Moja jesienna pielęgnacja włosów z Phlov
Moje włosy — i pewnie nie tylko moje — sporo przechodzą. Kiedy zrobimy rachunek sumienia, okazuje się, że często przysparzamy im masę problemów. Zwykle jest to tylko codzienna stylizacja, ale przecież do listy możemy dopisać też rozjaśnianie i farbowanie, zbyt ciasne upięcia, a latem — także słońce i słoną lub chlorowaną wodę. Dziś zdradzę Wam mój sekret: jak przywrócić włosom ich blask po intensywnym lecie i zatrzymać go na długo? O tym przeczytacie poniżej!
Szczotka HER BRUSH znów dostępna
Jednym z akcesoriów do włosów, które zawsze ma miejsce w mojej łazience i kosmetyczce, jest poręczna, miękka i delikatna szczotka. Najlepiej taka, która może posłużyć mi też do łagodnego masażu skóry głowy, a jej elastyczne kolce pomagają rozczesać nawet mocno splątane włosy. Dobrze też, żeby się nie elektryzowała i była wykonana z biodegradowalnego materiału… Chyba wiecie już, o czym mówię?
To oczywiście szczotka do włosów HER BRUSH od Phlov, która właśnie wróciła do sprzedaży po przerwie! Jeśli jeszcze jej nie macie, to koniecznie się w nią zaopatrzcie, Wasze włosy będą Wam za to wdzięczne. Co więcej, oprócz klasycznego fioletu, teraz szczotka będzie dostępna także w czarnej wersji!
Czy szczotkowanie wystarczy?
Jednak nie samym czesaniem człowiek żyje i dla włosów zniszczonych to też za mało. Powiem więcej — jeśli Wasze włosy są mocno przesuszone i zniszczone, nieumiejętne szczotkowanie może im zaszkodzić i spowodować zwiększone wypadanie!
Co więc zrobić, jeśli stylizacja i zabiegi koloryzacyjne, albo gorące, słoneczne dni nad morzem lub basenem, pozostawiły Wasze włosy suche, zniszczone i matowe? Dziś polecę Wam mój autorski jesienny rytuał, który przywróci fryzurze miękkość, nawilżenie i blask!
Jesienny rytuał na włosy
Znacie metodę olejowania włosów? To niezwykle popularny sposób, który uwielbiają miliony ludzi na całym świecie, więc jeśli jeszcze go nie stosujecie — jesień to idealny moment, by zacząć! Polega on na nałożeniu na włosy oleju, jak sama nazwa wskazuje — dzięki temu domykamy ich łuski i wiążemy w nich wilgoć. Sama stosuję go regularnie, aby utrzymać włosy w doskonałej kondycji i zachować ich zdrowy wygląd. Dziś opowiem wam, jak wygląda moja pielęgnacja włosów olejem.
Przygotuj:
- Szczotkę HER BRUSH
- Masło do ciała i włosów z linii carameLOVE SPA
- Oczyszczającą maskę ALL BY MY MAIR
- Nawilżający szampon HAIR IN THE GAME
- Nawilżającą odżywkę WIN-HAIR TAKES IT ALL
Opcjonalnie — turban, czepek lub chustę na włosy.
Krok 1. Wybierz sposób olejowania — na sucho lub na mokro. W pierwszym przypadku zaczynam z suchymi włosami, ale nie świeżo umytymi. W drugim najpierw moczę je wodą. Nie tak, żeby ociekały, ale żeby były wilgotne.
Metoda na sucho pomaga ujarzmić włosy, które ciężko ułożyć i rozczesać, a ta na mokro pomoże przywrócić im nawilżenie i sprawdzi się szczególnie dla włosów zniszczonych.
Krok 2. Jeśli potrzebujesz, rozczesz włosy szczotką HER BRUSH, zanim przystąpisz do olejowania. Loków i fal raczej nie poleca się rozczesywać na sucho — a takie włosy często cierpią z powodu przesuszenia, więc i tak lepszy może się okazać dla nich zabieg olejowania na mokro.
Krok 3. Ruszamy z właściwym olejowaniem! Nałóż rozgrzane w dłoniach masło carameLOVE SPA na całą długość włosów od ucha w dół. Staraj się jednak unikać nakładania go bezpośrednio na skórę głowy i na włosy w jej pobliżu. W tym kroku ważna jest ilość — włosy nie mogą ociekać olejem, ale nie mogą też wydawać się suche. Aby mieć pewność, że olej równomiernie pokrywa każde pasmo, przeczesuję włosy szczotką HER BRUSH, którą następnie opłukuję w wodzie z mydłem (może to być mydło do rąk lub żel pod prysznic; sprawdzi się tu także płyn do naczyń, jeśli macie wątpliwości, czy Wasze mydło poradzi sobie z olejem).
Krok 4. Najprostszy z kroków — czyli pozostawienie oleju na włosach. Jeśli moja fryzura potrzebuje szybkiego wsparcia, to zwykle po olejowaniu splatam je w warkocz albo zwijam w szybki, ale dość ścisły kok i zostawiam na 2-3 godziny. Jeśli będę w tym czasie bardziej aktywna — dodatkowo zakładam na włosy czepek albo chustkę. Kilka godzin może jednak nie wystarczyć włosom mocno zniszczonym, przesuszonym i łamliwym. Wówczas dobrze jest zostawić olej na włosach na całą noc — ale warunkiem koniecznym jest wykonywanie wtedy olejowania na sucho!
Krok 5. Po upływie kilku godzin pora na zmycie oleju — ja wybieram metodę emulgacji maską ALL BY MY HAIR. Emulgacja polega na tym, że odżywka łączy się z nałożonym olejem, tworząc emulsję, którą z łatwością spłuczemy wodą. Zaczynam od spłukania włosów ciepłą wodą i pozwalam im odcieknąć, a następnie nakładam na nie odżywkę, którą pozostawiam na ok. 30 minut. Po tym czasie włosy myję szamponem nawilżającym HAIR IN THE GAME — dobrym sposobem jest rozcieńczenie go w kubku ciepłej wody. To łagodniejszy sposób mycia niż nakładanie go bezpośrednio na skórę głowy i włosy, dzięki czemu nie zmyjemy od razu wszystkiego, nad czym do tej pory pracowaliśmy!
Krok 6. Jesteśmy prawie na finiszu — jeszcze pora na nawilżającą odżywkę WIN-HAIR TAKES IT ALL. Zawarte w niej intensywnie nawilżające składniki pozwolą dopełnić zabieg i zabezpieczą włosy, zamykając w nich wodę na dłużej. Po 15-20 minutach spłukuję odżywkę letnią wodą i osuszam włosy ręcznikiem. Na sam koniec rozczesuję je — pamiętajmy, że właściwe czesanie zawsze zależy od rodzaju włosów: niektóre możemy rozczesać na mokro, inne lepiej wysuszyć, a inne możemy ostrożnie czesać wilgotne. Dopasuj zakończenie do siebie!
Podsumowanie — olejowanie włosów z Phlov
Teraz już wiecie, jak pomagam swoim włosom, kiedy tracą blask i nawilżenie — z masłem carameLOVE SPA, szczotką HER BRUSH i odpowiednio dobranym zestawem szamponów i odżywek to naprawdę bajecznie proste!
Jeśli macie swoje sprawdzone sposoby na olejowanie włosów — podzielcie się nimi w komentarzach!
Komentarze Brak komentarzy
Dołącz do dyskusji…