Kolorowa gryczanka

Dzień dobry! Zaczynamy cykl postów w ramach akcji WZMOCNIJ SIĘ! Gotowi? Mam nadzieję, że tak! Dzisiaj przedstawiam Wam pierwszy z przepisów, który znajdziecie również w mojej aplikacji Diet&Training by Ann – dopasowany pod względem kalorycznym i odpowiednio zbilansowany do Waszego celu. Wystarczy ustawić jadłospis specjalny. I tak każdego dnia możecie być razem ze mną 🙂

Rolę główną w przedstawionej, śniadaniowej recepturze, pełni kasza gryczana. Ceniona przede wszystkim przez osoby nietolerujące glutenu, ze względu na łatwą dostępność tego produktu i niską cenę. Jednakże gryka ma Wam do zaoferowania znacznie więcej!

Dzisiaj nie będę opisywała wszystkich atutów kaszy gryczanej (a jest ich całe mnóstwo!), ale skupię się na jednym: błonniku, ponieważ w gryce jest go około 2 razy więcej niż w makaronie czy ryżu. Pisałam Wam już o nim niejednokrotnie. Teraz chciałabym zwrócić Waszą uwagę akurat na ten składnik, ponieważ immunolodzy podkreślają, że źródło naszej odporności leży w jelitach. Jeżeli odpowiednio będziecie o nie dbali, to wpłynie to na wzmocnienie Waszej odporności, ale również na prawidłowe wchłanianie składników odżywczych ze spożywanych produktów. Dlaczego błonnik jest tak ważny dla jelit? Przede wszystkim pomaga usuwać niestrawione resztki pokarmowe, dzięki czemu nie ulegają one psuciu się, tym samym nie niszczą nabłonka jelit i nie powodują obumierania mikroflory. Dodatkowo w skład błonnika wchodzą substancje prebiotyczne, np. inulina, będące pożywką dla dobrych bakterii bytujących w Waszych jelitach. Pamiętajcie, że im bogatsza flora jelitowa, tym odporność Waszego organizmu większa!

Kaszę gryczaną ugotowałam na wodzie i mleku roślinnym. Wybrałam mleko kokosowe, żeby kasza nabrała dodatkowego aromatu. Dodałam czekoladę i pokrojone daktyle. Całość gotowałam jeszcze chwilę, dodałam masło ghee, acai. Zainteresowani mogą dodać troszkę słodu, np. miodu. Banana podgrzałam na patelni z cynamonem, dodałam na wierzch kawałki figi, pokrojone jabłko i migdały.