Imbirówka – co to takiego?
Przywitaliśmy właśnie jesień. Niestety wielu z Was przywitało również przeziębienie i choroba. Jesień nie sprzyja naszej odporności. Światła niedużo, coraz chłodniej na zewnątrz. Nie bez przyczyny słowo „chandra” często zestawia się z określeniem „jesienna”.
Zaprotestujmy i nie dajmy się nachodzącej jesieni, szarudze! Nie pozwólmy, by szarość zabrała nam radość. Uśmiechajmy się na przekór! Wiem, że i ćwiczyć jakby trudniej, prawda? Ale tym bardziej warto! Bo w taki ponury czas endorfiny i satysfakcja z treningów działają jak porcja witamin!
Aaa, właśnie – już pora na suplementację witaminy D. (tutaj pisałam więcej)
Na szczęście odrobinę słońca i wzmocnienie naszej odporności możemy sobie dostarczyć w szklance :). Rozgrzewający drink mojej babci wypity na czczo zapobiegnie psychicznemu wychłodzeniu i doda kolorów w pochmurny dzień.
Imbir ma tak wiele zdrowotnych właściwości, że nie sposób przy tej okazji przytoczyć je wszystkie. Jest lekarstwem na wiele dolegliwości, od wieków stosowanych w kulturach wschodnich.
W okresie jesiennym najważniejsze działanie to przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne – brzmi jak tabletka przeciwbólowa :), ale to prawda- redukuje stan zapalny, łagodzi ból i obniża temperaturę, dlatego jest rewelacyjny przy przeziębieniach.
Imbirówka
Przygotowanie:
Imbir kroję w plasterki (około garści) i gotuję w rondelku z goździkami. Do osobnego naczynia na napój, dodaję pokrojoną w plastry cytrynę i pomarańczę (wcześniej sparzyłam wrzątkiem). Następnie dodaje kawałki imbiru wraz z wywarem (do połowy naczynia). Dolewam przegotowaną wodę. Na sam koniec dodaję łyżką miodu
Już wygląd i aromat rozgrzewają! A smak? Oceńcie sami, a warto próbować bo to naprawdę doskonała herbata na nadchodzące chłodniejsze dni.
Dużo słońca w szklance!
Nie dajmy się jesieni:)
Komentarze 21 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Właśnie zrobiłam jestem przeziębiona coś pysznego ??
fajnie rozgrzewa 🙂
1.zrobiłam 2.wypiłam z dzieciakami…. REWELACJA polecam
Właśnie sobie zrobiłam 🙂 Dzięki za zdrowy pomysł! 🙂
Zrobiłam na ciepło, wyszło pysznie:-)
Świetny napój na przeziębienia!
A ja mam pytanko czy woda przegotowana ma być gorąca czy wystudzona?
Czy napój ten pijemy na ciepło czy na zimno?
aż 20 dag imbiru? może 20 g? czy to nie literówka?
Wlasnie na taki wpis czekalam. Dziekuje Aniu!
oooooo ! coś idealnego na taką pogodę. Zabieram się za robienie :)))
Ania dziękujemy Ci że nam podsuwasz takie fajne przepisy, zdrowe przepisy .Dzięki Tobie i Twojej książce z przepisami, oraz płycie z ćwiczeniami 15/7, jestem na diecie i schudłam sporo… Jesteście świetną parą z Robertem jesteście normalnymi skromnymi ludźmi…. dziękujemy Ci za wszystko Twoi fani!!!! 😉 Na wszystko zapracowaliście i należy wam się wszystko co najlepsze… nie zważaj na hejterów oni będą są i byli …w sumie można się pośmiać z tego co piszą … aż żal czasem… Bądź taka jaka jesteś nie zmieniaj się proszę 😉 TWOJA FANKA 😉
ja bardzo lubię tonik z kurkumą, imbirem i cytryną! 🙂 dziwnie na mnie patrzą w pracy ale co tam:)
Na mnie tez dziwnie patrza jak przynosze do pracy swoje obiady. Szczegolnie na kasze. Mieszkam w Anglii i anglicy wogole nie maja pojecia co to jest kasza. Ale kto sie smieje, ten sie smieje ostatni 😉
Pani Aniu, a na jaką ilość wody są podane te składniki?
1l przegotowanej wody 🙂
bardzo mi sie podoba przepis, na pewno skorzystam.
mam tylko pytanie – jak dlugo moze byc taki napoj przechowywany? czy jeslil go schowam do lodowki a potem podgrzeje nie straci swoich walorow?
pozdrawiam
Muszę spróbować 🙂 bo wygląda pysznie i zdrowo 🙂 Ja przeważnie piłam herbatę z imbirem.
Ile dokładnie litrów ma być wody przegotowanej?
Wypróbowałam przepis na koktajl stop grypie z Pani książki i uważam, że jest rewelacyjny!!!!!!!!!!!
Dziękuję – zadziałał. Polecam wszystkim i pozdrawiam.
Ania
Super przepis! Nie moge pic kawy ani czarnej i zielonej herbaty. Czy moglabys podac wiecej pomyslow na takie fajne jesienne zdrowe herbatki ktore moznaby brac ze soba do pracy ? Ciezko wytrzymac przez caly dzien o samej wodzie.
z gory dziekuje
Hej!
Ja osobiście polecam Ci rooibos, bo nie ma kofeiny, nie ma w ogóle nic wspólnego z herbatą, bo to właściwie ziółko. Poza tym ja szczególnie teraz opijam się owocowymi herbatkami. Wiem, że nie ceni się hibiskusa – uważany jest za wypełniacz herbat owocowych, ale właśnie ona ma wit C. Niestety, nie wiem gdzie kupić, ale moim innym smakowym hitem jest napar z suszonej pigwy! Pigwę pozyskałam z własnego ogródka, więc niestety nie mam pojęcia, czy jest w sklepach. Smakuje zniewalająco, szczególnie z miodem!