“Sernik” tofu
Wielkanoc tuż tuż. Koniecznie trzeba zrobić sernik.
A ja ostatnio musiałam wziąć rozbrat z nabiałem. Dlatego dziś „sernik” dla wrażliwców: bez jajek, sera, bez pszenicznego spodu. Ale mimo że robiłam go tak mało tradycyjnie, to przyznaję, że smakuje dobrze i będzie na świątecznym stole :).
Tofu zmiksowałam z mlekiem roślinnym, dodałam wanilię i agar oraz słód. Wszystko dokładnie zmiksowałam na jednolitą masę. Dodałam
żurawinę. Wstawiłam do nagrzanego piekarnika (180 °C) i piekłam 20 minut.
Jagody rozmroziłam i włożyłam do rondelka, dodałam wrzątek oraz łyżkę agaru i podgrzałam mieszając. Przestudzoną galaretkę wylałam na zimne ciasto.
Udanych wypieków :)!
Komentarze 9 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Czy koglaby Pani napisac jak wykonac spod ciasta? Kiedy dodac te dwie lyzki maki?
Pozdrawiam
Jeśli wykonamy podstawę zgodnie z przepisem to nie ma problemu o dobra podstawę ciasta.
Trzeba jednak pamiętać aby dodać 2 łyżki mąki, ktore nie są uwzględnione w opisie autorki przed włożeniem ciasta do piekarnika.
Osobiście polecam! Ciasta udało mi się upiec, wykonać zgodnie z całym przepisem, jest smaczne 🙂
Dla reszty rodziny tofu w tej postaci nadaje efektu że ciasto jest “mdłe”, a podniebienia są przyzwyczajone do typowo polskich wypieków babci.
Tez przyłączam się do pytania. Jak zrobić spód?
Aniu, podaj prosze skład spodu.
Sernik wygląda przepysznie! Mam tylko pytanie: jaki tofu polecasz? Twarde, miękkie, polsoi, solidy, sunfood?
Sernik wygląda naprawdę przepysznie i po zdjęciach w życiu nie powiedziałbym, że jest z tofu. Niestety z tym składnikiem nie mamy przyjemnych doświadczeń. Kiedyś kupiliśmy paczkę i tofu okazało się twarde, cuchnące i w ogóle nie zjadliwe. Może to wina tej konkretnej paczki, a może powinniśmy spróbować jeszcze raz kupić. Zobaczymy, przepis kusi 🙂 http://dbamofigure.pl/
Uwielbiam tofu w każdej postaci! Z przyjemnością wypróbuję ten przepis! 🙂
http://www.kateupset.pl
Aniu,a jakie składniki na spod ciasta,bo widać ze różni sie od białej masy? 🙂
Aniu! Bardzo czesto dopada mnie ochota na cos slodkiego, kawalek czekolady, cukirerek lub batonik. Nawet jesli caly dzien jem zdrowo i staram sie zrzucic kilka kilo, z silna wola u mnie bardzo slabo i wkoncu niestety ulegam 🙁 Jak moge temu zapobiec i co robic w takich “krytycznych” momentach? Pomocy!!! 🙂