Siemię lniane – właściwości. Przepis na wywar z siemienia, przepis na krakersy
W przypadku naszego rodzimego „superfood” jakim jest siemię lniane, ciśnie się na usta powiedzenie „Cudze chwalicie, swojego nie znacie”:).
Mama od dziecka wpajała mi „pij siemię lniane bo jest zdrowe”. Oczywiście kiedy byłam w wieku szkolnym nie słuchałam za bardzo mamy i jej porad, długo tez nie wiedziałam i nie interesowało mnie dlaczego siemię faktycznie jest takie zdrowe.
Teraz oczywiście wiem, że mama miała rację i jakie właściwości kryją w sobie te złociste ziarenka.
Nasiona lnu są bogactwem wartości odżywczych, ale także właściwości zdrowotnych. Są bogate w rozpuszczalny błonnik, który powoduje uczucie sytości, a także usuwa toksyny z jelit. Siemię spowalnia uwalnianie się cukru do jelit, przez co bakterie maja mniej pokarmu i nie mnożą się tak szybko. To bardzo dobry prebiotyk na odbudowę jelit. Ponadto nasiona drażnią ściany jelit pobudzając ich perystaltykę. Jeśli masz problemy z jelitami np. przeciekowe jelito lub czujesz dyskomfort po spożyciu ziaren/orzechów, powinieneś wypić sam „glutkowaty” wywar – najlepiej zrobić sobie 3 tygodniową kurację.
Siemię zawiera lignany, które są silnymi antyutleniaczami i usuwają wolne rodniki, które odpowiadają za proces starzenia i rozwój wielu chorób. Mają także działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne, przeciwwirusowe.
Mało? 🙂 No to dalej…
Siemię lniane reguluje pracę hormonów. Ostatnio przeczytałam ciekawą informację, aby zjadać lub pić codziennie jedną łyżkę siemienia lnianego by uniknąć wahania nastrojów. Zalecane jest to przede wszystkim kobietom po porodzie, spełnia role naturalnej terapii hormonalnej. Niweluje także problemy ze snem..
W książce „Plan wypłukiwania tłuszczu” A. L. Gittelman twierdzi , iż regularne zażywanie siemienia lnianego zapobiega stanom depresyjnym, starzenia się skóry i paznokci oraz przeciwdziała zatrzymaniu się wody w organizmie. Jest stosowane w walce z nadwagą, ponieważ posiada cenne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, a to właśnie one przyspieszają metabolizm.
Do wszystkich zalet dorzucam jeszcze dwie – ziarenka lnu są tanie i nie ma problemu z dostępnością.
W przypadku podrażnień żołądka sporządzamy odwar z nasion lnu:
- 1 łyżkę siemienia lnianego zalewamy szklanką letniej wody i powoli gotujemy pod przykryciem przez 15 minut. Po przestygnięciu odwar należy przecedzić i pic po 1/2 szklanki dwa razy dziennie.
Osoby, które mająpoważniejsze problemy z żołądkiem lub jelitami powinny pić sam wywar!
- Siemię lniane można spożywać również świeżo zmielone. Jednak nie kupuj zmielonego ziarna ze sklepu, ponieważ może już być pozbawione wartości odżywczych. Związki zawarte w siemieniu łatwo się utleniają dlatego miel samemu np. w młynku do kawy tuż przed spożyciem.
- Jeśli któryś z członków Twojej rodziny nie przepada za tego typu miksturami, siemię można przemycić w potrawach – np. w płatkach owsianych, chlebie czy sałatkach.
Przepis na krakersy
Składniki:
– 1/4 szklanki złotegosiemienia
– 1/4 szklanki brązowego siemienia (jeśli masz tylko jeden rodzaj siemienia po prostu dodaj 1/2 filiżanki z jednej odmiany)
Namoczyć na noc w wodzie z 1 łyżką octu jabłkowego, aby aktywować działanie składników odżywczych i zneutralizować kwas fitynowy.
Rano dodaj 1 łyżeczkę soli himalajskiej lub morskiej. Wymieszaj ze sobą dwa rodzaje nasion. Na papier do pieczenia przełóż odsączone nasiona, uformuj je w kwadraty o grubości 1 cm. Piecz w piekarniku w temperaturze 50 stopni przez ok 4 godziny, a na koniec w 100 stopniach przez 1 godzinę, aby były chrupkie.
Przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego!
Komentarze 40 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
P.Aniu mam pytanko pije siemie lniane ale.nie.mam czasu rano zaparzac wiec wolalabym.zrobic to wieczorem dzien wczesniej . Tylko jak ?
Mam zapalenie żołądka, więc zmielone siemię lniane to mój towarzysz każdego ranka przed śniadaniem . Dopiero po przeczytaniu Twojego postu zdałam sobie sprawę, że od kiedy pije siemie to rzeczywiście lepiej śpię i polepszył mi się stan paznokci. Niestety włosy nadal słabe, ale to przez leki, które przyjmuję. Lepiej też znoszę miesiączki- nie czuję się jak balonik. ?
zdrówka! Cieszę się, że mogłam pomóc 🙂
ann
Kiedyś nie wiedziałam co z tymi ziarenkami zrobić a słyszałam że są zdrowe. Więc najpierw je namoczyłam w bardzo ciepłej wodzie ok 1h (nic ciekawego z tego nie wyszło) więc podgotowałam jakieś 2 min (zgęstniało ale nie wyglądało zachęcająco) więc dobrze ciepłe zblendowałam 🙂 a że smak był mało konkretny to do ciepłego dodałam łyżeczkę miodu i otrzymałam autorski kisiel. Zjadłam i jeśli nie zabiłam wszystkiego w tych ziarenkach to polecam 🙂
Hej ! 🙂 czy można spożywać siemie lniane na surowo np dodając do sałatki ?
Ania czy to mogę jeść siemie lniane na surowo? Tak po prostu łyżkę siemienia i popić wodą? Nie mogę przełknąć tego wywaru 🙁
Czy poleca Pani picie siemienia na noc ?
Aniu, czy mogę zaparzyć siemię wieczorem i wypić rano?
Czy utracę jakieś jego wartości?
Najlepiej pić na świeżo gotowane
dziękuję za odpowiedź! 🙂 🙂
Robiłam już takie krakersy i to z pulpą warzywną 🙂 są od dawna na moim blogu 🙂
Frau Lewandowski,
poza zwyczajowymi słowami uznania i szacunku, chciałem zapytać o dwie nurtujące mnie sprawy:
1) ile dokładnie należy użyć wody na 1/2 szklanki siemienia (do namaczania)?
2) zmodyfikowałem “krakersy” o dodanie — krótko przed wyłożeniem na blachę 1/4 szklanki nasionek CHIA oraz jedna kopiasta łyżeczkę (3-5g) KURKUMY. Muszę stwierdzić, ze walory smakowe są dużo lepsze, jednak tu rodzi sie pytanie: czy dodanie tych skladników ma pozytywny wplyw na siebie, innym słowy czy ma to w ogóle sens ?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Alex
A jeżeli ktoś nie ma problemu z wrazliwymi jelitami to jak najlepiej przygotować siemię? Bardzo proszę o odpowiedź, pozdrawiam
Wystarczy łyżka nasion siemienia dziennie zeby zapewnić organizmowi dzienną dawkę kwasów Omega-3 (ALA). Należy spożywać je zmielone, wtedy z łupinek uwalniają się wszystkie dobroczynne substancje. Niestety te “cenne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3” przestają takowymi być po obróbce cieplnej ;(, na szczęście wciąż pozostaje błonnik 😉 – wiec czasami cos za cos i krakersa mozna zjesc .
Jedzmy wiec siemię lniane codziennie nie zapominajac przy tym o warzywach i owocach 🙂 . jesli nasze cialo sie “przeje” to bądźcie pewni , ze wam o tym powie .
Nareszcie jakiś przepis co z tym fantem robić. Do tej pory używałam siemienia w sałatkach i w naparze – mój ty glucie kochany! Teraz będę robiła krakersy 🙂 Dzięki Aniu, pozdrowionka!
Super! Jutro zabiorę się za krakersy 🙂
Zaczęłam pić siemię lniane tydzień po porodzie. Piję co drugi dzień pół szklaneczki i mój 1,5 miesięczny Leoś ma się świetnie… z łatwością się wypróżnia, nie ma problemów z gazami ani kolkami. A do tego korzystają moje włosy i paznokcie 🙂 Same plusy!
Czy świeżo mielone ziarenka również mają te wszystkie właściwości? Czy może lepiej stosować w postaci “napoju”?
świetny post dziękuję ????????
A jaka jest różnica pomiedzy jasnym a ciemnym siemieniem? Jasny ma lepsze właściwości ?
Mam ważne pytanie, dlaczego osoby o wrażliwym żołądku / jelitach powinny pić sam wywar bez nasion? Będę super wdzięczna za odp. 🙂
Bo łupiny z siemienia lnianego polepszają perystaltykę jelit lekko je drażniąc a sam wytworzony glut z siemienia lnianego nie będzie go podrażnial a wręcz łagodził przez swoją konsystencję.
dziękuję Mariola za odpowiedź ! 🙂
Pani Aniu, czy poleca Pani spożywanie wafli ryżowych? Często ludzie na diecie po nie sięgają …
Ja piłam siemię lniane przez 2 miesiąc wszyscy pytali mnie co robię że tak świetnie wyglądam,włosy twarz ,stan skóry -SUPER.I na wiele innych organów dobry
.Więc co tu piszę Ania to zgadzam się
100 %.
Witam. Pani Aniu a co Pani poleca na straszne i uciążliwe wzdęcia przy zespole jelita drażliwego (powietrze i “przelewanie się”) ? Również siemię lniane? Mielone czy zalewane ziarenka? pozdrawiam gorąco 🙂
o takich zdrowych drobiazgach często się zapomina, a ja ostatnio na nowo odkryłam chlorellę od purella food. produkt dostępny w każdym rossmanie, warto go zauważyć i docenić – chlorella to naturalna alga słodkowodna, hodowana w jednym z najczystszych miejsc w korei. można z nią tworzyć pyszne koktajlowe detoksy 🙂
Aniu, świetny i ciekawy post. Czy mogłabyś się odnieść do zwiazkow cyajnogennych w nasionach lnu, jak się ich pozbyć? Dziękuję Marta
Nauka-nauką….ale nie mogę milczeć, gdy błądzi….a czasami się jej to zdarza.. Wg medycyny św. Hildegardy z Bingen siemię lniane nadaje tylko i wyłącznie do użytku zewnętrznego, np. okłady. Nie daj Boże do picia…..wtedy staje się “rozbójnikiem”. Wytrąca z organizmu calcium i witaminy. Do picia należy stosować nasiona babki płesznik.
do picia również się nadaje
W jaki sposob pije sie babke plesznik?
pisałam na blogu 🙂
Dr Budwig opierala sie glownie na siemieniu lnianym
Super pomysł. Chętnie wypróbuję 🙂 przy okazji chciałabym spytać Aniu jak często polecasz pić herbatkę matcha? pozdrawiam
Aniu, powiedz proszę czy codzienne spożywanie np. 1 szklanki siemienia nie zaszkodzi?
samego kleiku 🙂 przez czas ok 2 miesiące, następnie dobrze zrobić przerwę. Należy pamiętać, że siemię lniane to roślinne źródło kwasów tłuszczowych
Ten post juz kiedys byl
był, był i warto go przypomnieć. Wiele osób pyta nagminnie o właściwości siemienia lnianego.. więc proszę 🙂
Pewnie ze warto????tylko pamietam ze strasznie mi się te krakersy rozlewaly. I po duzo dluzszym pieczeniu nie byly chrupiące tylko gumowate
Aniu napisz proszę jaką dokładnie polecasz kawę parzona, jakiej marki? Kupowałam już przeróżne, te droższe i te średnio kosztowne a i tak zawsze wyczytałam że była w nich chemia. Dlatego postanowiłam napisać do Ciebie w tej sprawie. Może pomyślisz o artykule na temat różnicy pomiędzy kawa rozpuszczalna a parzona? Pozdrawiam serdecznie