Specjalnie dla przyszłych mam. Sałatka z amarantusem i burakiem i orzechami włoskimi
Drogie mamy! Wasze/nasze zdrowie jest bardzo ważne 🙂 Dlatego od czasu do czasu wrzucam przepisy, które powinny znaleźć się w Waszym menu.
O samej diecie kobiet w ciąży pisałam TUTAJ.
Dzisiejszy przepis skierowany jest również dla Was.
Dlaczego? To połączenie amaratusa i buraków, które zawierają wartości potrzebne w diecie ciężarnych
Właściwości amarantusa
Amarantus inaczej szarałat, to jedna z najstarszych roślin uprawianych na świecie. W wielu państwach od niedawna odkryty na nowo i nazywany zbożem XXI wieku. Okazuje się, że nasiona amarantusa pod względem składników odżywczych przewyższają pszenicę. Amarantus magazynuje w sobie wiele cennych składników mineralnych – zawiera fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez. Spora ilość zawartego w nim błonnika działa przeciw podwyższeniu cholesterolu oraz oczyszcza przewód pokarmowy. Amarantus zawiera również związki opóźniające starzenie (skwaleny), oraz antyoksydanty. Dzięki dużej zawartości żelaza, dobrze go spozywać przy leczeniu anemii, zalecany jest również w diecie kobiet ciężarnych. Zjedzenie jednego posiłku w ciągu dnia z dodatkiem amarantusa, zaspakaja dzienne zapotrzebowanie organizmu na żelazo.
Właściwości buraka
Występuje w nich kwas foliowy, niezbędny dla kobiet w ciąży. Ponadto zapobiega wapnieniu naczyń krwionośnych i wzmacnia odporność organizmu. Zapobiega złemu samopoczuciu oraz stanom depresyjnym. Kwas foliowy ma również dobroczynne działanie na matowe włosy, przedwczesną siwiznę, łamliwe paznokcie. Ponadto buraki regulują pracę układu trawiennego, pomagają usuwać toksyny z organizmu, są zasadotwórcze, odkwaszają organizm. Stymulują i wzmacniają jelita, wspierają pracę nerek oraz wątroby. Sok ze świeżych buraków silnie oczyszcza i wzmacnia krew. Zalecane są przy schorzeniach gastrologicznych. Zawierają błonnik i ułatwiają trawienie. Są bogate w potas, wapń, magnez, kobalt, żelazo, mangan, witaminy A, C i B1.
Sałatka z amarantusem, burakami, orzechami włoskimi i jabłkiem
Komentarze 16 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Witam Cię Aniu! Sałatka wygląda przepysznie, uwielbiam buraki! Czy amarantus można zastąpić jakąś kaszą bądź komosą ryżową, co najlepsze? Pozdrawiam!
pol szklanki gotowanego, ile to amarantusa surowego?
Gdzieś znalazłam z innego przepisu, w którym był amarantus (właśnie pół szklanki ugotowanego), że to około 3 stołowych łyżek. Myślę, że można dać trochę więcej, bo mi wyszło z 3 łyżek niecałe pół szklanki.
Sałatka wygląda bardzo apetycznie 🙂 Pomyślałam o połączeniu z komosą ryżową zamiast amarantusa 🙂
Pani Aniu, czy pływanie żabka i kraulem w sposób prawidłowy tzn. z zanurzaniem głowy a nie z głową nad powierzchnią wody jest w ciąży dozwolone? Przed ciąża byłam raz w tygodniu na basenie i pływalam 25-30 długości basenu bez przerwy, czy kontynuacja będzie bezpieczna? Poza tym jestem uzależniona od nordic walking, ale to uważam za całkowicie bezpieczne. PS. Sałatka jest przepyszna, wspaniały przepis
Najbardziej zalecamy stylem jest żabka, a najlepiej w III trymestrze z deseczką między nogami, aby nie angażować wewnętrznych mięśni ud.
Dziękuję za odpowiedź:)
Blog jest wspaniały:)
Aniu czy Ser kozi w plastrach z dobrym składem jest dobry?
Aniu, wysyłałam 2 razy maila do Ciebie z prośbą o informację w sprawie analizy pierwiastkowej włosa i nie otrzymałam odpowiedzi :(. Czy mogę prosić o jakąś informację? Będę bardzo wdzięczna.
hmmm. Sprawdzam, proponuję skontaktować się z Jackiem Kucharskim (kontakt ewentualny na fb)
Wiem , wiem wszystko na Pani blogu. Ciąża to piękny dar i ten rok trzeba poświęcić dla dziecka. Nie ma już ja(Takie nasze narcystyczne czasy) teraz ja i moje maleństwo. Aniu czy w pierwszym trymestrze mogę ćwiczyć to co u ciebie w drugim + twoja nowa płyta, na którą czekam z utęsknieniem?
W pierwszym trymestrze jeśli nie byłaś wcześniej aktywna, odradziłabym jakiekolwiek treningi do 12 tygodnia.
Jeśli jednak trenowałaś przed, najlepiej wykonywać tylko delikatne ćwiczenia z małą intensywnością.
Niech maleństwo się zadomowi 🙂
Pani Aniu super przepis, to co lubię najbardziej. Dzisiaj od rana tylko na Pani blogu, u mnie początek ciąży. Nie wiem jak to będzie trochę jestem przerażona. Ja super sportowiec trenujący 6 razy w tygodniu po 1,5 godz(kardio+ćwiczenia siłowe z obciążeniem na plecach) i co tu teraz ćwiczyć? Pozdrawiam
To spójrz na mnie 🙂 ja od dzieciaka trenuję 🙂 nawet dwa razy dziennie (przed ciążą :)) a teraz… zmieniło się wszystko 🙂 czas ciąży jest specjalnym czasem 🙂 wrócisz do aktywności po ciąży 🙂 don’t worry 🙂
Bardzo Ci dziękuję. Ma Pani rację, a wtedy to dopiero będzie przyjemność patrzeć jak centymetry uciekają ( zresztą to nie jest teraz takie ważne). Czekam na płytę, książkę i chyba na wszystko co Pani wyda heeeeee. Sukcesów w życiu zawodowym i osobistym. Ściskam mocno
wyglada przepysznie – !!!!!