Duszona dynia z brokułami i zielonym groszkiem vege/ z mięsem

Przygotowanie: Na rozgrzaną patelnię rozpuściłam masło/olej kokosowy, wrzuciłam dynię , którą pokroiłam w kostkę oraz  posoliłam. Po chwili doprawiłam cynamonem….

Przygotowanie:

Na rozgrzaną patelnię rozpuściłam masło/olej kokosowy, wrzuciłam dynię , którą pokroiłam w kostkę oraz  posoliłam. Po chwili doprawiłam cynamonem. Pod przykryciem smażyłam kilka minut. W tym samym czasie pokroiłam brokuły, dodałam je wraz z zielonym groszkiem i dusiłam wszystko pod przykryciem, do czasu aż warzywa zmiękły. Dodałam pozostałe przyprawy. Co jakiś czas dolewałam odrobinę wody.

Mięso z kurczaka dokładnie umyłam, pokroiłam w kostkę, doprawiając przyprawami. Wrzuciłam na małą patelnię na której rozpuściłam masło kokosowe i dolałam odrobinę wody. Pod przykryciem pozostawiłam kilka minut.

Na sam koniec uprażyłam na patelni pestki słonecznika. (Opcjonalnie można je uprażyć na patelni z wiórkami kokosowymi – dodaje to oryginalny smak)

Gotowe! Co Ty na to? 🙂

SMACZNEGO!

Komentarze 23 komentarze

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Pani Aniu
z całego serca dziękuję za te wszystkie genialne i bardzo zdrowe porady, którymi dzieli się Pani na tym blogu!!! Jestem pod dużym wrażeniem Pani profesjonalizmu, wiedzy i prostoty przekazu zarazem. Śledząc internetowe nowinki miałam okazję przejrzeć wiele stron związanych ze zdrowym stylem życia, jednak z Pani bloga przemawia do mnie wyjątkowy optymizm, radość, lekkość, i spontaniczność. Naprawdę potrafi Pani zachęcić do zdrowego stylu życia na wielu płaszczyznach!!! I za to dziękuję 🙂 Jest Pani świetna!!! Tak trzymać!!!
A Pani porady i przepisy stosuję oczywiście….nawet moja druga męska połowa z apetytem zjada te zdrowe posiłki :). A ja…no cóż… mam ciut ponad 40 lat, ćwiczę, biegam (po raz pierwszy w życiu biegam regularnie), jeżdżę konno, zwracam uwagę na to co jem. Czuję się super, mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii!!! Zycie jest piękne!!! 🙂
Dziękuję! I życzę dalszych sukcesów!!!

Najwięcej żelaza mają strączkowe; zielonolistne np nac pietruszki;buraki. Nie jem mięsa 10 lat i nie mam problememu z zelazem czy budowaniem masy mięśniowej 🙂
Dobra książka czy strony www mogą pomóc e zmianie na lepsze dla siebie i zwierząt. A przepis będę testował,pozdrawiam.

Rzadko jadasz mieso prawda? Nawet drob. Przejrzalam caly blog i wersji dan z miesem jak na lekarstwo. To pewnie czesc tego zycia na detoksie caly czas.
Ale pare fajnych tutaj przepisow znalazlam, czesc dostosuje do swoich potrzeb (budowanie masy miesniowej) i gotowe :)))

Mam do Pani pytanie dotyczace podrobow.Czy poleca Pani watrobe z drobiu ? Slyszalam raczej negatywne opinie na temat podrobow, ale rowniez zostalo mi powiedziane, ze watroba to bomba zelaza. Czy moglaby mi Pani pomoc ?
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru!

U mnie dzisiaj również były brokuły na obiad. Chodź z reguły stawiam na warzywa zielone cieszę się, że nadchodzi czas posiłków z dyni.

Podoba mi się dodatek cynamonu do tego dania. Pamiętam, jak pierwszy raz zaskoczył mnie ten aromat w mięsnych i warzywnych daniach kuchni orientalnej w czasie jednej z podróży. Nigdy nie dodawałam go do dyni, a skoro zaczyna się na nią najlepszy sezon, to szkoda by było nie spróbować. Najpierw spróbuję w tym daniu, a potem w jednej z moich ulubionych zup – w kremie z dyni 🙂
Aniu, może masz jakiś patent na taką zupę?

Pomimo, że się trochę dynia rozgotowała i przypaliła- wyszło PYSZNE! Zamiast jutrzejszego obiadu wyszła cudownie smaczna kolacja 😉

Duszona dynia, brokuły, groszek tego typu dania zawsze są pierwsze w mojej liście posiłków. Delicje:)
PS. Pani Aniu mam pytanie. Które orzechy są dla nas zdrowsze włoskie czy laskowe. To ważne bo często przyrządzam dania z orzechami. Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam:)

Wszystkie są zdrowe 😉
Pozdrawiam

Wszystkie sa zdrowe jednak na niektore mozna miec alergie to ciekawe ,ze nie na wszystkie./wiem to bo moj znajomy tak ma/

Ani bardzo fajne masz przepisy i ten kolejny 🙂 Mam pytanko, użyłaś groszku mrożonego, ten jest lepszy niż z puszki? Pozdrawiam!

Mrożony groszek jest przede wszystkim smaczniejszy, zawiera więcej kwasu foliowego i posiada piękny, soczysty zielony kolor.
Pozdrawiam

Poza tym warzywa w puszkach zawierają nikiel, a dla osób uczulonych to zabójstwo na talerzu 🙂

Smakowite kolorki, zwłaszcza w nadchodzącym sezonie jessiennym 🙂 Dla mnie zdecydowanie opcja bez miecha 😉