Śnieżne babeczki z buraka

Dookoła coraz więcej świątecznych akcentów, na dworze chłód przypomina o tym, że wielkimi krokami zbliża się zima i …..Boże Narodzenie. Uwielbiam ten czas, uwielbiam przygotowania przedświąteczne, kupowanie prezentów oraz…- nie może być inaczej 🙂 – uwielbiam wymyślać nowe potrawy, które zaserwuję w ten magiczny czas rodzinie.

A jak święta to u mnie musowo burak:) no i jak święta to przydał by się śnieg. Zaserwujmy więc:

Śnieżne babeczki z buraka

Składniki:

  • 500 g puree z ugotowanego buraka (ok 5 małych buraków), można również kupić gotowe, ugotowane buraki.
  • 100 g maki ryżowej (polecam także kokosową)
  • 5 daktyli (świeże duże) – opcjonalnie dla osłodzenia można dodać 1 łyżkę syropu klonowego lub miodu
  • szczypta cynamonu
  • szczypta soli morskiej
  • szczypta sody oczyszczonej
  • bezglutenowy proszek do pieczenia
  • 50 g oleju kokosowego (ok 2-3 łyżki)
  • opcjonalnie kilka kawałków gorzkiej czekolady, lub wymiennie żurawina lub jagody goji

buraki

Wszystkie składniki po prostu zmiksowałam. Dodałam do masy kawałki surowych kawałków czekolady, można dodać też suszoną żurawinę lub jagody goji. Gdyby ciasto było zbyt suche, dodaj odrobinę mleka roślinnego np. kokosowe (opcjonalnie)

Piekłam w 180 stopniach około 35 minut.

Pozostaw w piekarniku do wystudzenia.

To jeszcze nie wszystko 🙂 Babeczki zaserwujemy z polewą:)

Składniki:

  • 2 łyżki kakao 90 %
  • 2 łyżki ksylitolu lub erythrolu (rodzaj słodzika bez kalorii)
  • 1 łyżka oleju koksowego

 

Rozpuściłam wszystko w rondelku i polałam babeczki.

Przystroiłam wszystko granatem posypując wiórkami kokosowymi.

Gotowe!

Takie babeczki możesz też zabrać w prezencie idąc świątecznie w gości 🙂

IMG_5646

Komentarze 28 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Babeczki są genialne. Robię je niemal na pamięć. Nic dodać, nic ująć.

Babeczki są genialne. Robię je niemal na pamięć. Nic dodać, nic ująć ????

Zastanawiałam sie czy nie można zamiast daktyli dodać melasę trzcinową? Co o tym sadzisz? Podobno jest bardzo zdrowa i ostatnio używam jej zamiast cukru????

Tak jak napisane jest w przepisie – można zastąpić syropem klonowym bądź miodem.

Czy może ktoś sprecyzować ile trzeba dodać proszku do pieczenia?:)

1 łyżeczkę 🙂

Genialny pomysł ! Wypróbowałam i jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że buraki są mega mega zdrowe, warto o siebie dbać 🙂 Dziękuję Ci za motywację !!

Ile można zjeść takich babeczek na jedną zdrową porcję? 🙂

Droga Aniu,
czy masz może pomysł, czemu babeczki pod koniec pieczenia opadły i w części pozostały surowe?

tego nie wiem 🙂

Moje babeczki nie urosły i są w srodku surowe -_- … myślę, że mogłam dodać zbut dużo oleju kokosowego. I proszę autorkę o sprecyzowanie ilości proszku do pieczenia, bo babeczki w smaku są naprawdę dobre i na 100% kiedyś jeszcze je upiekę 😉

Czy powinno się dodać cały proszek do pieczenia? Niestety nie jest to sprecyzowane, a nie chciałabym przesadzić. Dziękuję za odpowiedź!

Zrobiłam z mąką ryżową i kokosową. Zdecydowanie lepiej mi smakują te z opcją mąka kokosowa, są suchsze, te z ryżową są bardzo wilgotne. 🙂 Użyłam suszonych daktylów bo nie miałam świeżych. Ale Aniu babeczki są pycha! Jesteś królową gotowania 🙂

Wyprobowalam Twoje babeczki i smakuja pysznie – idealnie wilgotne z minimalnie wyczuwalnym zapachem buraka. Poczucie, ze je sie cos zdrowego bezcenne:-)

Czy mąka jest tutaj niezbędnym składnikiem czy można się bez niej obyć. Jak myślisz?
Buziaki :*

Aniu co proponujesz na śniadanko na jutrzejszy dzień? Najlepiej coś postnego 🙂

Koktajl: szpinak, woda kokosowa, awokado i białko w proszku wraz z żółtkiem lub jajecznica na maśle klarowanym lub też tatar z łososia – taki posiłek spowoduje, że będziemy na dłużej syci i nie rzucimy się wieczorem do kolacji Wigilijnej niczym ciasteczkowy potworek 😉

Pisałam o tym we wcześniejszym poście na blogu
Pozdrawiam

Aniu co proponujesz na śniadanko w wigilijny dzień? Najlepiej coś postnego 🙂

o wow, brzmi zachecajaco. Jakis czas temu robilam buraczane brownie, ktore bylo o tyle ciekawe, ze smak buraka byl w ogole nie wyczuwalny.
Przepis dodaje do ulubionych. 🙂