Stek z tuńczyka

Tuńczyk to kontrowersyjna ryba. Pojawiają się ostrzeżenia dotyczące zawartości rtęci w jego mięsie.

tunczyk

Rzeczywiście, jako drapieżna, duża ryba, która długo żyje tuńczyk wchłania więcej rtęci niż inne ryby. Dlatego lepiej jeść mięso białego tuńczyka, niż czerwonego – ten drugi żyje dłużej. W puszkach jest tuńczyk czerwony.
Istotne jest, by kupować ryby od zaufanych sprzedawców.

Ja miałam wielką ochotę na tuńczyka, więc zdecydowałam, że zjemy sobie po steku. Raz na jakiś czas można :P. To nadal jest porcja dobrego białka i kwasów omega 3. Nie powinny jeść takiej ryby kobiety w ciąży i dzieci.

Rybę dokładnie umyłam i osuszyłam papierowym ręcznikiem. Przełożyłam do naczynia z oliwą, solą, pieprzem i papryką. Skropiłam cytryną, obtoczyłam w siemieniu. Podsmażałam z obu stron na mocno rozgrzanej grillowej patelni na oliwie. Pilnowałam, by przerwać smażenie zanim ryba stanie się zbyt sucha.

Komentarze 7 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Stek z tuńczyka pierwszy raz jadłam w Chorwacji, przepyszny…dziś zrobiłam sama w domu.Trzeba posolić, popieprzyć i upiec na margarynce na średnim ogniu i nie za długo bo będzie suchy..ja zrobiłam saute..pychaaa..polecam

Nie polecam. Smazenie na oliwie nie nalezy do najdrowszych czynnosci. Pomijam juz fakt ze kupowanie oliwy w jasnej butelce ktora nie jest tloczona na zimno. Taka oliwa zanim trafila do butelki byla podgrzana do 300 stopni co znaczy ze posiada uszkodzone frakcje swoich cennych tluszczow. Taka oliwa trafia na ogien gdzie rowniez jest wysoka temeperatura wiec kolejny raz taki olej sie utlenia no i mamy toksyczny olej 🙂 Nikogo nie zastanawia skad Japonczycy tak dlugo zyja i maja sie dobrze ze zdrowiem? Sushi kazdy zna 😉

Sory za brak znaków

Jstem z tych co ryby jadaja bardzo rzadko. . Ponieważ dostałam od siorki steki z tuńczyka postanowiłam wypróbować ten przepis. ..i jestem bar dz zadowolona P Aniu brawo pyszne i proste ?

Czytałam ostatnio o rybach, jak ciężko kupić dobrą rybę. Jeśli nie mamy sprawdzonego dostawcy to lepiej nie kupować ryb, czy owoców morza (najlepsze ponoć z Adriatyku). A u mnie ciężko o ryby ze sprawdzonego miejsca 🙁

W Tesco są, Kuchniach Świata i Almie. Są droższe od tych z hodowli w Norwegii, ale niewiele, raptem kilka złotych na kg.
Na WWF jest informacja jakie ryby omijać i dlaczego, również proponują kupować te ze znakiem MSC (jest w kółeczku, w prawym górnym rogu najczęściej), jest to certyfikat zrównoważonego rybołówstwa, który gwarantuje, ze rybę złowiono z poszanowaniem ekosystemu morskiego.

Ja właśnie w ostatni piątek zrobiłam po raz pierwszy i ostatni steki z tuńczyka. Kupiłam na spróbowanie i niespecjalnie mi stek smakował, a zważywszy na cenę ryby więcej jej już nie kupię.