Zupa z pasternaka i topinambura

Dziś danie z warzywami, które trudno dostać na przeciętnym stoisku z zieleniną.

A szkoda, bo są zdrowe i kiedyś były bardzo popularne. Tak, tak, zarówno pasternak, jak i topinambur wiele lat temu były dobrze znane w Polsce, dlatego dziś mozna je spotkać jako dziko rosnące rośliny.

Obydwa warzywa zostały wyparte przez ziemniaki, które stały się podstawą diety w polskich domach.

Pasternak z wyglądu przypomina pietruszkę, zdarza się, że nawet sprzedający je mylą. Ma  większe i bardziej gładkie bulwy niż pietruszka, o słodszym i delikatniejszym aromacie. Pasternak ma działanie moczopędne, wspomaga pracę układu krążenia, łagodzi wzdęcia, spowalnia utlenianie witaminy C, zapobiega powstawaniu niektórych wolnych rodników.

Jest źródłem skrobi, pektyn i błonnika, działa oczyszczająco. Dr Aleksander Ożarowski podaje, że wyciągi z pasternaka używane są w produkcji leków na przebarwienia skóry, łysienie i w początkach kurzej ślepoty.

Topinambur to jedno z najlepszych źródeł inuliny. Dzięki temu działa jak prebiotyk wspomagając wytwarzanie dobroczynnej mikroflory w jelitach. Działa przeciwnowotworowo. Niektóre źródła podają, że topinambur sprzyja walce z otyłością. To dobra roślina dla diabetyków. Inulinę wykorzystuje się w produkcji substancji słodzących do ciast, pieczywa i deserów.

Zupa z pasternaku i topinambura

W płaskim garnku zeszkliłam cebulę i por na maśle kokosowym. W tym czasie pokroiłam pasternak, topinambur i imbir i dorzuciłam wszystko do garnka z cebulą. Wlałam wodę (niedużo) i dusiłam. Pod koniec duszenia dorzuciłam orzechy i przyprawy. Kiedy warzywa były miękkie wszystko zmiksowałam. Ponieważ smak imbiru był według mnie zbyt wyraźny, dolałam nieco wody i mleka kokosowego.

Można zrobić zupę tylko z pasternaku, ewentualnie próbować zastąpić topinambur batatami lub ziemniakiem. Ale warto topinambura poszukać. Nadaje się nawet jako dodatek do herbaty (plasterek), niektórzy nazywają go cytrusem północy.

Figę z makiem, z pasternakiem! – to powiedzonko, które być może pamiętacie, to gotowy przepis na znany kiedyś wigilijny deser :).

Gdzie to kupić?

http://vegepack.pl/539,wyniki-wyszukiwania

Komentarze 16 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Aniu, często piszesz o potrawach, które wychładzają albo rozgrzewają nasz organizm. Mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Czemu właściwie nie powinniśmy jeść tych, które wychładzają?

Pozdrawiam 🙂

zuza ja mam ten sam problem. ostatnio byłam w saunie, pojawiła się jedna jedyna kropla potu na moim ramieniu podczas gdy z innych kapało… dodam że wypijam ok.1.5 l wody dziennie 🙁

Marysiu ja też pije tyle wody co ty i kompletnie nic. Inni znajomi mówią mi że że to bardzo dobrze tak się nie dzieje ale z drugiej strony myślę że co mi tu nie gra . Raz się pocę ale tylko trochę a raz wcale ale często jest tak że nie wylewam potu. Tylko nie wiem czy przypadkiem nie robię tych ćwiczeń źle. ;(

A ja mam właśnie zupełnie odwrotny problem. Również staram się pić 1,5 litra wody dziennie, zakładam tzw.”oddychające koszulki” i pocę się strasznie. Wykonując te same ćwiczenia co inni, moja koszulka jest mokra (przeważnie strona pleców), podczas gdy większość ma suchutkie ubrania…

Zupka super : D ale czy można prosić o nieco prostsze przepisy… dla studenta czas – ważna rzecz 🙂

Hej Ann słyszałaś kiedyś o treningu z prądem podobno można szybko dzięki tym spalić kalorie a tylko ćwiczy się 27min. 🙂

Hej Ania słyszałaś kiedyś o takim treningu z prądem podobno można dużo kalorii spalić a trening trwa tylko 27min. 🙂

Jakiś czas temu dzięki mojej babci odkryłam topinambura rosnącego dziko na polach. Ona i jej rodzeństwo żywili się nim za czasów powojennych. Potem wyparł go ziemniak. Mam przepis, więc muszę skoczyć na te pola 😉

Robię zakupy na targu gdzie jest mnóstwo różnych dziwnych warzyw, zawsze chciałam wielu z nich spróbować lecz nie wiedziałam co to do końca jest (nazwy w dziwnym języku, niemożliwe do przetłumaczenia) i jak to przyrządzić. Dziękuję za ten przepis, dzięki niemu już wiem, że jedno z wielu tych warzywek to topinambur, i na pewno na następnych zakupach go kupię i przyrządzę wg. Twojego przepisu:)

pozdrawiam:)

Ja się od dawna czaję na vege packu na romanesco, jarmuż, ale są od pewnego czasu niedostępne. Teraz brakuje jeszcze wpisu z przepisem na wężymord. 🙂