Makrela i duszony jarmuż

Pisałam niedawno, że trudno mi zostać wegetarianką, bo nie umiem zrezygnować z ryb. I nie chcę, bo ryby są bardzo zdrowe.

ryby

Zawarte w nich tłuszcze to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy D, które są nam niezbędne. Ryby morskie dostarczają nam także jodu. Warto więc włączać je do posiłków 2-3 razy w tygodniu. Ponieważ ryby mają zdolność kumulowania zanieczyszczeń z wód, w których żyją powinno się sprawdzać ich pochodzenie. Na stronie http://ryby.wwf.pl/poradnik/ znajdziecie dokładny wykaz ryb, które można kupować nie narażając zdrowia oraz środowiska. Twórcy kampanii na rzecz ochrony różnorodności biologicznej mórz i oceanów wskazują też ryby, których nie powinniśmy kupować, bo grozi im zagłada.

Dziś u mnie na stole makrela :).

Makrelę oczyściłam, opłukałam, posoliłam, wstawiłam na 1h do lodówki. Piekłam 25 minut w 180°C. Pokrojone boczniaki i jarmuż podsmażyłam na maśle, wkroiłam pasternak, dolałam wody, dusiłam do miękkości z przyprawami i cytryną. Dodałam pestki.

Na zdrowie! 🙂

Komentarze 3 komentarze

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

C z yli mięsa nie jesz w ogóle Aniu? Nie czujesz się źle z tego powodu? Zastanawiam się nad tym, by właśnie wykluczyć mięso a jeść ryby 🙂

Czuję się rewelacyjnie, lekko i zdrowo 🙂

świetny przepis. Aniu na czacie pisałaś ze na żylaki to macerat z przytuli a nie mogę dostać go ,czy może być ziele przytuli do picia? I co byś jeszcze polecila na żylaki jakieś ćwiczenia