Probiotyk – jak wybrać najlepszy?

Autorem dzisiejszego wpisu jest Pani dr n. biol. Patrycja Szachta, Dyrektor ds. Naukowych w Centrum Medycznym VitaImmun w Poznaniu.

Probiotyki, czyli żywe mikroorganizmy mające wspierać funkcjonowanie naszego przewodu pokarmowego, a w konsekwencji całego organizmu, od kilkunastu już lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Trudno się temu dziwić – odpowiednio dopasowana suplementacja probiotyczna przyczynia się do zauważalnej poprawy kondycji psychicznej i fizycznej. Pamiętajmy bowiem, iż dominacja prozdrowotnych bakterii w naszym przewodzie pokarmowym to nie tylko prawidłowa praca jelit, ale także w znacznej mierze lepszy nastrój (jelito nazywane jest nie bez powodu drugim mózgiem), prawidłowa praca układu odpornościowego, regulacja procesów metabolicznych w organizmie i szereg innych pozytywów.

Powstaje jednak pytanie jak wybierać probiotyk pod kątem stanu naszego zdrowia, aby suplementacja przyniosła pożądany efekt? Nie jest to łatwą sprawą, gdyż rynek farmaceutyczny oferuje olbrzymią ilość najróżniejszych suplementów, z których nie wszystkie niestety są preparatami wysokiej jakości.

W niniejszym artykule przedstawimy więc najważniejsze zasady jakimi powinniśmy się kierować przy wyborze probiotyku aby przyniósł on pożądany efekt zdrowotny.

 

  1. Probiotyki wybieraj w sposób celowany

Co to oznacza? Obrazowo wybór odpowiedniego preparatu można przyrównać do wyboru właściwego antybiotyku. Jeśli mamy problem z infekcją górnych dróg oddechowych lekarz prowadzący przepisze nam lek działający właśnie na ten problem. Z kolei jeśli mamy problem z bakteryjnym zakażeniem dróg moczowo-płciowych otrzymamy zupełnie inny antybiotyk. Podobnie wybierać należy suplementy probiotyczne. Konkretne szczepy probiotyczne mają działanie ukierunkowane – w badaniach naukowych wykazano ich skuteczność w łagodzeniu czy wspomaganiu leczenia określonych jednostek chorobowych. Jeden probiotyk będzie więc świetnie działał na złagodzenie objawów zespołu jelita nadwrażliwego, lecz będzie mało skuteczny u pacjenta z nawracającymi infekcjami. Inny z kolei szczep probiotyczny będzie efektywny w zapobieganiu lub skracaniu czasu trwania tzw. „jelitówki” (infekcja rotawirusowa), lecz u pacjenta z problemem zaparć nie przyniesie pożądanych efektów. Widzimy więc, iż wybór odpowiedniego suplementu jest kwestią kluczową dla efektywności probiotykoterapii. Jeśli nie wiemy jaki probiotyk (probiotyki) wybrać warto zasięgnąć porady osoby specjalizującej się w kwestii probiotykoterapii, która podpowie jaki preparat czy preparaty będą dla nas najodpowiedniejsze. Przy poważniejszych problemach zdrowotnych warto wykonać poglądową ocenę mikrobioty naszych jelit, dzięki której możliwe będzie dopasowanie odpowiednich probiotyków, z uwzględnieniem kondycji zdrowotnej pacjenta (np. MikroFloraScan).

 

  1. Wybieraj probiotyki bezpieczne, przebadane i wysokiej jakości

Jak powyżej wspomniano, nie wszystkie dostępne na polskim rynku probiotyki to preparaty wysokiej jakości. Z uwagi na łatwość procesu rejestracji, olbrzymia większość probiotyków rejestrowana jest jako suplementy diety, co wiąże się z dużo mniejszymi obostrzeniami aniżeli rejestracja produktu jako leku dostępnego bez recepty (tzw. OTC). Z tego względu na aptecznych półkach znaleźć możemy zarówno probiotyki przebadane, bezpieczne i skuteczne jak i suplementy które z probiotykiem – oprócz nazwy – niewiele mają wspólnego.

Przypomnijmy w tym miejscu definicję probiotyku – jest to określony szczep bakterii, który podawany w określonych ilościach wywierać będzie korzystny wpływ na zdrowie.

Mówiąc najprościej, szczep bakterii określa wykazywane przez nią właściwości. Określone szczepy probiotyczne wykazują zdolność do poprawy funkcjonowania naszego układu odpornościowego, wytwarzania witamin z grupy B i K, produkcji związków uszczelniających barierę jelitową, skutecznego wypierania grzybów czy bakterii chorobotwórczych z przewodu pokarmowego. Niektóre z nich wpływają nawet na wytwarzanie serotoniny, przez co mogą być traktowane jako tzw. psychobiotyki czyli probiotyki „na nastrój”. Właściwości te są szczepozależne, co oznacza że cech jednego szczepu bakterii nie można przypisywać drugiemu, nawet blisko spokrewnionemu. Określony szczep probiotyczny musi być dokładnie opisany – nazwą rodzajową (np. Lactobacillus), gatunkową (rhamnosus), ale również numerem kolekcji kultury szczepowej (patent), pod którym dany szczep jest zdeponowany (np. ATCC 53103, Bb 12, 299 v). Innymi słowy, jeśli dany probiotyk zawiera mikroorganizmy opisane tylko nazwą rodzajową i gatunkową, np. Lactobacillus rhamnosus, Lactobacillus planatrum, Bifidobacterium bifidum itp. nie oznacza to jeszcze, że jest probiotykiem. Szukajmy suplementów szczegółowo opisanych, np. Lactobacillus rhamnosus GG ATCC 53103 (LGG), Bifidobacterium bifidum Bb12, Lactobacillus plantarum 299 v, Lactobacillus acidophillus NCFB 1748 itd. Widząc na opakowaniu tego typu opis możemy sprawdzić jakie właściwości wykazuje szczep zawarty w tym preparacie i w jakich jednostkach chorobowych będzie on wskazany i skuteczny. Pomocne będą tu chociażby źródła internetowe (np. bazy medyczne).

Niezwykle istotna dla jakości probiotyku jest odpowiednio wysoka liczebność szczepów w produkcie. Aby szczep probiotyczny skutecznie zadziałał musi występować w bardzo wysokiej ilości, gdyż znaczna część bakterii ulegnie strawieniu w górnych odcinkach przewodu pokarmowego, zanim dojdzie do jelita grubego gdzie ma wywierać prozdrowotne działanie. Minimalna liczebność bakterii w dawce probiotyku wynieść musi 109 jtk/g preparatu (w przypadku bakterii probiotycznych) oraz 250 mg w przypadku niepatogennych drożdży probiotycznych (Saccharomyces boulardii). Innymi słowy, preparatów z taką (minimum) ilością mikroorganizmów musimy szukać na półkach aptecznych.

Ważnym jest również, aby  deklarowana liczebność bakterii probiotycznych w preparacie była zachowana przez cały okres jego przydatności do spożycia. Przeprowadzone analizy wykazały, iż w znacznej liczbie probiotyków liczba żywych bakterii w preparacie istotnie spada w trakcie okresu przechowywania. Wysokiej jakości probiotyki kontrolowane są przez producenta pod kątem liczebności przez cały wspomniany okres, dzięki czemu bez względu na to jaki czas upłynął od momentu produkcji będzie on wykazywał takie same właściwości zdrowotne.

Niestety, wybór uznanego szczepu probiotycznego i utrzymanie żywotności bakterii w preparacie przez dłuższy okres czasu wymaga znacznych nakładów finansowych. Z tego względu kolejną cechą na którą musimy zwrócić uwagę przy zakupie probiotyku jest jego cena. Innymi słowy – dobry probiotyk nie może niestety być tani. Nie ma bowiem możliwości wyprodukowania wysokiej jakości suplementu za 10 złotych.

Mówiąc o jakości poruszyć należy koniecznie kwestię bezpieczeństwa preparatów probiotycznych. Wszystkie szczepy stosowane w probiotykach muszą spełniać kryteria GRAS, czyli być generalnie uznane za bezpieczne (ang. Generally Recognized as Safe). Są to mikroorganizmy należące do rodzaju Bifidobacterium i Lactobacillus oraz niepatogenne drożdże Saccharomyces boulardii. Należy jednak pamiętać, że szczepy te nie mogą być stosowane u wszystkich bez wyjątku pacjentów. Ostrożność należy zachować szczególnie u pacjentów z dysfunkcjami układu immunologicznego (nabyty i wrodzony niedobór odporności), pacjentów z chorobami nowotworowym, z chorobami kardiologicznymi, po przebytym zakażeniu ogólnoustrojowym. W tych grupach pacjentów probiotyki powinny być stosowane ze szczególną uważnością i każdorazowo dopasowywane przez specjalistę.

Kontrowersje nadal budzi stosowanie szczepów z rodzaju Enterococcus i gatunku Escherichia coli w procesie produkcji preparatów probiotycznych. Mimo badań wykazujących efektywność tych bakterii w pewnych sytuacjach klinicznych istnieją obawy dotyczące ich naturalnej oporności (szczególnie Enterococcus spp.) względem szeregu antybiotyków. Badacze obawiają się, iż cecha ta może potencjalnie zostać przekazana bakteriom zasiedlającym przewód pokarmowy, co byłoby sytuacją niewskazaną. Z tego względu w chwili obecnej część badaczy zaleca stosowanie opisywanych bakterii z rodzaju Enterococcus wyłącznie w probiotykach przeznaczonych dla zwierząt.

Pamiętajmy również, iż większość probiotyków dostępnych na polskim rynku jest przeznaczona dla dzieci powyżej 3 roku życia. Jeśli chcemy wspomóc malucha, który jeszcze tego wieku nie osiągnął musimy więc poszukiwać preparatów specjalistycznych, przeznaczonych dla noworodków, niemowląt i małych dzieci.

 

  1. Jogurt i kiszonka to nie probiotyk

Dość powszechnym jest przekonanie, iż probiotyki „apteczne” z powodzeniem można zastąpić wprowadzeniem do diety fermentowanych produktów mlecznych (jogurty, mleka acidofilne, kefiry) bądź kiszonek (kiszone ogórki, kiszona kapusta). Otóż nie do końca jest to słuszne postępowanie. Pod pojęciem probiotyku rozumiemy mikroorganizmy wyizolowane z ludzkiego przewodu pokarmowego o potwierdzonym profilu działania i bezpieczeństwa. Siłą rzeczy, w fermentowanych produktach mlecznych nie powinny znajdować się bakterie pochodzenia ludzkiego. Znajdują się tam bakterie LAB (bakterie kwasu mlekowego), należące do rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium, podobnie jak drobnoustroje zawarte w probiotykach aptecznych. Nie możemy jednak uznawać, że działają one w ten sam sposób co szczepy zawarte w preparatach farmaceutycznych. Jak uprzednio wspominaliśmy, szczepy probiotyczne muszą zostać gruntowanie przebadane – pod kątem efektywności działania w określonych sytuacjach klinicznych, pod katem bezpieczeństwa stosowania oraz przeżywalności bakterii w przewodzie pokarmowym. Dzięki temu mają one potwierdzone i udokumentowane działanie w profilaktyce i leczeniu szeregu chorób.

Bakterie zawarte w produktach fermentowanych wspierają oczywiście naszą mikrobiotę jelitową i są istotnym elementem zbilansowanej, racjonalnej diety, jednak nie można ich uznawać za „probiotyczny lek”. Co więcej, aby osiągnąć korzystny efekt takiej naturalnej „diety probiotycznej”, porównywalny z przyjmowaniem probiotyków aptecznych, należałoby spożyć nawet kilka kilogramów jogurtu dziennie! Pamiętajmy też, że liczebność bakterii w fermentowanych produktach mlecznych zmienia się dynamicznie w trakcie okresu przechowywania, co może uniemożliwić im korzystny wpływ na nasz organizm.

Inna kwestią natomiast są produkty probiotyczne, czyli np. jogurty wzbogacone w konkretne bakterie probiotyczne, które uznajemy za tzw. żywność funkcjonalną. Wysokiej jakości produkty zawierające probiotyki wywierają wymierny pozytywny wpływ na nasze zdrowie.  Ciekawą alternatywą dla osób poszukujących „naturalnych” probiotyków są również napoje probiotyczne, dostępne także na polskim rynku. Nie zawierają one białek mleka, co jest szczególnie istotne dla osób z alergią i nietolerancją produktów mlecznych.

 

  1. Przyjmuj probiotyki w określony sposób

Celem zwiększenia skuteczności probiotykoterapii należy je przyjmować w określony sposób. Po pierwsze, probiotyki powinny być spożywane razem z posiłkiem, który w znacznym stopniu „ochroni” szczepy probiotyczne przed strawieniem w górnych odcinkach przewodu pokarmowego. Zwiększy to efektywność działania opisywanych suplementów.

Jeśli stosujemy więcej niż jeden probiotyk starajmy się je przyjmować w określonych odstępach czasowych, np. jeden do porannego posiłku, a kolejny do wieczornego. Szczepy zawarte w preparatach probiotycznych mogą się bowiem nawzajem „zwalczać”. Przyjmując kilka probiotyków jednocześnie zamiast podwójnej czy potrójnej efektywności działania możemy więc nie osiągnąć żadnego efektu…

Kolejną istotną kwestią jest stosowanie probiotyku w takiej formie w jakiej go zakupiliśmy. Innymi słowy – jeśli decydujemy się przyjmować suplement w postaci kapsułki nie otwierajmy jej przed spożyciem. Jest to bowiem element ochronny, mający na celu zabezpieczenie szczepów prozdrowotnych przed działaniem kwasu solnego i soli żółci. Jeśli mamy problem z przełknięciem kapsułki wybierzmy formę saszetki lub kropli probiotycznych.

Pamiętajmy też, aby probiotyki stosować przez określony okres czasu. Wbrew powszechnym przekonaniom, stosowane probiotyki nie kolonizują naszego przewodu pokarmowego „na zawsze” a jedynie na pewien (raczej krótki) okres czasu. Jest to tzw. zdolność do przejściowej kolonizacji. Rzeczywistym celem stosowania probiotyków jest w istocie rzeczy wsparcie naszych własnych (autochtonicznych) bakterii jelitowych i stworzenie tak sprzyjających warunków w jelicie aby nasze prozdrowotne mikroorganizmy mogły się skutecznie odtwarzać. Można więc przyrównać probiotyki do przyjacielskiego wojska, które wspomaga naszą własną armię w walce z wrogiem (bakteriami chorobotwórczymi, grzybami i innymi patogenami w jelicie), ale po wygranej walce opuszcza pole bitwy (czyli nasze jelito). Aby jednak „walka” ta została wygrana musimy dać odpowiedni czas na jej stoczenie. Z tego względu kilkudniowa suplementacja probiotyczna musi być również dopasowana czasowo. Przykładowo, badania naukowe wykazały, iż antybiotykoterapia może uszkadzać naszą mikrobiota nawet na okres kilku miesięcy. Z tego względu stosowanie probiotyków tylko przez czas przyjmowania antybiotyków jest niewystarczającą ochroną dla naszego ekosystemu jelitowego. Podobnie, badania naukowe wykazały, iż aby wspomóc nasz układ odpornościowy jeśli mamy problem z nawracającymi infekcjami, konieczna jest nawet kilkumiesięczna suplementacja probiotyczna.

Widzimy więc, iż dobór odpowiedniego – bezpiecznego i skutecznego probiotyku – nie jest łatwą sprawą. Warto jednak zadać sobie trud, aby wybrać produkt dla nas odpowiedni. Prawidłowo dopasowana suplementacja probiotyczna przynosi bowiem wyraźne efekty w postaci poprawy naszego zdrowia i samopoczucia. Niekiedy warto więc skorzystać z pomocy profesjonalisty, który oceni jakie probiotyki są dla nas optymalne, bądź… samodzielnie zagłębić się w fascynujący temat mikrobiomu naszych jelit.

Zacytować tu można słowa Hipokratesa sprzed 2500 lat: „Niech żywność będzie twoim lekiem, a lek twoją żywnością”. Podstawą jest to, aby lek ten został prawidłowo dobrany.

 

Literatura:

  1. Reuter G., Present and future of probiotics in Germany and in Central Europe. Bioscience and Microflora 1997, 16: 43.
  2. Holzapfel W.H., Haberer P., Snel J. et al. Overview of gut flora and probiotics. Internat J Food Microbiol 1998,41: 85–101.
  3. Hamilton-Miller J.M.T., Shah S., Winkler J.T. et al.: Public health issues arising from microbiological and labeling quality of foods and supplements containing probiotic microorganisms. Public Health Nutr 1999, 2:223–9.
  4. Hoa N.T., Baccigalupi L., Huxham A. et al. Characterization of Bacillus species used for oral bacteriotherapy and bacterioprophylaxis of gastrointestinal disorders. Appl Environ Microbiol 2000, 66, 5241–7.
  5. Saxelin M., Saxelin M., Lassig A. et al. Persistence of probiotic strains in the gastrointestinal tract when administered as capsules, yoghurt, or cheese. Int J Food Microbiol 2010, 15(144): 293–300.
  6. Dirienzo D.B. Effect of probiotics on biomarkers of cardiovascular disease: implications for heart-healthy diets. Nutr Rev. 2014;72:18–29. doi: 10.1111/ nure.12084.
  7. Bednorz C., Guenther S., Oelgeschläger K., Kinnemann B., Pieper R., Hartmann S., Tedin K., Semmler T.,  Neumann K., Schierack P., Bethe A.,  Wieler L.H. Feeding the probiotic Enterococcus faecium strain NCIMB 10415 to piglets specifically reduces the number of Escherichia coli pathotypes that adhere to the gut mucosa. Appl. Environ. Microbiol. 2013;79:7896–7904. doi: 10.1128/AEM.03138-13.
  8. Cao G.T., Zeng X.F., Chen A.G., Zhou L., Zhang L., Xiao Y.P., Yang C.M. Effects of a probiotic, Enterococcus faecium, on growth performance, intestinal morphology, immune response, and cecal microflora in broiler chickens challenged with Escherichia coli K88. Poult. Sci. 2013;92:2949–2955. doi: 10.3382/ps.2013-03366.
  9. Lutyńska A., Augustynowicz E., Wiatrzyk A. Problemy stosowania suplementów diety zawierających bakterie kwasu mlekowego. Probl Hig Epidemiol 2012, 93(3): 493–498.

Patrycja Szachta

dr n. biol.

Stopień doktora nauk biologicznych uzyskała w trakcie studiów doktoranckich w Klinice Gastroenterologii Dziecięcej i Chorób Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Autorka licznych publikacji medycznych w czasopismach polskich i zagranicznych oraz rozdziałów w monografiach naukowych. Dyrektor ds. naukowych w Centrum Medycznym VitaImmun. Do jej zadań należy projektowanie i koordynacja projektów naukowych prowadzonych w ramach działalności Centrum Medycznego VitaImmun. Posiada wieloletnie praktyczne i teoretyczne doświadczenie z zakresu utajonych nadwrażliwości pokarmowych oraz zaburzeń mikroflory jelitowej. Specjalizuje się w tematyce probiotyków i prebiotyków oraz funkcjonowaniu przewodu pokarmowego.

Komentarze 8 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Świetny wpis! Czy przy AZS u dziecka wprowadzenie probiotykoterapii może zaleczyć schorzenie?

Bardzo dobry artykuł. Od dawna interesuję się probiotykami. Kilka testowałem już na sobie ale jak do tej pory najlepiej sprawdzają się probiotyki w płynie.

Bardzo dobry artykuł. Interesuję się probiotykami od dłuższego czasu. Kilka testowałem na sobie. Jak dotąd najlepiej sprawdzają mi się probiotyki w płynie Joy Day.

Kefir z grzybków tybetańskich oraz kiszone warzywa na dłuższą metę sa lepsze ale ciężko to opatentować!

A czy to normalne, że w trakcie przyjmowania probiotyków, w zasadzie to wszystko się pogarsza? Mnie ustalono w Vitaimmun, na 4 miesiące. Pierwszy miesiąc super, a teraz kończę drugi i mam taką rewolucję, w tym na skórze, że codziennie się zastanawiam, czy dla mnie jest jeszcze ratunek 🙁
No i oczywiście gdyby nie lekka dieta – Twoja Aniu,to bym zwariowała, bo już całkiem nic jeść bym nie mogła. Także tego… ratujesz mnie każdego dnia 🙂 I niech ludzie mówią co chcą, najpierw trzeba spróbować, a nie oceniać książki po okładce.
Dużo błogosławieństwa Aniu!