Kolejna odsłona pierników bezglutenowych

Przygotowania do świąt czas zacząć! To już najwyższy czas na planowanie zakupów, prezentów, menu wigilijnego oraz terminu zakupienia choinki. Nie ukrywam, że to po prostu uwielbiam! Jednak skoro o planowaniu mowa, to punktem obowiązkowym na mojej liście są zawsze pierniczki – najpierw je pieczemy, a później dekorujemy w rodzinnym gronie. Świetna zabawa i jednocześnie integracja rodziny i przyjaciół. Zwieńczeniem pieczenia jest piękny zapach przypraw korzennych unoszący się w domu!

 

Sposób przygotowania:

Rozpuściłam masło klarowane. Wszystkie składniki na pierniki wymieszałam i zagniotłam ciasto. Gotowe ciasto owinęłam papierem do pieczenia i schowałam do lodówki na około 40 minut. Po tym czasie wyjęłam ciasto z lodówki, rozwałkowałam je i foremkami wykrawałam pierniczki. Pierniki piekłam w 170°C przez około 10 minut.

pierniczki_bezglutenowe

 

 

 

 

 

Komentarze 13 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Uwielbiam te ciasteczka robię je co roku od razu trzy porcje bo znikają błyskawicznie,super przepis dziękuję Ci Aniu i pozdrawiam serdecznie Ewa ??????

Ten przepis, to mój ulubiony ! Wychodzą pyszne pierniczki 🙂 Polecam 🙂

Wyszły super ,jedynie na stolnicy trzeba podsypać obficiej mąką – użyłam sorgo .

Pyszna jest ta wersja. Dla mnie lepsza niż wersja nr 1 ; nie miałam co prawda mąki gryczanej akurat, więc użyłam orkiszowej.

Ja spróbowałam z olejem kokosowym i wyszły pyszne 🙂

czy dla osób z insulinoodpornością i Hashimoto będzie to równie dobry przepis?

Czym można zastąpić mąkre gryczaną i w jakich proporcjach?

ciasto było dość rzadkie i dodałam jeszcze sporo ryżowej mąki, wyszły pyszne 🙂

Spróbowałam dzisiaj! Wyszły ok, choć ciasto na maxa się lepiło i trzeba było dodać sporo mąki pod wałkowanie na blat. Rozpuściłam z masłem też miód- to może był błąd?
Poza tym mój Młody bezglutenowy się zakochał i krzyczy o jeszcze ?

Zrobione? Dzieci testują. Zamiast owsiane dałam trochę ryżowe i trochę teff, bo tylko takie miałam. W smaku pyszne, maślane. Trochę trzeba umiejętnie wałkować i przekładać na blachę, żeby się nie rozpadły i ja piekłam tylko 8 minut, bo były cieniutkie i przy 10 już ciemniały. Dzieci stwierdziły, że te zrobimy na święta?