Wielkanocne słodkości – Rafaello w czerni i bieli :)

Wielkanoc to najważniejsze święto chrześcijańskie.

Czas szczęścia przeżywany razem z rodziną. W niedzielny poranek zaduma ustępuje radości. Każdy z nas żyje swoim życiem, ale właśnie wtedy jesteśmy zawsze razem. Śniadanie wielkanocne jest chyba najdłuższym rodzinnym śniadaniem w roku. Długie rozmowy, sporo uśmiechu, wspólne spacery i wiosna, która jest w każdym z nas.

Wielkanoc za pasem. A wiadomo, że zawsze po Świętach za pasem coś zostaje 😉 Co zrobić, aby tych kalorii zostało mniej? Zawsze podczas Świąt dostaję wiele słodkości. Tym razem, idąc w gości, to ja przygotuję słodkie co nieco. Niespodzianka będzie z kaszy jaglanej, z której ostatnio robię niemal wszystko 🙂

Rafaello w czerni i bieli.

Kaszę ugotować i odcedzić. Dodać do niej wodę, mleko, wiórki, nasiona chia i miód Przez chwilę gotować. Następnie wszystko zmiksować i poczekać aż kasza ostygnie. Uformować kulki, wkładając do środka po jednym orzechu laskowym. Następnie część z nich obtoczyć w wiórkach kokosowych (kulki jasne), a pozostałe w karobie lub w kakao).
 Pycha :))))

Komentarze 108 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Raffaello zrobiłam wczoraj i tak liczyłam na ten przepis a bardzo się zawiodłam 🙁 masa wyszła za rzadka (i czytając komentarze widzę, że nie tylko mi taka wyszła) i z tego powodu źle lepiło mi się te kulki :/ teraz przy śniadaniu wypróbowane, bo nie mogłam się już doczekać i niestety smak mnie nie powalił 🙁 szkoda, bo lubię Twoje przepisy i często z nich korzystam

Super przepis wróciłam do niego ponownie, zeby uzyskać konsystencję daję trochę mniej mleczka, dzięki:)

Podejrzewam, ze większość z Was użyło mleka kokosowego z kartonu, jest rzadkie (np alpro), myślę, że w przepisie mowa o mleku kokosowym gęstym w puszce. Mi wyszly idealne, gęste kuleczki. Trzeba tylko pamiętac by bardzo porządnie odcedzić kaszę

zrobiłam masę ale wyszła mi chyba za rzadka wzięłam mleczko kokosowe z puszki to źle dogotowuję teraz kaszy bo inaczej bryja wyjdzie nie wiem co źle zrobiłam please help

Jak długo mogą postać takie kulki?.Czy na prezent się nadaJĄ.

Mam pytanie do autorki tego bloga – Dlaczego nie odpisujesz na pytania które zadają Ci Twoje czytelniczki??? Uważam że to idnoranctwo z Twojej strony. Domyślam się że na mój post rownież nie odpowiesz…

Oczywiście, że odpowiadam. Lecz na setki pytań zarówno na fb, mailu jak i w komentarzach na blogu nie da się na wszystkie odpowiedzieć.
Dodatkowo wiele pytań się powtarza.

Rafaello z Twojego przepisu wychodzi pyszne, jednak, kiedy robiłam je po raz pierwszy (z przepisu) wyszło za rzadkie, nie udało się uformować kulek. Postanowiłam zrobić je raz jeszcze, bo smak mi bardzo odpowiadał. Zrobiłam wszystko jak w przepisie, ale pominęłam wodę, a mleka kokosowego dałam 100 ml. Wyszło pyszne i wreszcie otrzymałam porządaną konsystencję 🙂
Pozdrawiam

Aniu , czy mleko kokosowe mozna zastąpić jogurtem naturalnym ?

Aniu ! Czy kaszę jaglaną ugotować normalnie jak np kasze gryczaną czy uprażyć ją najpierw?
Proszę o odpowiedź, ponieważ zaraz zabieram się za gotowanie 🙂

Zrobiłam. Jedynie zamiast nasion chia dodałam siemię lniane i wyszło przepysznie. :))
Aniu, życzę Tobie oraz Robertowi zdrowych, spokojnych, pełnych miłości Świąt Wielkanocnych. Pozdrawiam serdecznie. 🙂

chyba nie pozostanie mi nic innego jak wyrzucić tą papkę…bo na odp sie nie doczekamy co z tym zrobic 🙁 szkoda tylko skladników…

Pomocy !!!! Wyszło mi za rzadkie – co teraz z tym zrobić

aaaaa wyszło mi za rzadkie …. dogotować kaszy? tylko ja potrafię pomylić proporcje 😉

mnie tez niestety wyszło za rzadkie, dogotowywałam kaszę, dodając stopniowo, aż w końcu doszłam do tego, że miałam jej dokładnie 2,5 x więcej niż w przepisie :// kulki w końcu dały się lepić, ale smakowały w zasadzie jedynie kaszą;) nie wyszło to dobre, więc całość wyrzuciłam, cały gar :/
szkoda, bo to był pierwszy przepis, z którego korzystałam. nie wiem dlaczego mi tak wyszło, może są różne rodzaje kaszy jaglanej.

hmm kupilam dzisiaj mleczko kokosowe….po otwarciu okazalo sie ze to jest w formie…pasty? Trzeba to jakos rozrobic? Bo tego jest tylko 165ml a potrzebuje 300,,, 🙁

jakiej firmy zazwyczaj kupujesz kaszę? i jeżeli używasz kaszę gryczaną to prażoną?
Pozdrawiam 🙂

Bio planet oraz na targach
Pozdrawiam

PYCHA , PYCHA , PYCHA !!! Jestem fanką Twoich przepisów i śledzę Twój blog na bieżąco, jesteś dla mnie inspiracją 🙂

PANI ANIU, PROSZĘ ODPOWIEDZIEĆ NA KILKAKROTNIE ZADAWANE PYTANIE: ILE MA BYĆ TEJ KASZY 300 gram, 300 ml, waga po ugotowaniu czy na sucho?

300 ml ugotowanej, pozdrawiam 🙂

Aniu ile trzeba tej kaszy, żeby wyszło 300ml ugotowanej? Łatwiej by było gdybyś podała ile kaszy ugotować … 🙁

300ml ugotowanej kaszy jaglanej- jak to mniej więcej się przelicza na szklanki? akurat nie mam jak odmierzyć a chcę zachować dobre proporcje. 🙂 Pozdrawiam.

ups, przepraszam – nie ta witryna – pytanie nieważne – za dużo okienek pootwieranych….

Witam czy można podać dokładne proporcje każdego ze składników? Dziękuje 🙂

Brzmi fajnie mam tylko jeden problem kasza ma lekka goryczke i dlatego moje dziecko je ja niechętnie co zrobić by sie pozbyć aniu?

kasza jaglana ma goryczkę? Chyba gryczana 🙂

Kasza jaglana rzeczywiście miewa goryczkę. Całkowicie można ja usunąć przed gotowaniem przelewając kaszę na sitku wrzątkiem. Pozdrawiam

A mnie żal gotować miód, więc gotuję kaszę z wiórkami na mleku kokosowym/orzechowym/migdałowym przez chwilę, po czym wrzucam jakieś tam nasiona, chia, sezam czarny i biały, siemię i takie tam, potem przykrywam i do łóżka, jak inne kasze czy ryż. 🙂

Po wyjęciu z wyra tylko blenduję, dorzucam krojone drobno rodzynki, żurawinę, śliwki suszone, rozdrobnione płatki migdałów, miód albo syrop daktylowy itd. A potem obtaczam w różnych “śmieciach”. 🙂

Pani Aniu, czy zamiast mleka kokosowego może być inne? (mam tylko sojowe w domu) 🙂 Pozdrawiam

Aniu mam przepis na placki owsiane. Wszystko składniki są ok oprocz jogurtu naturalnego, którego trzeba dodać 300 gram. Czym wg Ciebie mozna zastępować jogurty, śmietanę w przepisach.
Pozdrawiam

Witam,
Może trochę nie na temat, ale do tej pory byłam biernym czytelnikiem bloga Ani (mam nadzieję, że mogę zwracać się per Ty). Postanowiłam zabrać głos, bo jest kilka kwestii, które zaczynają mnie mocno IRYTOWAĆ.
Jestem po dwóch porodach. Mój brzuch delikatnie ujmując wygląda mało atrakcyjnie. Skóra szczególnie w tej okolicy jest pozbawiona jedrności, biust po karmieniu już też nie wygląda jak kiedyś. A jednak przez bloga, a raczej wpisy Ani jakoś nie czuję się gorsza czy też otyła. Wręcz przeciwnie. ćwiczę (tylko w domu) (jeśli mam siłę i chęci) godzinę, kiedy miałam gorszy dzień i brakuje mi sił to ćwiczę 20 – 30 minut, a jeśli mój dzień był fatalny to nie ćwiczę wcale tylko biorę dzieciaki i idziemy pojeździć na rowerach czy rolkach. Bo jeśli dobrze zrozumiałam przesłanie Ani to nie chodzi o ilość, ale o jakość, o to abyśmy się nie zmuszali do ćwiczeń, tylko żeby nam sprawiały radość i aby się w ogóle ruszać. 😉
Co do produktów (i ich cen), które są podawane w przepisach. To przecież żaden z przepisów nie zaczyna się od słów musicie to jeść. To są PROPOZYCJE, które MOŻNA ale NIE TRZEBA zrobić w domu.
Jasne, że większość produktów eko jest droższa. Osoby mieszkające w małych miejscowościach (jak ja) może nie znajdą w sklepach mąki kokosowej czy ryżowej, oleju kokosowego. Jednak za to wiemy kto uprawia zdrowe warzywa i owoce, czy od kogo kupić zdrowe mięso i jajka. Ceny takich produktów są niższe niż w sklepach czy na eko targach.
Co do zarzutów o chwalenie się pieniędzmi to proszę wybaczyć, ale to ile zarabiają p. Lewandowscy powinno intereswać US a nie nas.
I na koniec: przez ostatnie 2 miesiące stosując niektóre z zaleceń Ani i ćwicząc jak wcześniej opisałam schudłam 4,5 kg. Może nie jest to wiele, za to zauważyłam, że mój tłuszczowy ”kaloryfer” 😉 zmniejszył się, uda wysmukliły.
Tak na marginesie powinniśmy uświadomić sobie, że karnet na siłownię, trener personalny, porady dietetyka swoje kosztują. Dlatego cieszmy się, że tu wszystko mamy ZA DARMO. Dla chcącego nic trudnego, a kto nie chce niech nie czyta. 😉
życzę Tobie Aniu i Robertowi również dalszych sukcesów zawodowych. Pozdrawiam :*

zgadzam się w stu procentach, a apropos składników, mieszkam w małej miejscowości na podkarpaciu, i nawet tu mogę znaleźć sporo, a internecie jest wszystko tylko chwilkę trzeba poszukać

dzień dobry,
dowiedziałam się o Pani blogu wczoraj i do dziś przeczytałam całość.
Bardzo interesujące tematy i przepisy, wiele zapisałam do przetestowania.
pozdrawiam, od wczoraj wierna czytelniczka 🙂

Aniu a moze byc klasyczny migdał zamiast laskowego ??
Pozdrawiam

Fantastyczna Wielkanocna inspiracja. Rafaello wygląda bardzo apetycznie, przepis zapisuję i z pewnością wypróbuję 🙂

Świetnie wyglądają 🙂 Ja robiłam podobne, lecz do masy dodawałam namoczone daktyle suszone. Pychotki 🙂

Robiłam dziś rano ! 🙂 Wyszły rewelacyjnie ! Mniaaam 🙂
Czy będzie więcej przepisów na Wielkanoc ? ? 🙂 – Czekam niecierpliwie 🙂
Aniu Podoba mi się bardzo twój kolor włosów 🙂 Zdradzisz jaki to odcień brązu ? 🙂
Pozdrawiam :*

Ile kulek wyjdzie z tego przepisu? bo przeliczając na kalorie wyszło mi ok. 1400 :O

Aniu piszesz ze z kaszy jaglanej robisz niemal wszystko a kiedyś wspominałaś, ze częściej niz dwa razy w tyg nie powinno sie jej jesc bo spowalnia tarczyce;( wiec jak to jest;(

spróbujcie płatki jaglane, mega szybko się gotuję w porównaniu do kaszy jaglanej
WESOŁEGO ALLELUJA

Płatków w ogóle nie trzeba gotować, wystarczy zalać wrzątkiem. 😀

JAGLANKA na wielkanoc? nie, dziękuje…
nie chouje na ortoreksje…

Wole pyszny tradycyjny mazurek 🙂

no cóż, zawsze mnie zastanawiał fenomen mazurków, no ale przecież to tradycja więc jedzmy i chwalmy ;-P

A co jest takiego w jaglance, że nie można jej jeść na Wielkanoc? Toż to kasza, po prostu.

Ziemniaki pani je? Pieczywo?
Czy tylko mazurki przez cały tydzień?

O karpie słyszałam juz jakoś czas temu ale niestety nigdzie nie moge go dostać, mieszkam w okolicach Warszawy, czy ktos wie gdzie mozna go dostać i jaka jest jego cena?
Pozdrawiammmm:)

Aniu kaszy jaglanej ma byc 300 ml suchej ( przed ugotowaniem), czy jest to ilosc juz ugotowanej kaszy? Z przyjemnoscia wyprobuje ten przepis- musze tylko poznac wlasciwe proporcje. Pozdrawiam 🙂

Czasem robię sobie takie w wersji śniadaniowej i potwierdzam, że są przepyszne! 🙂

Witam 😉 wyglądają pięknie te kulki 😉 tylko się zastanawiam czy jak do ugotowanej kaszy dodamy w sumie 400 ml płynów (woda plus mleko kokosowe) to czy to nie będzie za rzadkie?

A w jakich proporcjach wody była wcześniej gotowana kasza?

Japierdzielę, ludzie… 😀

Aniu dobrze zrozumiałam to jest jedna masa z której część obtaczasz w wiórkach a część z kakao? Czy może przed obtoczeniem ciemnych kulek dodajesz dodatkowo odrobine kakao do masy?

Dzisiaj przeczytałam o sposobie oczyszczania organizmu poprzez ssanie oleju, co sądzi Pani o tej metodzie? 🙂

Karob! Właśnie dwa dni temu go kupiłam i na obiad zrobiłam budyń z kaszy jaglanej z dodatkiem tego właśnie specyfiku (ugotowana kasza zblenderowana na gładką masę z odrobiną jogurtu). Taki pyszny, że jutro też go zjem 🙂 Aniu, a czy istnieją ograniczenia ilościowe co do karobu?
Pozdrawiam

Super przepis!
Tylko mam pytanie. Czy można zastąpić czymś nasiona chia i mleko kokosowe? 🙂

można bez nasion, a mleko to jeden z ciekawszych produktów w tym przepisie 🙂

Hej Aniu, może zrobilabys post na temat dań wielkanocnych przeszłam teraz na dietę wiec nie chce przygotowywać dań bardzo tłustych i kalorycznych te święta chce zrobić “fit ” na stole 🙂 pozdrawiam.

Gdzie można kupić nasiona chia i mleko kokosowe ? Bardzo mnie motywujesz do zdrowego odżywiania się i do porządnych treningów Pozdrawiam 🙂

Mleko kokosowe jest w tesco, auchan (dzial w stylu ‘kuchnie swiata’), ostatnio widzialam nawet w rossmanie 😉

Mleko kokosowe mozna zrobic samemu 🙂 przepis jest prosty i bardzo tani :)) nie trzeba kupowac w sklepie 😉

Można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością oraz w supermarketach 🙂

Hej Aniu.
Rafaello na bazie kaszy jaglanej wyglada super i smakowicie.
Wczoraj znalazłam świetnego bloga z wegańskimi przepisami http://ohsheglows.com/
pomyślałam, że może i Ci sie spodoba. 🙂
pozdrawiam

Wyglądają wspaniale 🙂 ale mam pytanie odnośnie kaszy jaglanej, ostatnio zrobiłam ją po raz pierwszy i była gorzka w smaku, przy następnym razie tak samo… czy taki już jej urok a może źle coś zrobiłam? Jest jakiś sposób na to?
Pozdrawiam 🙂

Kaszę jaglaną należy przed gotowaniem przelać na sitku wrzącą wodą aby wypłukać goryczkę a następnie wrzucić do gorującej się wody

Ania mam pytanie ,mieszkam w niemczech,jakiego niemieckiego kakao powinnam uzyc?
Pozdrawiam 🙂

Aniu twoje rafaello wygląda zdrowo i pysznie :). Dzięki za inspiracje i przepisy 🙂 Pozdrowionka 🙂

Pani Aniu a czym można zastąpić nasiona chia, obawiam się że mogę mieć problem z otrzymaniem ich w Łodzi.

Aniu a nie wiesz gdzie online mozna kupic placki tortilli razowej? w zadnym sklepie nie moge znalesc

wygłada nieziemsko:)

blog z inspiracjami modowymi, gotowymi zestawami(ostatnio minimalistyczne, dla wielbicielek boho) i poradami dietetyczno-kosmetycznymi, przepisami(np pasta z makrela i awokado) : http://patosichaos.wordpress.com/

Wyglada pysznie, a co najwazniejsze ta wersja zdecydowanie ZDROWSZA! 😀

Mmm, brzmi wyśmienicie. Nie omieszkam wypróbować przepisu, gdy przyjadę na święta do domu. Mam tylko nadzieję, że znajdę tam nasiona chia!
A propos, może znasz Aniu jakiś sklep ze zdrową żywnością w Warszawie (dobrze by było na Śródmieściu) godzien polecenia i oferujący duży wybór produktów?

Np. Targi śniadaniowe, bio bazzar

pozwole sobie odpowiedziec, w srodmiesciu jest fajny sklep alwady na ulicy wspolnej, maja czesto swieze wypieki bezglutenowe, swieze dania bezglutenowe bez nabialu i art spozywcze. polecam!

Witaj Aniu! Jesteś moim wzorem do naśladowania dlatego naprawdę bardzo bardzo mi zależy aby poznać twoje wymiary, a w szczególności wzrost, obwód uda i łydki, rozmiar stopy ,obwód biustu i pod biustem, talia, biodra i kostki. Jeślibyś również mogła podać twoją wagę byłabym bardzo wdzięczna. Wiem, że nie odpisujesz na takie wiadomości ale błagam Cię zrób wyjątek. Naprawdę bardzo mi na tym zależy.

kasza jaglana, to się rodzina ucieszy 😉 a tak poważnie to deser wygląda apetycznie, tylko co to są nasiona chia? czy można je zastąpić czymś innym?

Też chciałabym wiedzieć 😉 nie mam pojęcia co to jest…
A bardzo chce wypróbować Twój przepis 😀

nasiona chia można zastąpić siemieniem lnianym (najlepiej mielonym, żeby dosta jak najwięcej składników odżywczych)

A dlaczego chcesz je zastąpić czymś innym? Nie rozumiem. Są one bardziej wartościowe niż np. siemię lniane więc niczym osobiście bym ich nie zastąpiła.

szczerze mówiąc nigdy nie miałam z nimi styczności… chętnie spróbuje, ale nie wiem gdzie dostać 🙁

SKORO CHCE ZASTĄPIĆ TO DAJ JEJ ŻYĆ powiedział(a)

Bo są mega drogie! Dlatego!

Mega drogie? Chyba żartujesz! Ja kupuję nasiona chia w sklepie ze zdrową żywnością u mnie w mieście i za paczkę 250 g płacę ok 15 zł. Dodam że taka paczka starczy na bardzo długo więc wydanie 15 zł na miesiąc to chyba nie majątek. I jeśli kupujesz nasiona chia z certyfikatem ekologicznym to nie musisz obawiać się ich pochodzenia. Jeśli kupujesz len bez certyfikatu to też nie masz pewności gdzie był uprawiany i w jakich warunkach. Co z tego że jest polski? Poza tym szałwia hiszpańska ma trochę inne właściwości niż len. Jeśli zależy Ci na kwasach omega 3 to możesz ją zastąpić lnem ale jeśli chodzi Ci o oczyszczanie organizmu z toksyn, odchudzanie oraz dużą zawartość błonnika to len już jej nie zastąpi.

ANN, czy da radę bez nasion CHia i na wodzie kokosowej zamiast mleka? Tych dwóch składników nie ma u mnie w miejscowości , a jak zamówię przez internet – może nie dojść do świąt. Poza tym nie za bardzo lubię nasiona Chia …

Nie próbowałam, ale może się udać 🙂