Ciasto „5 w 9” :)

Drodzy Czytelnicy! Robię dziś odstępstwo od zasady: zero prywaty na blogu. Bo pękam z dumy i fruwam i w ogóle 😛 Pięć bram! W dziewięć minut!

Z tej okazji oprócz zaplanowanego postu – przepis na pyszną i zdrową słodkość :).

Można użyć jednego rodzaju płatków, ale ja wolałam zmieszać wartościowy, choć nieco bezsmakowy amarantus z innymi.

Suche produkty wsypałam do miski i wymieszałam. Do garnuszka wrzuciłam maliny i połowę borówek, dodałam miód i połowę suchej mieszanki. Dolałam tłuszcz i ½ szklanki soku z jabłek i podgrzewałam na małym ogniu. Gdy zawrzało zmiksowałam zawartość garnuszka i przelałam do miski z resztą suchego. Wsypałam resztę borówek, przyprawy i pestki, dokładnie wymieszałam.
Blaszkę wyłożyłam papierem i przełożyłam na nią masę. Wstawiłam do nagrzanego do 180 °C piekarnika i piekłam 45 minut. Stygło w piekarniku. Wierzch można ozdobić owocami.

Mniam!

Komentarze 71 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Dziszaj upieklam ciasto i w smaku jest super! Ale troche mi za suche wyszlo… Co moze byc przyczyna? Wiecej tluszczu lub soku!?
Dziekuje za przepis, uwielbiam Twoje rady! 🙂

Aniu, a co z faktem, że nie gotuje się miodu bo traci swoje wartości? Czy po prostu w tym konkretnym przepisie mam o tym zapomnieć:) ? Czy jeśli dodam miód do mieszanki juz po podgrzaniu będzie ok?

Zrobiłam właśnie ciasto nie miałam borówek i malin ale zmiksowałam truskawki a na górę ciasta ułożyłam śliwki wyszło super polecam:) bardzo fajne na szybkie śniadanie albo przekąskę będę próbować dalej Twoich przepisów:)

Super przepis tylko uwaga na amarantus. Moja córka bardzo uczulona , więc niech uważają osoby z uczuleniami na pyłki traw.

Aniu i Robercie!
Pozdrawiam Was serdecznie z całą moją rodziną!
Uważam, że system ma 100%, dlatego OOOOOgromne gratulacje dla Roberta oraz dla Ciebie!!!!!
Trzymajcie się ciepło!
Pozdrawiam,
Paweł

Wygląda Super i na pewno tak smakuje!!! Na pewno takie zrobimy. Gratulacje dla Roberta!!! – Wielki szacun!!! – jako Polaka rozpiera mnie duma że mamy takiego piłkarza!!!

Mysle ze pan Robert zawsze w pierwszej polowie powinien grzac lawke , nagromadzone nerwy ,swiezosc i efekt murowany.Pozdrawiam panstwa serdecznie.

jak sobie na Was patrzę… aż się uśmiecham !!! Świetni jesteście oboje ! Bez Ani Robert nie strzeliby aż 5 ! A Ania bez Roberta, nie byłaby Anią na 100% … trafił swój na swego !!! Oby tak dalej !!! Zarażajcie tą energią !!!!!

Aniu, mogłabyś polecić jakąś dobrą kawę ? 🙂 Chciałabym zacząć pić i szukam godnej polecenia.

Wielokrotnie już pisałam, że używam bezglutenowego 🙂

A nie znalazłam na razie takiego. Dopiero od niedawna tu zaglądam i nie widziałam wpisu 🙂 Do tej pory uzywałam sody oczyszczonej ale bardzo nie lubię jej smaku w ciastach. Zamiast zwyklej mąki stosuje kokosową i migdałową- może masz jakieś fajne przepisy z ich użyciem? Pozdrawiam

Gratulacje:)
Mój syn jest bramkarzem , lepiej żeby nie spotkał Roberta na boisku:)

Pani Aniu, zaraz robię ten deser. Zrobiłabym chętnie danie, które pani mąż zjadł przed meczem 🙂 Serdeczne gratulacje!

Looking yummy
Have to try this week
Thank You Anna
Regards

Pani Aniu zmotywowała mnie Pani do zdrowego odżywiania się przez informację że to jedzenie tak wpłynęło na sukces męża. Chcę się odżywiać zdrowo dla siebie i rodziny tym bardziej że mam w domu małego piłkarza – syna który kocha piłkę. Dziękuję. Idę działać i gotować zdrowo!

Gratulacje! Jesteście świetnym małżeństwem, bardzo Wam kibicuję w polu prywatnym i zawodowym!:)

ROBERT jest lepszy niż wszystkie Twoje wypieki. Wybacz ale dziś też pozwalam sobie na takie odszępstwo. Jestem dumna z jego postawy i możliwości ….jako Polka. Dziękuję Mu za jego wszystkie mecze, nie tylko za wczorajszy.. Strzeż Go jak źrenicy oka.
Pozdrawiam Ciebie i Roberta bardzo serdecznie.

Dziękuję za przepis.Na pewno skorzystam!Gratulacje dla męża od fanòw Bayernu z Hannoveru 🙂 Moj maż mòwi:gut gemacht,Robert-weiter so ?

fajnie mieć takiego męża 😉 Gratulacje !!! w październiku do eliminacji na Euro pokażemy im 😉
a ciasto wygląda pysznie i pewnie tak smakuje ;]

MATKO położyłaś 9 borówek, nie wiem z czego się bardziej śmiać- z tego, że sam je policzyłem czy z tego, że Ty je tak ułożyłaś 😛 Ale nie ma się co dziwić, skoro Robert daje tyle szczęścia obcym widzom, to co dopiero małżonce, która musi pękać z dumy. Pozdrawiam 🙂

(oglądając skrót śmiałem się do rozpuku i klaskałem, zupełnie jakbym tam był)

Heh, borówek nie liczyłam, miło się złożyło:)

No Ania, szacun dla Was;-) mi się tak ciepło robi jak patrzę na Waszą parę i bardzo mocno kibicuję. Rozwijajcie się dalej:-) i inspirujcie. Dzięki!

Witam, pani Aniu czy mozna użyć innego soku niż jabłkowy?

Super przepis, zaraz będę testować:)

Jak długo można takie ciasto przechowywać?

Swietny przepis, na pewno wyprobuje. Szukalam zdrowego ciasta bez kakao i ten wydaje sie byc idealny, mam amarantus i jaglanke ale nie mam platkow wiec czas na zakupy 🙂

kto by czytal te wypociny gdybys nie zamieszczal zdjec z robertem i nazywala sie stachurska..haha

Ostrze twojego hejtu ukuło mnie prosto w serce. Common…stać cię na więcej;).

Ania, W jaki sposob poscisz?;) i ile dni? Post np na krupniku jaglanym? Czy sama woda? I jak czesto :)? Bo mnie zaciekawilas 🙂

Gratulacje!! Mam pytanie czy proszek do pieczenia masz zwyczajny oprocz tego ze bio? Bo w normalnym proszku do pieczenia jest dodatek mąki pszennej i przestaje on być bezglutenowy. Pozdrawiam

Pani Aniu, moj osmioletni synek takze fruwa i peka z dumy po wczorajszym meczu!!! Brawo! ?⚽️
Serdecznie gratulujemy! Kibicujemy Robertowi i Pani rowniez!!
Ciacho wyglada przepysznie, napewno wyprobuje!! ?
Serdecznie pozdrawiamy !! ?

Czy nie ma tu dodatku kakao? Ciasto ma fajny “czekoladowy kolor”, skad on się bierze, tzn z który składnik nadaje taki kolor?

A mnie zastanawia to zdjęcie w raju warzywno-owocowym.
Co to za miejsce? Też bym się tam chętnie wybrała.

hmmm właśnie ja tez bardzo bym chciała wiedzieć gdzie ten tak z owocami i warzywami ? pozdrawiam

Więcej takich okazji do odstępstw życzę.Smacznego i gratulacje dla męża?

Zwykle nie piękę ciast, ale z okazji takiego świeta zrobię odstępstwo 😀 Może to ono dodaje Robertowi takiej mocy? 😉

Gratulacje dla Męża, to było niesamowite! 🙂 Można pękać z dumy 🙂
A ciasto naprawdę atrakcyjne, bardzo w moim stylu – na pewno przetestuję.

Hej, a czym Ty Aniu nakarmiłaś męża, że był w takiej formie? 🙂 jestem mamą 2 chłopców (11 i 9) grających w piłkę i Robert jest ich idolem. Wykorzystuję ten fakt przy żywieniu dzieci – pmówię im , że Robert jest tak świetnym piłkarzem bo oprócz treningów zdrowo się odżywia i, że jego żona gotuje mu to co wasza mama wam (prawda w 95% 🙂 . Nie wszystkie dania chcą chociaż spróbować ale i tak odżywiają się lepiej niż większość ich kolegów 🙂

Świetny przepis, szkoda, że nie mam piekarnika. Pozdrawiam i mega gratulacje!! JFG

Gratuluje na maxa !! Miłego dnia i w ogóle wszystkiego dobrego dla Was 🙂

Świetny i zdrowy przepis. Właśnie lecę po składniki. Wszyscy chyba dzisiaj pękają z dumy ????

Wcale Ci sie nie dziwie. My jestesmy z niego dumni a co mówić już o Tobie ? Naprawde miał szczęśliwy dzień oby takich więcej ?
Powiedz mi Aniu jak jest z tą dietą bezglutenową. Czy osoby ktore nie mają problemów zdrowotnych związanych z glutenem czy dla tskich osob taka dieta jest zdrowa i dobra. Ostatnio usłyszałam inaczej. Pozdrawiam ?

Dobrze, że pękasz z dumy bo jest powód! 🙂 Ale chyba troszeczkę to też twoja zasługa 😉 Aniu czy mogłabyś polecić najciekawszą i najwartościowszą książkę (poza twoją oczywiście 🙂 ) z zakresu dietetyki i zdrowego żywienia? Mój mąż jest sportowcem i chciałabym pogłębić wiedzę w tej dziedzinie 🙂

Odstępstwo usprawiedliwione, w końcu to ciasto zwycięstwa 🙂 gigantyczne gratulacje dla Męża!

Super, Robertowi GRATULUJĘ 🙂 A ciasto wygląda tak pysznie, że sama chyba spróbuję je zrobić 🙂

Wygląda świetnie i tak też pewnie smakuje 😉
Koniecznie muszę wypróbować 🙂
Pozdrawiam xxx

Super Aniu, po treningu biegnę po borówki i maliny <3 też jesteśmy dumni z 5 w 9
A tymczasem Karate kardio <3
Miłego dnia

Witam Aniu! Ciekawy przepis, na pewno skorzystam:) Jednak chciałabym się dowiedzieć dlaczego nie jecie jajek? Rezygnacja z nabiału jest zrozumiała. Nie wiem czy pisałaś już o tym post, nie mogłam nic znaleźć u Ciebie na ten temat. Pozdrawiam

Wygląda mega pysznie. Super sposób na przemycenie owoców dla mojego owocowego niejadka 🙂 no i oczywiście gratulacje z okazji ⚄ dla męża

Wygląda przepysznie! Koniecznie muszę spróbować. Ciekawe czy wyjdzie równie dobre, jeżeli zamiast borówek dodam banany. : )

Cudnie.
Bo właśnie z synem jesteśmy na przymusowej diecie. Ja bez glutenu a młody bez mleka. Przepis na pewno wypróbujemy 🙂
I przy okazji -gratulacje dla męża 🙂

Brawa dla Męża i dla Ciebie Aniu 🙂 Ma Twoje wsparcie a to jest najważniejsze 😀

przepis na pewno wykorzystamy rodzinnie 😀