Jesienna chandra

brrrrrrrr… zimno!

Kiedy idzie zima, każdy z nas najchętniej zawinąłby się w ciepły koc i uciął sobie drzemkę.  Trudno się dziwić, że takich momentach najłatwiej odpuścić i machnąć ręką na nasze obietnice, plany i cele. Wakacje się skończyły, więc częściej będzie rządził strój „na cebulkę”, niż ten kąpielowy. Motywacja w walce o sylwetkę spadła, święta za pasem, a wraz z nimi totalne obżarstwo… to może zaczniemy od nowego roku? Tak! Wtedy ruszymy z kopyta! Pełni sił i zmobilizowani!

Zaraz, zaraz… Co roku jest to samo..?? Walczmy ty razem do samego końca!

 

POGODO! WYZYWAM CIĘ NA POJEDYNEK!

 

  • WZMOCNIJ SWOJĄ MOTYWACJĘ I SPRECYZUJ SWÓJ CEL ORAZ OPRACUJ PLAN DZIAŁANIA (O PLANIE DZIAŁANIA BĘDĘ JESZCZE PISAŁA W KOLEJNYCH POSTACH – ŚLEDŹ MNIE NA BIEŻĄCO)
  • MIERZ SIŁY NA ZAMIARY!!! ZBYT WYSOKO USTAWIONA POPRZECZKA MOŻE CIĘ ZNIECHĘCIĆ
  • NIE TRAĆ WIARY!
  • TRENUJ UMIARKOWANIE KILKA RAZY W TYGODNIU
  • DBAJ O DOBRĄ REGENERACJĘ
  • POPROŚ BLISKICH O WSPARCIE
  • NIE ZAPOMINAJ O ZDROWEJ DIECIE

 

Za pierwszy oraz ostatni podpunkt czuję się szczególnie odpowiedzialna i obiecuję, że regularnie będę zamieszczać na blogu nowe i ciekawe porady oraz  przepisy na pyszne dania, które będą wspierać Waszą odporność.

Tym czasem nie zapomnij o:

  • Jedzeniu dużo warzyw, a przede wszystkim tych korzeniowych
  • Jabłka pieczone z cynamonem, pod postacią domowego jabłecznika, jak się da!
  • Niech w kuchni nie zabraknie natki pietruszki, która dostarczy Ci wiele witaminy C. Dodatkowo namawiam do stosowania Aceroli.
  • Halloween za nami, ale czosnek jest zawsze na czasie, bo to świetny naturalny antybiotyk.
  • Doskonałym dodatkiem do potraw są rozgrzewające przyprawy jak chilli, kurkuma, imbir, cynamon, goździki czy kardamon
  • Niezastąpioną przekąską o tej porze będą rozmaite kiszonki.
  • Pij wywar z imbiru, z korzennymi przyprawami, żurawiną, cytryną, takie napary potrafią nas dobrze rozgrzać.
  • Zamień używki, a szczególnie alkohol na herbaty owocowe i ziołowe   
  • Pamiętaj o ciepłych śniadaniach – to konieczny aspekt naszej zdrowej diety przy obniżonej odporności zimą
  • Wysypiaj się, jeśli jest to możliwe. Zadbaj o higienę snu. TUTAJ więcej

 

            Chandra i spadek nastroju mogą obalić nawet najsilniejszego zawodnika, ale produkuj endorfiny, a najlepiej na świeżym powietrzu! Załóż ciepłą czapkę uszatkę, gruby szal, rękawiczki i do boju!
Rękawica została rzucona i już nie ma odwrotu –  działamy! Wiem, że o tej porze jesteśmy wyjątkowo kreatywni w tworzeniu wymówek, argumenty wręcz same się cisną na usta, ale to jest ten moment kiedy musimy powalczyć! Zaciskamy zęby i zamieniamy się w prawdziwych wojowników o „lepsze ja”. To, co przychodzi łatwo, nigdy Cię nie zmieni. Pamiętaj, że każdego dnia, kiedy wybierasz między treningiem, a zostaniem pod kocem, podejmujesz decyzję, która wkrótce będzie Twoim nawykiem.

Utrzyj zimie nosa i nie daj się! Wejdź w nowy rok z nową siłą i świadomością, że nie łatwo z Tobą wygrać!

 

 

 

Komentarze 14 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Witam Wszystkich !!!
Chciałabym przy okazji motywacji(której czasami brak, zwłaszcza jesienią ) nawiązać do nowej aplikacji, która się tworzy i będzie w 2018. Proszę o jakieś ćwiczenia na równowagę z którą mam problem.

Aniu czy jesz kiszonki (ogórki, buraki) gdy karmisz piersią? Czy polecasz je jeść w czasie laktacji?

Mądre słowa Aniu ,zmiana nawyków żywieniowych i ruch dają dużo pozytywnej energii, mniej straconych pieniędzy na leki.My niestety często wybieramy opcję kanapa i ciasteczko do kawy 🙂

Jestem z Tobą stosunkowo krótko bo dopiero od miesiąca i bardzo żałuję… Że tak wiele mnie ominęło ??za mną 5kg mniej i tysiące km nad ziemią w końcu czuję, że to co robię ma sens i daje mi mega satysfakcję!!! Dziękuję ?

Witam Aniu i Was wszystkich,
“od nowego roku zacznę…”, próbowałam – nie działa. Tym razem próbuję “od nowego roku, będę kontynuować! to co zaczęłam z siłą zdobytą wcześniej!”, więc zdobywam.
Nie ćwiczę codziennie, ale staram się chociaż 3 razy w tygodniu. Od 2 tygodni przy coraz silniejszym bólu pleców (siedzący tryb pracy – a mam 26 lat) zdecydowałam się pójść na basen. Do tej pory środa z basenem bardzo mnie przekonuje, gdyż po wyjściu czuję się o niebo lepiej.
Nie chcę czekać na nowy rok, a tworzę dobry start w 2018 roku z małym sukcesem. Ćwiczenia 15/7 są super na początek oraz dla tych zabieganych. Czasem urozmaicam sobie po jednym z bloków Karate Cardio.
Ból pleców ustępuje, w szczególności kiedy wykonam streching po treningu.

Dziękuję Aniu!

Piszę to, aby zachęcić mniej przekonanych. Tak jak pisałam wyżej – Nie czekajcie na nowy rok, a stwórzcie dobry start w 2018 roku z małym sukcesem!

Pozdrawiam!

Jakbym czytała o sobie 😀 😀 😀 wszystko się zgadza 😀 tak trzymajmy !!!!

A co zrobić jak się pracuje po 11h ? 🙁 i to od 10 – 21 … i ma się tylko 1 dzień wolnego ;/ Chodzi bardziej mi o jakieś ćwiczenia dla siedzących. Mam pracę siedzącą.. A jestem bardziej osobą ruchliwą i żywą. Od małego zawsze jakiś sport uprawiałam.. ale jak siadłam w pracy tak teraz wszystko mi przeszkadza.. i człowiek traci siły i plecy bolą. A ruchu brak. .. Chciała bym to zmienić.. 🙂

Jesteś niesamowicie pozytywną osobą ! TAK TRZYMAJ ! pozdrawiam ;*

Właśnie dzisiaj zastanawiałam się jak nie dać się chandrze i rozpoczęłam dzień od herbatki z imbirem i to dało mi taki power że od razu zaczęłam ćwiczyc i post Pani mnie jeszcze bardziej zmotywowal ;-D do boju o lepsze Jutro i lepsza siebie tym bardziej w tak ponure dni jakie są teraz! Przesyłam buziaki

Napiszę tylko jedno. Jest Pani niesamowitym motywatorem. Pozdrowienia.