Diet by Ann i metamorfoza Patrycji
Dziś obiecywana już wcześniej, dawka motywacji w postaci metamorfozy Patrycji z Diet by Ann. Tym razem moją uwagę przykuł, szczery, ale jakże motywujący list.
Patrycja, z całego serca gratuluję i ogromnie się cieszę z Twojego sukcesu!
“Witam Aniu,
Kiedy rozpoczęłam dietę razem z Diet By Ann, nie miałam wielkich nadziei, że mi się powiedzie. Kilka miesięcy wcześniej urodziłam moje drugie dziecko. O drugiej ciąży dowiedziałam się 10 miesięcy po pierwszym porodzie. Miałam wtedy jeszcze kilka kilogramów do zrzucenia. W obydwu ciążach przytyłam bardzo dużo, w pierwszej 30 kg, w drugiej ponad 20. Do tego doszła niedoczynność tarczycy, a po porodzie- zapalenie tarczycy. Waga przez długi czas stała jak zaczarowana, a ja byłam coraz bardziej smutna i zła. Kiedy zaszłam w drugą ciążę obiecywałam sobie, że tym razem zadbam o siebie, będę się zdrowo odżywiała i ćwiczyła. Oczywiście życie zawsze pisze własny scenariusz. Te 9 miesięcy, które miały być dla mnie radosnym oczekiwaniem stały się czasem pełnym wątpliwości i strachu. Dwa razy lekarze musieli ratować moje dziecko a od 18 tygodnia ciąży obowiązywał mnie zakaz wstawania z łóżka.
Od tego momentu zaczęło przybywać mi kilogramów. Córka urodziła się zdrowa i silna. Ja byłam słaba. Te kilka miesięcy w bezruchu wpłynęły na mnie niesamowicie, psychicznie i fizycznie czułam się wrakiem człowieka.Zaczęła się walka o powrót do zdrowia i formy sprzed ciąży. Niestety przez chorą tarczycę nie mogłam schudnąć. W czerwcu trafiłam na kolejną wizytę do endokrynologa z wynikiem TSH 170! Lekarz powiedział “Pani Patrycjo z takimi wynikami to Pani nie schudnie”. Kiedy wróciłam do domu zaczęłam szukać w internecie porad na temat diety dla ludzi z chorą tarczycą, Hashimoto. Trafiłam na Diet by Ann i to była spontaniczna decyzja. Powiedziałam o tym, mężowi, który zdecydował się wesprzeć mnie i jeść to co ja.
Ambitnie wybrałam wyzwanie wojowniczki, ponieważ już wcześniej nie spożywałam białka mleka krowiego. Po 6 miesiącach schudłam 13 kg!!! Z 72 kg do 59 kg.Jeszcze pozostało kilka kilogramów do zrzucenia, ale i tak dla mnie to już jest wielki sukces.
Zmieniłam całkowicie podejście do jedzenia, nie wiedziałam, że jest tyle alternatyw do zwykłej kanapki ! Ja już nie chę inaczej żyć! To jest moja droga! Na koniec muszę wspomnieć o moim mężu, bo bez jego wsparcia chyba bym sobie nie poradziła. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak wyglądał, schudł 11 kg! Dziękujemy.
Pragnę nadmienić, że moja droga z Diet by Ann trwa nadal. Obecnie ważę 55 kg. Moim celem było 56 kg. Przeszłam na opcję utrzymania wagi. Nasze życie zmieniło się o 180 stopni, teraz przygotowuję posiłki z Diet By Ann dla całej mojej rodziny”
Kochani, cudownie jest otrzymywać od Was takie motywatory!
Jeśli chcesz wysłać mi swoją metamorfozę i wziąć udział w trwającym konkursie to zapraszam: KONKURS
Komentarze 14 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Anka, kochana motywatorko! Razem z chłopakiem przygotowujemy posiłki dla nas dwojga i on teraz nie wyobraza sobie by jeść inaczej – choć tego nie chce przyznać 😀 Jesteś świetna i odwalasz kawał dobrej roboty, ja Ci naprawdę dziękuję, że jesteś taka, a nie inna :). Cudownej niedzieli kochani
Wzruszyłam się! 🙂
Aniu, jesteś moją mentorką w świecie jedzenia i ćwiczeń. Nie wyobrażam sobie dnia bez treningu z Tobą. Zastanawiam się, czy coś źle robię, ponieważ wróciłam do formy z przed ciąży, ale został zaokrąglony brzuszek. Czy ma na to wpływ cesarskie cięcie?
chcialabym bardzo pogratulować, ale po wczorajszych zdjęciach odechciewa się wierzyć w cokolwiek, co wrzucone do internetu…. trochę czuje się oszukana, a byłam taaaaaaaaka fanka Ani 🙁
no niestety taki urok zdjęć paparazzi… najczęściej właśnie zrobione w najmniej korzystny sposób 😉 ale nie ma co 🙂 uśmiecham się i pozdrawiam serdecznie 🙂
Ps. zdjęcia, które dodaję z opisami odnośnie aktywności fizycznej –> zawszeeee podkreślam LUZ I SPOKÓJ ! Każde ciało regeneruje się w innym tempie!
Aniu, trzeba mieć ‘jaja’ żeby odpisać na mój komentarz, dziękuję! 🙂 Mogłaś jego poprostu nie dodać, a tu jeszcze taka mądra odpowiedz. Przyznam- byłam zaskoczona zdjęciami papparazzi, bo bylam przekonana o idealnej figurze po porodzie, bo cenie w Tobie najbardziej naturalność! Sama jestem teraz w ciąży, mam Twoja książkę i płytę, a zdjęcia z Twojej aktywności fizycznej są dla mnie mega inspiracją, na te kilka miesięcy w przód!Dziewczyny jak widać Lewandowska tez Człowiek i tez Kobieta 😉 Do tego, jak się okazuje, ze świetnym charakterem 🙂
A paparazzi mam nadzieje, ze nałapał kleszczuchów!
Jestem wysportowana 45latka i zwolenniczka zdrowego odzywiania sie. Waze 55 kg przy 170 cm wzrostu. Niestety slysze czesto wymowki typu: “Nie mam czasu/ pieniedzy/ motywacji… Jestem zmeczona…”. Bla bla bla! To tylko proba usprawiedliwienia wlasnego “lenia”!!! Niestety, BEZ TRUDU NIE MA CUDU!
Pani Patrycjo, BRAWO! Jest Pani WIELKA! Gratuluje i pozdrawiam (takze malzonka)!
Aneczko Diet by Ann jest najlepsza na całym świecie kocham ja ??❤?????????????
Patrycja super wygladasz☺.A Ty Aneczko jesteś wyjątkową motywatorka dla nas wszystkich ???❤?????????????
Brawo, efekty DIET BY ANN są świetne sama praktykuję i mega zaskoczenie. Pozdrawiam, Patrycja gratuluję;)
Dzielna babeczka !!! Można ? Można ! Gratulacje imienniczko 🙂
Gratuluje Patrycja, prawda, ze Diet by Ann jest niesamowita ?
Ja ja poprostu uwielbiam ❤❤❤❤❤❤❤
Pełen podziw. Gratulacje Pani Patrycjo ! Wygląda Pani oszałamiająco. Tylko tak trzymać 🙂
Dzień dobry Aniu,
Piszę nie na temat, ale właśnie podali w radiu pewną informację odnośnie oleju kokosowego co mnie zaniepokoiło, bo używam go już od dłuższego czasu.
Mianowicie, grupa lekarzy kardiologów stwierdziła, że olej kokosowy nie jest zdrowy jak to jest rozpowszechniane, że nie ma na to żadnych przeprowadzonych badań,że ma właściwości zdrowotne. Mówią natomiast , że zdrowe są oliva z oliwek i olej słonecznikowy jako sprawdzone. Nie wiem już co o tym myśleć. Nie wiem czy go spożywać dalej, czy nie.
BRAWO Pani Patrycjo !!!!!