Filiżanka kawy na świeżym powietrzu
Kawa to jeden z najbardziej powszechnych napojów na świecie. Trudno się dziwić, sama nie wyobrażam sobie bez niej dnia.
W każdym mieście i miasteczku wręcz roi się od kawiarni. Deptaki obsadzone są znanymi kawiarniami sieciowymi, które ścigają się o pozyskiwanie klientów. Znane kafejki zachęcają bogatą ofertą. Kiedyś w menu była kawa czarna lub z mlekiem, ewentualnie cappuccino.
Obecnie wybór nie jest już taki prosty… Americano, latte, macchiatto, piccolo, plus rozmaite syropy, śmietanki, polewy i inne dodatki. Kawę się wybiera, kupuje, pije duszkiem i wychodzi, a najlepszym klientem jest taki, który bierze ją na wynos.
Moim zdaniem jednak najlepiej smakuje kawa, której głębokim smakiem można się spokojnie delektować. Lubię zapach świeżo mielonych ziaren kawy o poranku. Każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia i upodobania. Parzymy kawy w tygielkach, ekspresach przelewowych i ciśnieniowych, kawiarkach i french pressach. Każda technika jest inna, wymaga wprawy i czasu, ale warto się poświęcić dla efektu. Kawosze dobrze wiedzą, że mielenie ziaren i parzenie kawy daje nieporównywalnie lepszy smak (i działanie) od zalania dwóch łyżeczek rozpuszczalnej.
Kawa smakuje mi najlepiej na świeżym powietrzu. Uwielbiam się wymykać na taras z filiżanką małej czarnej o świcie. Głęboko oddycham świeżym powietrzem i łapię pierwsze promienie słoneczne. Cenna chwila samotności…
W ciągu dnia, podczas przerwy na lunch zawsze staram się znaleźć pół godziny na odpoczynek w ogródku jakiejś przyjaznej kawiarni „za rogiem”, gdzie czas płynie wolniej. Doskonale pije się małą czarną na świeżym powietrzu i w towarzystwie przyjaznych dusz. To relaks i ładowanie akumulatorów w jednym 🙂
Kawa w promieniach słońca to takie moje zaklęcie na zatrzymanie czasu. Dla mnie czasami to jedyna okazja i jednocześnie najlepszy sposób, żeby zwolnić bieg życia.
Miłego dnia Kochani Kawosze 🙂
Komentarze 4 komentarze
Dołącz do dyskusji…
Kawa zawsze tylko w ramach relaksu nawet, jeśli może on trwać jedną chwilę.
Pozdrawiamy:)
Aniu zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Na codzień nie mam takiej możliwości, ale jak tylko jadę do rodziców uwielbiam rano siadać w ogrodzie z kubkiem kawy i tak po prostu wpatrywać się w piękne widoki. To jest taki mój magiczny czas o poranku. Pozdrawiam 🙂
Dzień Dobry pani Aniu.
Ja też lubię zapach kawy. Ale ze względu, że ona nie jest zdrowa po prostu jej nie piję.
Pozdrawiam.?
To nieprawda. Kawa w ograniczonych ilościach bez cukru czy tłustej śmietanki to cenne źródło polifenoli. Uczeni uwzględnili kawę w najnowszej piramidzie żywienia. Polecam zajrzeć do aktualnych badań i zaleceń 🙂