chorobami autoimmunologicznymi (choroba Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów, celiakia, toczeń i szereg innych).

Olbrzymie znaczenie ma tu zwłaszcza tzw. „mikrobiota pionierska”, czyli bakterie kolonizujące przewód pokarmowy noworodka. Należy bowiem zaznaczyć, że pierwszy kontakt naszego organizmu ze światem bakteryjnym ma właśnie miejsce w trakcie porodu. Wówczas dochodzi do intensywnego zasiedlania jałowego dotychczas przewodu pokarmowego malucha szeregiem mikroorganizmów. Jeśli są to prozdrowotne bakterie prawdopodobieństwo prawidłowego „treningu” układu immunologicznego jest znacznie wyższe! W praktyce przekłada się to na mniejszą zapadalność na alergie, nawracające infekcje czy choroby autoimmunizacyjne. Korzystne bakterie – szczególnie z rodzaju Bifidobacterium i Lactobacillus – przekazywane są dziecku w trakcie porodu naturalnego (szczepy kolonizujące drogi rodne kobiety), pochodzą też z mleka mamy. Maluchy rodzone drogą cesarskiego cięcia i karmione mlekiem modyfikowanym są niestety w gorszej sytuacji pod kątem prawidłowego ukształtowania ekosystemu jelitowego. Tu z pomocą przyjść mogą z pewnością odpowiednie probiotyki, czyli żywe szczepy korzystnych bakterii, korzystnie wpływające na mikrobiote jelitową.

 

Wpływ mikrobiomu na układ pokarmowy

To nie koniec korzyści zapewnianych przez nieocenione bakterie jelitowe. Wspomnieć należy z pewnością o ich zdolności do regulacji gospodarki jonowej w przewodzie pokarmowym i korzystnym wpływie na perystaltykę jelitową (co jest szczególnie istotne dla osób z problemem zaparć, wzdęć czy biegunek). Nasze przyjacielskie bakterie poprzez wpływ na metabolizm kwasów tłuszczowych, zwiększają także w przewodzie pokarmowym ilość kwasów o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwnowotworowych.

 

Wpływ bakterii jelitowych na układ nerwowy

Coraz lepiej poznane jest także oddziaływanie bakterii jelitowych na funkcjonowanie układu nerwowego. Jelita i mózg są bowiem bezpośrednio połączone tzw. nerwem błędnym, wchodzącym w skład osi jelitowo-mózgowej. Bakterie jelitowe na drodze mechanizmów neuronalnych, endokrynnych i immunologicznych silnie wpływają na funkcjonowania owej osi, wpływając na nasz stan psychiczny. Z tego względu coraz intensywniej poszukuje się bakterii mogących korzystnie wpływać na nastrój, zwanych psychobiotykami.

 

Mikrobiota jelitowa a nadwaga i otyłość

Naukowcy równie intensywnie badają rolę mikrobiomu w patogenezie nadwagi i otyłości. Wykazano bowiem, iż dominacja określonych typów bakterii w jelicie sprzyja pozyskiwaniu większej ilości energii z przyjmowanego pożywienia (w porównaniu z osobami szczupłymi, o innych układzie mikrobioty jelitowej), co sugeruje czynny udział bakterii jelitowych w rozwoju otyłości i nadwagi.

 

Dysbioza jelitowa

Widzimy więc, iż z naszego jelita – pośrednio bądź bezpośrednio – wywodzi się odporność, dobry nastrój i większe bądź mniejsze predyspozycje do rozwoju wielu szeregu cywilizacyjnych. Badania wykazały związek pomiędzy zaburzonym układem mikrobioty jelitowej a zwiększonym ryzykiem rozwoju problemów gastrycznych, alergii, chorób autoimmunologicznych, nawracających infekcji, otyłości, zaburzeń neurorozwojowych, a nawet depresji czy chorób nowotworowych.

Niestety mikrobiom jelitowy jest wrażliwym układem, podatnym na uszkodzenia. Pod wpływem szeregu czynników dojść może do zmniejszenia liczebności korzystnych bakterii jelitowych i namnożenia bakterii chorobotwórczych czy grzybów w przewodzie pokarmowym. Stan ten nosi nazwę dysbiozy jelitowej. W długofalowej perspektywie prowadzić może do całościowego pogorszenia naszego zdrowia i samopoczucia. Do czynników prowadzących do rozwoju dysbiozy jelitowej zaliczyć możemy między innymi stosowanie antybiotyków (zwłaszcza bez osłonowej probiotykoterapii), innych leków (niesteroidowe leki przeciwzapalne czy tzw. leki na refluks czyli inhibitory pompy protonowej), dieta ubogobłonnikowa, bogata w produkty wysokoprzetworzone, używki, stres psychiczny, sport wysokiego wyczynu, przebyte choroby. W wymienionych sytuacjach warto więc wspomagać mikrobiotę za pomocą odpowiednio dobranych probiotyków oraz prebiotyków.

 

Piśmiennictwo:

  1. Jandhyala S.M.1, Talukdar R.1, Subramanyam C.1, Vuyyuru H.1, Sasikala M.1, Nageshwar Reddy D.: Role of the normal gut microbiota. World J Gastroenterol. 2015 Aug 7;21(29):8787–803.
  2. Musso G.1, Gambino R., Cassader M.: Obesity, diabetes, and gut microbiota: the hygiene hypothesis expanded? Diabetes Care. 2010 Oct;33(10):2277–84.
  3. Tojo R.1, Suárez A.1, Clemente M.G.1, de los Reyes-Gavilán C.G.1, Margolles A.1, Gueimonde M.1, Ruas-Madiedo P. Intestinal microbiota in health and disease: role of bifidobacteria in gut homeostasis. World J Gastroenterol. 2014 Nov 7;20(41):15163–76.
  4. Bäckhed F., Ley R.E., Sonnenburg J.L., Peterson D.A., Gordon J.I. Host-bacterial mutualism in the human intestine. Science. 2005;307:1915–1920.
  5. Cani P.D., Everard A., Duparc T. Gut microbiota, enteroendocrine functions and metabolism. Curr Opin Pharmacol. 2013;13:935–940.
  6. Flint H.J, Scott K.P, Louis P., Duncan S.H. The role of the gut microbiota in nutrition and health. Nat Rev Gastroenterol Hepatol. 2012;9:577–589.

Patrycja Szachta

dr n. biol.

Stopień doktora nauk biologicznych uzyskała w trakcie studiów doktoranckich w Klinice Gastroenterologii Dziecięcej i Chorób Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Autorka licznych publikacji medycznych w czasopismach polskich i zagranicznych oraz rozdziałów w monografiach naukowych. Dyrektor ds. naukowych w Centrum Medycznym VitaImmun. Do jej zadań należy projektowanie i koordynacja projektów naukowych prowadzonych w ramach działalności Centrum Medycznego VitaImmun. Posiada wieloletnie praktyczne i teoretyczne doświadczenie z zakresu utajonych nadwrażliwości pokarmowych oraz zaburzeń mikroflory jelitowej. Specjalizuje się w tematyce probiotyków i prebiotyków oraz funkcjonowaniu przewodu pokarmowego.

Komentarze 9 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

jakie czynniki biotyczne i abiotyczne mają wpływ na mikrobiotę jelita i w jaki sposób na nią poszczególne wpływają?

Bardzo ciekawy artykuł, zmagam się od wielu lat z chorobami autoimmunologicznymi, więc dowiedziałam się tutaj wielu ciekawych rzeczy

Chcialabym sie dopytac o testy na alergie opozniona. Czym roznia sie testy FoodScreen, MRT i KOD METABOLICZNY 200 ? Ktory z testow najwiarygodniej pokaze ktore produkty nam nie sluza i ktore powinnismy wyeliminowac?

Test FoodScreen US Biotek jest testem umożliwiającym pełną diagnostykę utajonych reakcji na pokarmy. Poza powszechnie sprawdzaną reakcją IgG – zależną test ten analizuje również reakcje IgA – zależne co daje możliwość wdrożenia prawidłowej i dzięki temu skutecznej diety eliminacyjno-rotacyjnej.
FoodScreen US Biotek charakteryzuje się najwyższą powtarzalnością wyniku (co z perspektywy pacjenta ma najwyższą wartość), gdyż jako jedyny test laboratoryjny jest wykonywany podwójnie w systemie zaślepionym. Jakość oraz rzetelność diagnostyczną testu potwierdzają certyfikaty i akredytacje najlepszych agencji i ośrodków akredytacji laboratoryjnej (COLA, CLIA, Washington Department of Health, CAP) dzięki czemu test uznawany jest za jeden z najlepszych na rynku. Inne badania w kierunku nadwrażliwości pokarmowej poza metodyką badania mogą różnić sią także analizowanymi parametrami. FoodScreen US Biotek wykonywany jest metoda immunoenzymatyczna ELISA. Niektóre testy w kierunku nadwrażliwości pokarmowych oceniają rozpad czy aktywację komórek układu immunologicznego (neutrofili) pod wpływem danego alergenu. Sprawia to iż na wynik badania wpływać może szereg czynników np. przyjmowane przez pacjenta leki, infekcje, a nawet sprawność i doświadczenie laboranta analizującego próbę.

Mając na względzie zachowanie równowagi mikrobioty jelitowej zabiegi lewatywy czy teą bardziej inwazyjne (np. hydrokolonoterapia) nie są wskazane, gdyż zaburzają równowagę bakteryjną w jelicie.

Dobrze posłuchać i poczytać specjalisty w tym zakresie. Pozdrawiam.

Pani Aniu, jak można zbadać sobie jelita? Jeśli człowiek ma problem z toaletą typu albo lata za często albo raz na 3 dni?

W tym celu proponujemy wykonanie MikroFloraScan – usługi której celem jest poglądowa ocena mikrobioty jelita i dopasowanie celowanej suplementacji probiotycznej. Probiotyki “dopasowane” pod konkretne problemy zdrowotne są skuteczne w zmniejszeniu odczuwanych dolegliwości i poprawie funkcjonowania mikrobiomu.
Szczegółowe informacje odnośnie MikroFloraScan dostępne są na stronie http://www.vitaimmun.pl