Początek roku sprzyja przemyśleniom i robieniu planów.
Nieraz już pisałam, że mnie akurat sprawdza się system postanowień noworocznych. I to od lat. W grudniu robię podsumowanie mijającego roku i plany na następny. Ubiegły rok był świetny, jestem z siebie dumna. Dużo pracy, sporo stresów, ale efekty przeszły moje oczekiwania :). Wiem, że nie wszyscy są w stanie trzymać się postanowień całorocznych. Ale jestem zdania, że warto w ogóle planować. Przede wszystkim jednak warto mieć marzenia.