Mieć Przyjaciół!
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przyjaźni. Z tej okazji przygotowałam dla Was dzisiejszy wpis 🙂
Przyjaźń
Czy fajne ciało daje szczęście? Na krótko… i tak wszystkie się zestarzejemy.
Świetny facet? Już lepiej.
Świetna praca? Jest super, ale ona nie tylko od Ciebie zależy.
Nie wiem jak Wy, ale ja myślę, że największe życiowe szczęściary to te z nas, co mają przyjaciółki.
Bo jak się źle czujesz, to masz terapeutkę pod telefonem, która nie zna nadgodzin i jest dostępna 24/7.
Bo nawet jak najmądrzejszy facet na świecie jednak Cię nie rozumie, to przyjaciółka wie o co chodzi zawsze i bez słów.
Bo jak chcesz się podzielić największą tajemnicą, to zawsze zachowa to dla siebie i nie będzie plotkowała za Twoimi plecami.
Bo jak nie masz z kim zostawić dziecka i wszystkie ciocie zawiodły, to przyjaciółka zamieni się nagle w najlepszą nianię i polubi oglądanie tej samej bajki 8 razy pod rząd.
Bo jak jesteś chora, to w przyjaciółce obudzi się ta magiczna moc niczym lekarsko-farmaceutyczna, co przyspiesza regenerację.
Bo wysłucha tak dokładnie jak u księdza w konfesjonale, a potem od razu da “adekwatną pokutę” 🙂
Bo jak chcesz mieć gwarancję udanych wakacji nawet jak nie będzie pogody, dobrego jedzenia czy fajnych atrakcji, to bierzesz przyjaciółkę i tak będzie super.
Bo zamiast kolacji przy świecach w obcisłej sukience w pięknej restauracji możesz z nią być z wiaderkiem popcornu w poplamionych dresach przed telewizorem w domu.
Bo ona Ci nie zarzuci focha, gdy hormony idą z Tobą na wojnę, że robisz dramat, gdy łzy same lecą, w momencie mało istotnym dla życia.
Bo przyjaciółka akceptuje Cię i kocha taką, jaką jesteś i jest z Tobą na dobre i na złe.
I ja jestem taką szczęściarą. A to moje powody: Ola, Monika, Andzia, Ewa, Marta, Ola, Katrina, Ania, kiedy się widzimy? Stęskniłam się za Wami!
Ściskam Was wszystkie tutaj i gorąco pozdrawiam! Przyjaźni dużo życzę!
Wasza Ann
Komentarze 11 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Wszystko się zgadza… Tylko uważał bym z słowem jakże arcy ważnym pt. Przyjaciel
Życie tak zrobi że jak opadnie kurz,czyli wszystko co może opasc to okaże się wtedy dokładnie kto tak naprawdę był jest i będzie… Nie mówię oczywiście o wierze tylko o ludziach w których wciąż wierzę… Aczkolwiek po perypetiach już nie powinienem… Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
Aniu ja niestety nie mam takich przyjaciół na których można liczyć. Każdy tylko mnie widzi jak trzeba się wygadać a moje problemy już ich nie interesują. Kiedyś bardzo się zawiodłam teraz trudno mi jest uwierzyć w szczerość intencji.
Wielka szczęściara z Ciebie. Moi znajomi są tylko wtedy gdy potrzebuja czegoś ode mnie.
Super post ? ?
Pani Aniu,
Już jakiś czas temu pisałam o budzeniu Agaty ze Szczecina❤️
Budzimy ją dalej i chociaż droga nie jest prosta walczymy, cieszymy się z każdego najmniejszego postępu (podczas ostatniej logopedii smakowej tj. 10-11-2018 specjalistka zaserwowała Agacie KAWĘ (w końcu!!) i zdumiona obserwowała podczas posiłku jak nasz głodomór sam daje znać otwierając usta że chce kolejne łyżki) i czekamy na jej totalne wybudzenie!
Agatka jeszcze nie mówi, nie chodzi, ale głęboko wierzę w to, że za jakiś czas będzie mówić, będzie chodzić❤️
Cały czas organizowane są akcje (ostatnią zorganizowaną był Pokaz mody) mające na celu zebranie pieniędzy na jej leczenie, które jest konieczne, które się wydłuża w czasie i którego obecny koszt to około 30 tysięcy złotych miesięcznie. Agatka jest leczona i rehabilitowana w Krakowskiej klinice.
Pieniążki można wpłacać stale poprzez:
https://pomagamy.im/budzimyagate
lub
bezpośrednio na konto Fundacji Światło, której Agata została podopieczną:
Fundacja „Światło”
ul. Grunwaldzka 64,
87-100 Toruń
nr konta bankowego:
PEKAO 34 1240 4009 1111 0000 4490 9943
WAŻNE! Tytuł przelewu: Agata Turek
Agaty przyjaciółka Dominika założyła na facebooku grupę Budzimy Agatę do życia!
Proszę o wsparcie i udostępnienie na swojej stronie:
https://www.facebook.com/groups/budzimyagate/
lub udostępnienie wydarzenia:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10215449966935189&set=gm.1403517989750134&type=3&theater&ifg=1
Proszę zobaczyć, poczytać jak działamy i jak cudowną osobą jest Agatka❤️
Dziękuję!
Moc serdeczności:)
Pani Aniu,
Już jakiś czas temu pisałam w komentarzu o budzeniu Agaty ze Szczecina!❤️
Budzimy ją dalej i dalej zbieramy pieniążki, które bardzo się przydadzą w dalszym leczeniu.
https://pomagamy.im/agataturek
Zakładka Aktualizacja #18 z 28.03.2018 – tam jest podany numer konta (po wielu trudach udało się je założyć) na który można wpłacać pieniążki. Jeżeli ktoś ma ochotę się przyłączyć i wesprzeć dalsze leczenie z góry bardzo dziękuję!
Całe szczęście Agata ma wspaniałych przyjaciół, którzy działają i walczą o to aby jak najszybciej odzyskała normalne życie.
Jej przyjaciółka Dominika na bieżąco nas informuje o zmianach, postępach. Dzisiaj Agata wydała z siebie pierwszy dźwięk na widok taty. Od ponad dwóch miesięcy zjadła pierwszy posiłek – 6 łyżek kisielu:))) Tak małe rzeczy, a cieszą i wzruszają nas wspierających i to bardzo:) Wiem, że droga przed Agatką jeszcze długa i szeroka, ale głęboko wierzę w to, że będzie dobrze:)
Jeżeli jest to możliwe proszę ponownie o opublikowanie mojego komentarza na stronie.
Dziękuję!
Monika
P.S. Przed oczami cały czas mam uśmiechniętą, piękną, cudownie ubraną kobietę:) Agatko budź się i wracaj do nas czym prędzej!:)❤️
Ale się wzruszyłam! ❤️❤️❤️❤️Aniu jest moc!!!
ojj prawda, na nich można zawsze liczyć, w dobrych i złych momentach życia
Aniu, piękne słowa, dziekuję! <3 :-*
Ja niestety nie umiem znaleźć takiej prawdziwej, oddanej, szczerej przyjaciółki….:( Tak naprawde w tych czasach bardzo ciężko trafić na takie osoby…Gratuluje Ci Aniu takich przyjaciół 🙂 może kiedyś też takie znajde 🙂
Prawdziwy przyjaciel to wielkie szczęście ????