Rozgrzewające produkty must have na zimę!
Idzie zima… i nie ma mocnych!
Czeka nas kilka miesięcy chłodów i mrozów, dlatego musimy o siebie szczególnie zadbać. Na szczęście Matka Natura dba o nas najlepiej jak może i niezależnie od pogody za oknem, przez cały rok mamy dostęp do produktów, które wzmacniają naszą odporność i pomagają nam się rozgrzać.
Ostatnio napisałam obszerny post na temat stresu i odporności organizmu TUTAJ
Teraz czas “wejść” do kuchni i rozpocząć krok po kroku.
W Twojej kuchni na pewno nie powinno zabraknąć cynamonu, który możesz dodawać zarówno do dań wytrawnych jak i słodkich. Ma właściwości, które zimą doskonale wpływają na nasze zdrowie. Jego stosowanie poprawia krążenie i doskonale rozgrzewa. Dodatkowo działa antybakteryjnie i przeciwgrzybicznie, obniża poziom cukru we krwi, zmniejsza wchłanianie węglowodanów w jelicie cienkim i opóźnia procesy starzenia. Dodatkowo zmniejsza łaknienie na słodkie.
W moich przepisach często proponuję łączenie cynamonu z imbirem, który nie tylko działa rozgrzewająco, przeciwgorączkowo, przeciwzapalnie i przeciwbólowo, ale dodatkowo przyspiesza przemianę materii i obniża poziom cholesterolu. To też bogate źródło wapnia, magnezu, fosforu i potasu. Wiadomo, że nic nie rozgrzewa lepiej niż nasza druga połowa, a imbir zaliczany jest do najsilniejszych afrodyzjaków, także… 🙂
Królową wśród zimowych przypraw jest kurkuma. Kocham tę przyprawę! O tej porze roku dzień jest krótszy, a słońca znacznie mniej. Wielu z nas dopada spadek nastroju, niektórzy skarżą się nawet na stany depresyjne. Kurkuma pomaga sobie radzić z tym problemem, a dodatkowo ma działanie przeciwzapalnie, łagodzi ból w stawach i jest silnym przeciwutleniaczem. Ponadto także ryzyko chorób serca, przyspiesza trawienie i używana jest profilaktycznie do leczenia Alzheimera.
Dodatkowe działania kurkumy:
- przyspiesza metabolizm
- jest stosowana w terapiach antynowotworowych
- jest dobrym antyoksydantem
- wspomaga zwalczanie infekcji
- niweluje opryszczkę (kurkuma w połączeniu z miodem – nałożyć na opryszczkę)
- działa przeciwbakteryjnie (w Indiach stosuje się do przemywania ran)
Według medycyny ajurwedyjskiej dodawanie do kurkumy pieprzu (który zawiera piperynę), powoduje lepsze wchłanianie kurkuminy. Warto kurkumę jeść z tłuszczem. Po 1 godzinie od spożycia stężenie metabolitów kurkumy jest najwyższe.
Do produktów must have dopisuję jeszcze moje ukochane goździki 🙂 Pasują do zimowych potraw nie tylko w święta. Mają silne właściwości znieczulające i odświeżające. Dzięki obecności eugenolu pomagają w walce ze stanami zapalnymi. Związek ten zwalcza również infekcję drożdżową i rozwój nowotworów.
Maca to kolejny cud natury, który sprawi, że będziesz mógł zapomnieć o wizytach w aptece. Podobnie jak kurkuma zwalcza zimową chandrę, ponieważ ma działanie antydepresyjne. Na pewno przyda się też w mroźne wieczory we dwoje, bo zwiększa ukrwienie naczyń krwionośnych, dzięki czemu jest silnym afrodyzjakiem;). Ponadto dobrze wpływa na płodność kobiet i mężczyzn. To także źródło wapnia, magnezu, fosforu, potasu, sodu, żelaza, siarki, cynku i witaminy B1, B2, C i E, a jakby tego było mało, to dodatkowo stanowi doskonałe uzupełnienie diety bezmięsnej dzięki obecności 18 aminokwasów. Obniża ciśnienie krwi i wspomaga profilaktykę nowotworową. Pamiętaj, że maca traci swoje lecznicze właściwości po obróbce termicznej.
Maca dostępna jest w mojej ofercie FoodsbyAnn TUTAJ
Pieprz cayenne to kolejna propozycja, z której szczególnie często korzystam z zimą. Zawarta w nim kapsaicyna ma działanie przeciwzapalne, a także łagodzi bóle stawów. Udowodniono też silne działanie przeciwnowotworowe i przeciwbólowe, ale na tym nie koniec! Pieprz cayenne wzmacnia odporność organizmu i pomaga zwalczyć uciążliwy katar, co szczególnie przydaje się właśnie zimą. Jest także świetnym wsparciem dla układu krążenia i układu pokarmowego.
Zimą w Twojej kuchni nie powinno również zabraknąć oleju kokosowego. Ma silne działanie antywirusowe, antybakteryjne i przeciwgrzybiczne, dlatego już od dawna jest moim asem w rękawie w pojedynku z przeziębieniem. Pamiętaj o dodawaniu go do rozmaitych potraw, a szybko poczujesz, że zima Ci nie straszna! Olej kokosowy dodaje energii bez skutków ubocznych, czyli podnoszenia insuliny we krwi 🙂
Będziecie pewnie pytać jak to jest z olejem kokosowym, pozwólcie ze poświęcę mu wkrótce osobny post.
Ubierajmy się ciepło i odkręcajmy kaloryfery, ale też rozgrzewajmy się od środka! Już niedługo na moim blogu znajdziecie więcej przepisów z użyciem zimowych przypraw must have.
Zdrowia i ciepła! 🙂
Komentarze 7 komentarzy
Dołącz do dyskusji…
Wszystkie te produkty są ogólnie dostępne. Także ja z nich korzystam. Życzę pani i pani rodzinie. Wszystkiego pozytywnego. Miłej atmosfery przy świątecznym stole. Aby jak zawsze Pani stworzyła niepowtarzalny klimat. I zawsze była tak pełna życia. I aby zdrowie dopisywało. Wesołych Świąt.
Witam.
Wiem, ze pytanie nie jest związane z postem ale muszę zapytać 🙂 Wyczytałam w sieci, że owies podobnie do pszenicy podnosi poziom cukru. Teraz się zastanawiam, bo owsianka jest polecana jako zdrowy posiłek ale czy aby na pewno? Może przegapiłam wpis na ten temat a jeśli nie to może tak owy się pojawi?
Pozdrawiam 🙂
Aniu a możesz napisać w jaki sposób leczyć katar pieprzem cayenne?
Anka 🙂
czekamy na swiateczne przepisy bo te Wielkanocne zobily furore u nas w domu 😀 wiec czekamy 😛
dziekuje
Ja nie mogę się przekonac do kurkumy samej ale uwielbiam mieszankę curry. :)Aniu co sądzisz o curry ??Zawsze wspominasz o kurkumie a w curry jest wlasciwie wszystko:imbir,czosnek,kurkuma,gałka,p.cayenne,kminek,cynamon….Zdrowych i Spokojnych Swiąt :):)
Aniu czy będą świąteczne przepisy w pliku pdf?
tak 😉