Jedzenie z pudełek :)
Wczoraj cały dzień spędziłam na planie, to wbrew pozorom wyczerpujące zajęcia, więc zadbałam o pożywienie :).
Oczywiście w niezawodnych lunchboksach 🙂
nr 1: burak, seler naciowy, cytryna
nr 2: gotowany czerwony ryż z przyprawami: kurkuma, kumin, sól morska, czarnuszka, tymianek z łyżką oleju lnianego i z prażonymi orzechami pinii oraz gotowane na parze szparagi
nr 3: sałata ze szparagami i topinamburem (szparagi i topinambur gotowałam na parze)
nr 4: ciasteczka z kasztanów: bez cukru, bez glutenu, bez jajek, bez laktozy:) 5 łyżek mąki kasztanowej, 4 łyżki mąki ryżowej, 1/4 szklanki mleka ryżowego (lub inne roślinne mleko), garść suszonej żurawiny, wanilia, cynamon, łyżka masła klarowanego. Wszystko wymieszać i piec 20 min w 180 stopniach:)
nr 5: gotowana soczewica z duszonym jarmużem, gotowanymi burakami i fasolką, czarnuszką, kurkumą i tymiankiem
nr 6: łosoś z grilla
Siła mnie nie opuściła! 🙂
Komentarze 14 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
no właśnie , ja zaczynam swoją przygodę z jedzeniem w pudełkach i przyznam że nie przepadam za zimnym jedzeniem ;/ a nie zawsze jest możliwość odgrzania. Dodatkowo zawsze przy otwieraniu jest nieprzyjemny zapach . Jest na to jakiś sposób ?
Ja odgrzewam sobie w mikrofalówce w pracy – oh ten przywilej <3 Potrawy nie zmieniają smaku, a pudełka stosowane przez happy-diet można wrzucać bez problemu do niej. Próbował ktoś ?
Do Moni: Używam termosu o poj. ok. 350 ml firmy LiFEVENTURE, nie ma zapachów metalu lub plastiku, ma bardzo wygodny kształt. Polecam
o matko, współczuję
Aniu ale te opakowania to szklane nie plastykowe? Podobno inne niż szklane są szkodliwe:(
Plastikowe pudełka nie są szkodliwe pod warunkiem że nie zawierają BPA ( bisfenol A).
Pkt.3 poznaje pudelko sistema BPA free
Nowy rok zaczynam postanowieniem, zdrowo i aktywnie. 🙂 W związku z tym mam pytanie, poszukuję jakiegoś termosiku do napoi płynnych. Wiem że pełno ich jest, ale niestety mam również z 2 w domu, które mi śmierdzą plastikiem albo metalem. Znacie jakieś dobre firmy godne polecenia, gdzie nie zmieniają smaku ani zapachu napoju. Jestem bardzo przeczulona na tym punkcie 🙂
Aniu chciałam prosić abyś udzieliła mi fachowej opini. Wczoraj w gazecie natknęłam się na artykuł o rybach. Było napisane, żeby spożywać je maksymalnie 2 razy w tygodniu. Chciałam zapytać czy to prawda? Uwielbiam ryby i jem je prawie codziennie (drób jem rzadko ok raz w tygodniu). Czy tak częste jedzenie ryb faktycznie może wpłynąć negatywnie na moje zdrowie? Pozdrawiam 🙂
oczywiscie ze nie , spójrz na azjatów, jedzą je niemal na okrągło 😉
Aniu czy jesz to zimne czy podgrzewasz w mikrofalowce
SWIETNE POMYSLY!
ZAPRASZAM do skorzystania z oferty stylistkihttps://patosichaos.wordpress.com/porady-stylistki/
Na planie czego? 🙂 Umieramy z ciekawości. Kręcisz dla nas coś większego? Nowe ćwiczenia? 😀
Lunchboxy to podstawa funkcjonowania fit człowieka 🙂 Też każdego dnia zabieram jedzenie w pudełkach do pracy, jest wygodnie i można praktycznie każdy posiłek zabrać ze sobą. Pamiętam, że początkowo nosiłem jedzenie w zwykłych spożywczych pudełkach jednak teraz jest taki wybór lunchboxów z różnymi bajerami, że warto sobie taki zakupić 🙂 http://dbamofigure.pl/