Zabiegani, zapracowani, wciąż w biegu…. zatrzymajmy się choć na chwilę w ten magiczny czas jakim są Święta Bożego Narodzenia. Celebrujmy każdy moment, od momentu przygotowań, zakupu prezentów, ubierania choinki, poprzez gotowanie uroczystych dań. Co najważniejsze celebrujmy każdy moment spędzony przy świątecznym stole w gronie rodzinnym.
Komentarze 5 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
A może jakieś wydarzenie na facebooku? O akcji lata? 🙂
Pozdrawiam!
A ja wyznaczyłam sobie dead line na czerwiec, czyli pierwszy krótki urlop wakacyjny. I to jest mój ostatni dead line, bo ile takich można sobie wyznaczać.
A i jeszcze dodam,ze jak samopoczucie jest super to reszta tez wychodzi wiec uda sie wszystko osiągnąć .nie ma rzeczy niemożliwych…ćwiczenia są rożne w zależności od potrzeb i możliwości a dietę czyli zdrowy sposób żywienia to każdy może stosować. wystarczy mały kroczek do przodu ;)))) oj jak tak sobie popiszcie to i siebie przy okazji nakręcam:)))trzymam kciuki ja muszę odzwyczaic sie od drobnych przyjemności -słodkie mam na myśli-.:((
A mi minie w kwietniu rok i nie oczekuje jakiegoś oszalamiajacego wyniku w odchudzaniu bardziej zależy mi na kondycji i psychicznej sile. samopoczucie jest nie do opisania….:))) i lubię motywować innych… buziaki i pozdrawiam
Wyzwanie podjęłam 2 stycznia, już mniej 4 kilogramy!!!