KOD METABOLICZNY

Oczywiście każdy z nas powinien unikać wysoko przetworzonej żywności, kolorowych i słodzonych napojów, każdy z nas powinien jeść odpowiednio skomponowane posiłki itd.
Są wśród nas szczęśliwcy, którzy po wprowadzeniu ogólnie zdrowej diety odczuwają wyraźną poprawę samopoczucia, przypływ energii, którym łatwo utrzymać prawidłową masę ciała. Ale są też osoby rozczarowane: jak to? – z trudem przestawiłem się na zdrowe jedzenie, zacząłem systematyczne ćwiczenia, a nadal mam bóle głowy/ jestem wciąż zmęczony/nie mogę zrzucić nadwagi itd. Dlaczego?

Przyczyną mogą być opóźnione alergie – nietolerancje pokarmowe. Każdy z nas ma inny metabolizm. Mamy różne genotypy i fenotypy, różne uwarunkowania środowiskowe. Każdy organizm inaczej przerabia wielką mieszaninę związków chemicznych jaką jest pożywienie.

To wpływ czynników zewnętrznych, które odreagowują na nasze ciało między innymi: żywienie.

Nasz organizm  nie potrafi sobie w pewnej chwili z nimi poradzić – zmetabolizować. Na każdego z  nas spożycie np.  nabiał, glutenu jest ciężkie może powodować to nadwrażliwość jelit itp. Jedni po  glutenie będą czuli natychmiastową reakcję, jedni po jakimś czasie, inni będą twierdzili, że bardzo dobrze się czują. Jednakże SKUTKI SPOŻYWANIA WŁAŚNIE GLUTENU mogą się objawić po długich latach nadmiernego spożywania np. pszenicy.

Zdarza się, że z pewnymi substancjami organizm sobie nie radzi. Czasem od razu wysyła nam sygnał, że jakiś produkt jest szkodliwy – wtedy mówimy o alergii. Za reakcje alergiczne odpowiadają tzw. immunoglobuliny IgE.

Niestety, coraz częściej mamy do czynienia ze skutkami nietolerancji pokarmowych (zwanych opóźnionymi alergiami). Reakcja na produkt, którego organizm nie toleruje pojawia się w takich przypadkach nie od razu, bywa, że dopiero po 80 godzinach od jego spożycia. A czasem reakcji nie zauważamy lub przypisujemy ją innym przyczynom, niż działanie immunoglobulin IgG. Ból głowy? Pewnie z niewyspania! Skutki bywają poważne. Nie zdiagnozowane nietolerancje powodują, że nieświadomi zagrożeń codziennie dostarczamy organizmowi szkodzących mu substancji. Pojawiają się w końcu choroby jelit, które także przechodzą niezauważone, ale wywołują cały szereg schorzeń, pojawiają się choroby autoimmunologiczne.
Dlaczego często podkreślam, ze warto unikać glutenu lub nabiału zwierzęcego? Bo to substancje, które bardzo często wykazywane są w testach na nietolerancję. Pisałam już i o mleku krowim i o glutenie. Naprawdę nie wszystko jest dla ludzi.

Są badania, które mogą zaradzić wielu problemom zdrowotnym. Piszę z własnego doświadczenia. Miałam kłopoty, różnego typu, niektóre naprawdę poważne. Byłam u lekarzy, eksperymentowałam z dietą. Ale dopiero badanie, które ustaliło mi kod metaboliczny dało wymierny efekt. Zastosowałam poleconą dietę eliminacyjną, m.in. nie jadłam jajek, niektórych orzechów i zbóż, także warzyw. Suplementami uzupełniałam braki minerałów. Probiotykami i prebiotykami odbudowałam florę jelit. Po kilku miesiącach, gdy organizm zregenerował komórki drażnione wcześniej alergenami, gdy badania były wreszcie dobre, powoli zaczęłam wracać do normalnego jadłospisu uważnie obserwując swoje reakcje.
Słuchajcie, da się. Jestem szczęśliwa, bo byłam już bardzo zmęczona moimi problemami i po prostu wkurzona. A teraz jest OK.
Nie straszę Was, raczej chcę pokazać, że są możliwości eliminacji zagrożeń. Ilość maili, jakie dostałam od osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne przeszła moje wyobrażenia. To naprawdę jest kolejny wielki problem naszej cywilizacji. Warto stawić mu opór. Badania o nazwie kod metaboliczny są coraz popularniejsze. I dobrze.