Kopytka z jaglanej

Dziś smaczna porcja zdrowych węglowodanów.

Mieliśmy ochotę na kluski, ale nie makaron, więc pomyślałam chwilkę – i zrobiłam jaglane kopytka :). Można je doprawić na słodko waniliowo, a można też zjeść z surówką warzywną.

Ugotowaną kaszę jaglaną zmiksowałam z tofu, dodałam obie mąki i dalej miksowałam z odrobiną oliwy. Jeśli masa jest sucha dodajemy stopniowo wodę. Zagniotłam ciasto, podzieliłam i formowałąm na stolnicy wałeczki. Pokroiłam je. Gotowałam krótko w wodzie z odrobiną soli.
Mniam!

Komentarze 27 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Przepis super, polecam! Do swojej wersji przygotowałam jako dodatek cebulę na oleju kokosowym. 🙂

Aniu, co można dodać zamiast tofu? Mam nietolerancję na soję, nabiał i gluten i wielką ochotę na kopytka!

Nie wiem co zrobiłam źle 🙁 Były okropne, smakowały jak klej biurowy. Wszystko wywaliłam.

Pani Aniu, przeglądam Pani przepisy i jestem zachwycona. Od jakiegoś czasu nie jem pszenicy, ale jestem absolutnie zakochana w makaronach i kluskach 🙁 koniecznie muszę zrobić ten przepis! Bardzo mi się podoba, że Pani przepisy są takie pomysłowe, a jednocześnie proste i super zdrowe:) gratuluję i wiedzy i wyobraźni:) pozdrawiam serdecznie:)

Dziękuję za miłe słowo 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

Pani Aniu, od jakiegoś czasu zaglądam na Pani stronę i korzystam z pysznych przepisów. Mam jednak pytanie odnośnie tych kopytek. Na stronie pisze Pani o tym aby nie łączyć węglowodanów z białkami, a tofu z tego co wiem jest w sumie produktem białkowym. Czy dla tego składnika jest jakieś odstępstwo a może soję możemy traktować jako warzywo? Wg dr Haya (twórcy diety rozdzielnej) soja i produkty sojowe są białkowe.

Pani Karolino, nie zawsze da się idealnie rozdzielić białka od węgli. Niektórych potraw nie dałoby sie zrobić. Są oczywiście osoby, które daja radę rygorystycznej diecie rozdzielnej. Ja czasem pozwalam sobie na odstępstwo. Taki posiłek jednak wyjątkowo dokładnie przeżuwam. Pozdrawiam!

Dziękuję bardzo za odpowiedź, teraz już wszystko jasne 🙂

A dałoby się je zrobić bez tofu? Albo jakimś zamiennikiem? 🙂 Nie mogę się do niego przekonać 🙂

Czy zamiast tofu mogę dorzucić chudy twaróg? Idea wege tego dania polegnie ale może wtedy mój towarzysz anty-tofu je zje 😉

Sądzę, że tak, nie próbowałam. Gryczana ma szczególny smak, może więc ryżowa lub inna bezglutenowa? Pozdrawiam!

Jak myślicie- można czymś zastąpić tofu? albo w ogóle go nie dodawać? pozdrawiam

Świetny pomysł, miałam ochotę na kopytka, ale stwierdziłam, że to zbyt tuczące, a tu proszę jest alternatywa 🙂
Mam tylko pytanie czy mogę dodać mąkę kukurydzianą lub kokosową zamiast jaglanej i ziemniaczanej?
Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂 Pozdrawiam!

Ziemniaczana w tym przepisie zastępuje ziemniaki, które “kleją” kopytka. Jaglaną można zastapić inną 🙂

Ciekawy pomysł na zdrowy dodatek do drugich dań, skutecznie pozwoli przerwać monotonie jeśli ktoś cały czas dodaje kaszę, ryż albo makaron. Myślę, że te kopytka byłby fajnym dodatkiem np. do steka smażonego na patelni grillowej plus do tego fasolka szparagowa albo brokuł. Musimy przetestować w najbliższą sobotę 🙂 http://dbamofigure.pl/

Przecież ser Tofu jest z soi, a jak wszyscy wiemy soja jest GMO To takie zdrowe ma być ?

pszenia i kukurydza tez jest gmo a chleb jesz? poza tym soja gmo jest uzywana głownie jako pasza dla zwierzat w Polsce nie ma ani mleka ani tofu z soi gmo. Doedukuj się, zamiast bzdury powtarzac

Jadlam kluski jaglane, z innego przepisu i byly pyszne. Te tez sprobuje, tylko nie mam tofu. Musze kupic jutro. Jakby nie to ze sklepy sa zamkniete to juz dzis bym sprobowala. Kocham kluski i kopytka 😀

Cześć Aniu, pomysł fajny tylko bardzo dużo mąki w tym przepisie. Spróbuję zrobić takie kopytka ale zdecydowanie z jej mniejszą ilością. Pozdrawiam, Kasia