TERAPIA KOLORAMI
Kolory!
Obecnie skomplikowana struktura naszego życia dostarcza bardzo wiele stresorów i to codziennie. Wielu z nas żyje więc w stanie permanentnego stresu prowokując organizm do stałej walki.
A organizm nie jest do tego biochemicznie przystosowany. Stała nadprodukcja hormonów stresu i wszystkie reakcje jakie one wywołują powodują, że:
- więcej glukozy stale uwalnianej z glikogenu prowadzi do cukrzycy
- stałe osłabienie limfocytów, a więc i całego układu odpornościowego skutkuje m.in. łatwością łapania infekcji i trudnością z radzeniem sobie z nimi
- praca serca jest stale zaburzona, co skutkuje jego poważnymi chorobami
- ciśnienie krwi stale utrzymuje się na wysokim poziomie
- zaburzona jest praca układu trawiennego
- długotrwałe napięcie mięśni skutkuje bólami
- zaburzenia w funkcjonowaniu układu rozrodczego mogą skutkować kłopotami z zajściem w ciążę, obniża się libido
To tylko niektóre z efektów permanentnego stresu. Poza tym wpływa on w istotny sposób na nasz odbiór rzeczywistości i nasze zachowania, bowiem zaburzona jest także praca mózgu i całego układu nerwowego. Stąd kłopoty z koncentracją, zaburzenia pamięci, nerwowość, migreny, stany lękowe. U wielu pojawia się bezsenność, która niestety jeszcze bardziej nakręca stres. Pojawiają się kompulsywne zachowania, niektórzy ulegają nałogom.
Warto zadbać o równowagę wewnętrzną, o czym pisałam w książce. Jednym ze sposobów w dążeniu do niej jest otaczanie się odpowiednimi KOLORAMI!!!
Monochromatyczne wnętrza pełne szarości nie sprzyjają pogodzie ducha, podobnie jak kontrastowe zestawienia czerni i bieli. Ponieważ każdy kolor wysyła specyficzne dla niego fale do naszego mózgu warto zadbać, by otaczały nas kolory sprzyjające spokojowi: jasne zieleni lub spokojne błękity. Żółty to ciepły i radosny kolor, pomarańczowy dodaje energii, czerwony pobudza, więc lepiej mieć w pobliżu czerwony akcent niż duże czerwone płaszczyzny.
Uspokajają i poprawiają nastrój kwiaty w wazonie lub w doniczkach. No i ciuchy – w pochmurny dzień załóż żółte buty – każde spojrzenie na nie poprawi Ci humor 🙂.
Komentarze 12 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Pani Aniu, lubię podczytywać Pani mądre rady i próbuję zmienić nieco styl życia pod wpływem min. Pani świeżych energetyzujących tekstów, wracam do czynnego sportu, zmieniam dietę, ale z dużym dystansem, bo znam swój organizm prawie 50 lat, i wiem, na co go stać, a co mu szkodzi. Wszystko ( no może niemal wszystko), co Pani pisze, to prawda, czasem są to nowości, odkrycia, czasem stare znane babcine sposoby, lub rzeczy, które można spokojnie zastąpić rodzimymi produktami – np nasiona chia mają działanie podobne do naszego siemienia, toteż po cóż przepłacać. Mogłabym tak długo, ale jedno dziś muszę powiedzieć na NIE, i proszę się nie martwić, nie podważam tu jakiejś fundamentalnej myśli, lecz powtarzaną przez rzesze, zwłaszcza młodego pokolenia ludzi ( a słyszę to na co dzień PERMANENTNIE, bo uczę w gim i LO), bzdurę, że DZISIEJSZE ŻYCIE JEST WYJĄTKOWO STRESUJĄCE> Proszę Was, Pani Aniu, i czytający to kochani młodzi, nie demonizujcie czasów, w jakich przyszło Wam (szczęśliwie) dorastać i osiągać tyle sukcesów, bo wystarczy posłuchać z życia wziętych opowieści z przeszłości nie tak odleglej PRL-owskiej, lub tej najokrutniejszej wojennej, by swoje “stresy” wytrzaskać po tyłku i nazwać błahostkami, kłopocikami i zacząć inaczej na swoje codzienne i zwyczajne zmagania z życiem spoglądać. I wtedy można nawet niczym nie zajadać i nie zapijać, bo… nie ma czego:))) To, o czym i Pani mówi, czyli NASTAWIENIE i życiowa filozofia – to jest sedno zdrowego życia, a wmawianie sobie, że wszystko to wina stresu, to bardzo wygodna poza, którą niestety przyjmują młodzi, bo stresują ich najprostsze życiowe zadania, jak wstać, ubrać się i uśmiechać do nowego dnia i ludzi. I bardzo proszę pisać o tym jak najczęściej – STRES , to słowo wytrych , STRES rezerwujemy dla naprawdę wielkich kłopotów i strachów (ok, choroba, matura, pierwsza praca, skok ze spadochronem), uczmy się NIE odstresowywać, tylko NIE STRESOWAĆ już od przedszkola, NIE unikać stresu, lecz stawiać dzielnie czoło wyzwaniom dnia codziennego, uczmy się lepszej organizacji, pokonywania lęków o byle co, przygotowujmy od dziecka na to, że nie wszystko się uda i będzie pięknie i bezboleśnie. Cokolwiek nie przychodzi samo i na zawołanie, lekko i przyjemnie, jest natychmiast STRESOGENNE, uważają młodzi, zresztą często w ślad za rodzicami, którzy już też od par dekad wciąż są w stresie. Zmieńmy to myślenie, pani Aniu! ( Mama “młodzieży” lat 21 i 26 :))
A ja się nie zgadzam z powyższym komentarzem. Należę do młodego pokolenia Ani i uważam, że życie w obecnych czasach jest bardzo stresujące. Owszem, może i nie zmagamy się z wojną i nie musimy robić zakupów na kartki, ale pomimo tych wszystkich możliwości oraz pozornej wolności, którą ma każdy z nas uważam, że ludzie są o wiele mniej szczęśliwsi niż kiedyś. Pogoń za pieniędzmi, doakonałością oraz wszystkimi dobrami materialnymi wysysa z nas mnóstwo pozytywnej energii i jest bardzo stresujące. Otoczenie wymaga od nas coraz więcej, a nie łatwo jest się do tego zdystansować. Od kobiet wymaga się, żeby była perfektycjną panią domu, mamą, żoną i robiła zawrotną karierę. Mężczyzna też musi dobrze zarabiać, bo przecież trzeba kupi
Wygląda na to, że muszę zrobić remont… Nie otacza mnie żaden z tych kolorów sprzyjających spokojowi:(
fajne marchewki, ha ha, prawdziwe?
Dlatego dziś mimo szarego chmurnego humoru usiadłam w żółtej części mojego pokoju i noszę jasnozieloną bluzkę dzięki czemu wchodzę w stan wewnętrznego spokoju 🙂
Pamiętam swój czas, kiedy ubierałam się na czarno i później, kiedy zaczęłam ubierać się na full kolorowo i w pokoju też doszło wielu barw. Życie odmieniło się o 180 stp. Nigdzie tego nie wyczytała, po prostu nadszedł czas zmian i stało się 🙂
Pani Aniu proszę o podpowiedź:) jaki jest najlepszy biustonosz sportowy Nike do biegania ( odpowiedni do większych piersi) Dziękuję. Pozdrawiam
Pisałam o tym na blogu 🙂 Zapraszam do lektury
Aniu czy polecasz picie suszonego zmielonego buraka? Czytalam ze jest bardzo zdrowy w takiej postaci.
Lepiej pić sok z buraka, który zawiera BETAINĘ. Jest to związek zwalczający wysoki poziom homocysteiny (aminokwas powodujący nowotwory, miażdżycę, choroby serca). Polecam osobom, które mają problemy żołądkowe i nie wytwarzają odpowiedniej ilości kwasów solnych.
Pozdrawiam
Skąd opaska? Szukam i znaleźć nie mogę 🙁
Nike (kolekcja dziecięca)