Ciasto z morelami

Sezon na morele i brzoskwinie uważam za otwarty:) Będę powtarzać do bólu, że polecam jeść sezonowe i krajowe owoce. Dziś w mojej kuchni w roli głównej morele.

Dlaczego warto jeść morele? To doskonałe źródło beta-karotenu, któremu te owoce zawdzięczają swój kolor. To także dobre źródło witaminy C, E i błonnika pokarmowego. Postarczają również pewnej ilości potasu, żelaza, magnezu i wapnia, a także witaminy PP i witamin z grupy B.

Dziś przychodzą do mnie znajomi, a że „Gość w dom, Bóg w dom” to trzeba ich godnie i serdecznie przyjąć:) Zaserwuję zatem ciasto morelowe! Spróbujesz? 🙂

Przygotowanie:

Daktyle namocz we wrzątku, a morele umyj. Zmiksuj je razem w blenderze. Następnie resztę składników dodaj do miski i wszystko wymieszaj. Przełóż do małej, podłużnej keksówki.  Na wierzchu ułóż pokrojone kawałki moreli. Piecz w piekarniku ok. 40 minut w 180°C. Wyjmij, poczekaj do wystygnięcia i zaserwuj gościom 🙂

Jeśli chcesz, aby ciasto było bardziej słodkie, dodaj 50 g cukru kokosowego.

Komentarze 11 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Ciasto jest raczej kruche. Pozdrawiam, Ann 🙂

Aniu ,

a czy można zamienić na śliwki ?
albo podsuniesz pyszny przepis ze śliwkami

Pani Aniu pozwoliłam sobie wykorzystać przepis w dniu naszych imienin (Anny :)) i wyszło pysznie. Pozdrawiam Panią serdecznie i dziękuję za przepis 🙂

Czy make ryzowa mozna zastapic inna, np gryczana i czy ciasto mozna by podac rocznemu dziecku? Szykuje urodziny dla synka i chcialabym, zeby tez mogl zjesc ciasto razem z doroslymi :), pozdrawiam,Ania

Może być również mąka owsiana (ja używam bezglutenowej). Jak najbardziej można dać dziecku:) Moje przepisy są również dla dzieci! Ann

Swietnie! Dziekuje bardzo za odpowiedz pani Aniu i zycze milej niedzieli:), pozdrawiam

Wygląda mega smacznie, muszę wypróbować koniecznie w swoim domu 🙂 Bycie fit to nie tylko wyrzeczenia ale i zdrowe pyszności 🙂

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Pani już nie pisze postów na blog, ale ktoś inny. Podobnie jest z odpowiedziami na komentarze. A szkoda…

Oczywiście, że piszę 🙂
Spokojnie, proszę zauważyć, ile jest komentarzy merytorycznych 🙂

Pozdrawiam
Ann