9 mitów dietetycznych!
Codziennie wraz z moim zespołem Diet & Training by Ann, otrzymujemy od Was niezliczone ilości wiadomości z pytaniami. Postanowiłam zebrać tutaj najczęściej pojawiające się mity dietetyczne, z którymi się spotykamy. Artykuł zdecydowanie nie wyczerpuje tematu, więc jeśli macie jakieś swoje mity, koniecznie dodajcie je w komentarzu pod artykułem.
1. Lepszy model – produkty typu „light”
Wspomniane produkty często kuszą tym, że zawierają mniej kalorii, ale czy rzeczywiście są pomocne w walce z nadmiernymi kilogramami? Czujecie się rozgrzeszeni, sięgając po „odtłuszczony” majonez lub „lekką” czekoladę i w konsekwencji spożywacie ich więcej niż w przypadku tradycyjnego produktu. Aby mieć pewność, że kupujecie właściwy produkt, dokładnie czytajcie etykietę i skład. Często okazuje się, że zawartość tłuszczu jest obniżona, ale produkt zawiera znacznie więcej cukru, niż pełnotłusty odpowiednik. Co więcej, producenci „faszerują” produkty „light” dodatkami i polepszaczami, zastępują cukier sztucznymi substancjami słodzącymi, które nie pozostają obojętne dla naszego zdrowia. W konsekwencji taka żywność może sprzyjać nabieraniu masy ciała, negatywnie wpływać na Wasze zdrowie i zamiast pomóc, może zaszkodzić. Jeśli ciekawi Was jakich składników w żywności warto unikać, zajrzyjcie TUTAJ.
2. Kolacja najpóźniej o godzinie 18-tej
W środowisku dietetycznym lubimy stwierdzenie „to zależy”! Jeśli kładziecie się do łóżka o godzinie 20.00 – 21.00, tak 18:00 będzie właściwą porą na kolację. Nie każdemu jednak się to udaje. Większość z Was ze względu na długą listę obowiązków domowych może sobie pozwolić na sen dopiero w okolicach północy. Niezależnie od tego, czy jesteście typem sowy, czy skowronka pamiętajcie, że dla zapewnienia odpowiedniego trawienia i regeneracji w nocy, ostatni posiłek nie musi być o konkretnej godzinie, ale powinien być uzależniony od tego, kiedy kładziecie się spać. Dostosujcie porę kolacji do pory snu i postarajcie się zjeść ją najpóźniej 2-3 godziny przed położeniem się spać. Pamiętajcie, że ten czas zależy również od tego, czy macie problem z refluksem, trenujecie późną porą, a może stosujecie post przerywany IF? Jeśli korzystacie z IF w aplikacji, pamiętajcie, że to Wy decydujecie o godzinie rozpoczęcia postu, a więc macie wpływ na to, o której godzinie zakończycie swoje okno żywieniowe. Zadbacie o to, by Wasza kolacja była pożywna i lekkostrawna jednocześnie.
3. Jogurt owocowy to zdrowa przekąska
Tak, pod warunkiem że robicie go samodzielnie, bo zdecydowana większość jogurtów dostępnych w sklepach to bomba kaloryczna i chemiczna. Do produkcji jogurtów owocowych wykorzystuje się ogromne ilości cukru. Często zawierają też sztuczne aromaty i barwniki, a owoców może w nich nie być wcale. Sugeruję czytać etykiety i sprawdzać ile tak naprawdę jogurt owocowy zawiera owoców… no właśnie i tu się zdziwicie! Istnieją lepsze i gorsze produkty, od jogurtów o smaku owoców, które są tylko barwione i aromatyzowane po takie, które nie zawierają zbędnych dodatków i są bogate w owoce, jednak nadal zawierają sporo cukru.
Jest wiele dodatków do żywności dopuszczonych do obiegu i oznaczonych symbolem E. Jeden z nich zasługuje na szczególną uwagę. To E120 – czerwony barwnik (koszenila), który jest otrzymywany z owadów zwanych czerwcami kaktusowymi, które żerują na kaktusach rosnących w tropikalnych rejonach Ameryki Centralnej i Północnej. Barwnik pozyskuje się zarówno z owadzich odwłoków, jak i składanych przez nie jajach. Owad jest zabijany poprzez zanurzenie w gorącej wodze. Następnie odbywa się jego suszenie i mielenie na proszek. Barwnik ten stosowany jest ze względów ekonomicznych. Jest on o wiele tańszy niż sok z czerwonych owoców.
Gdzie możecie go znaleźć?
Koszenila występuje w ogromnej ilości produktów spożywczych. Są to przede wszystkim jogurty, kefiry, napoje, dżemy, galaretki, lody i wiele innych, których nie sposób tu wymienić 🙁
Inne nazwy tego barwnika to:
- kwas karimnowy
- karmina
- koszenila
Czym grozi spożywanie barwnika E120?
Spożywanie produktów z koszenilą u niektórych osób może wywołać alergię, pokrzywkę, katar sienny, a nawet doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego. Tego barwnika powinny unikać osoby z astmą, a także uczulone na salicylany.
Niestety, ale bardzo często kolor jogurtów np. truskawkowego czy malinowego to nie zasługa znajdujących się w nim owoców, a barwników właśnie…
4. Podczas odchudzania należy zrezygnować z tłuszczu
NIE! Tłuszcz to niezbędny składnik Waszej diety. Powinien stanowić około 20-35% dziennej wartości energetycznej jadłospisu! Tłuszcze chronią narządy wewnętrzne, pomagają utrzymać stałą temperaturę ciała i są doskonałym źródłem energii. Dzięki nim możliwe jest przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, takich jak witamina A, D, E i K. Nie bez znaczenia jest to, jakie tłuszcze spożywamy. Najzdrowsze są tłuszcze nienasycone, zawarte w produktach roślinnych, takich jak: orzechy, siemię lniane, awokado, olej rzepakowy i oliwa z oliwek oraz tłustych rybach morskich.
Niedobór niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT może wiązać się z chorobami oczu, układu nerwowego, doprowadzić do osłabienia błon komórkowych (pogorszenie kondycji skóry) oraz zaburzać wytwarzanie ważnych dla Waszego organizmu związków → hormonów, czy eikozanoidów, które mają działanie przeciwzapalne.
5. Ogranicz węglowodany, a schudniesz
Do życia potrzebujemy energii i to właśnie węglowodany stanowią jej cenne i podstawowe źródło. Sięgajcie po węglowodany złożone, które znajdziecie w pełnoziarnistych produktach zbożowych: brązowym ryżu, kaszach i warzywach strączkowych. Są one również dobrym źródłem błonnika, który dba o kondycję Waszego przewodu pokarmowego i pomaga w utrzymaniu prawidłowej mikroflory jelitowej. Ograniczcie natomiast węglowodany proste zawarte w słodyczach, słodzonych napojach i białym pieczywie. Cukry proste nie mają żadnych wartości odżywczych, są jedynie źródłem tzw. pustych kalorii.
Stawiajcie na produkty o niskim Indeksie Glikemicznym (IG). Dietę opartą na niskim IG znajdziecie zarówno w mojej aplikacji, jak i Super Menu. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym modelu żywienia, zajrzyjcie koniecznie TUTAJ. Niski IG pozwoli Wam uniknąć wahań poziomu glikemii we krwi, a tym samym zapobiegać napadom głodu i dodatkowo pomóc w przypadku insulinooporności, czy zaburzeniach gospodarki węglowodanowej (cukrzyca).
6. Głodówki są doskonałym sposobem na schudnięcie
Tak, ale tylko wtedy, jeśli marzycie o efekcie jo-jo… Więcej na ten temat pisałam TUTAJ.
Przypomnijcie sobie zdanie, które często powtarzam: ABY SCHUDNĄĆ, TRZEBA JEŚĆ.
Ograniczanie spożycia kilokalorii poniżej Waszej podstawowej przemiany materii, to taki rodzaj (nie) odżywiania, który może mieć szkodliwy wpływ na przemianę materii i metabolizm. Często po długotrwałej niedoborowej diecie Wasz organizm domaga się uzupełnienia braków i nie tylko rzuca się na jedzenie, ale także gromadzi zapasy w postaci tłuszczu w obawie przed kolejnym okresem głodzenia. Najlepszym sposobem na ustabilizowanie masy ciała jest zbilansowana i różnorodna dieta, która zapewni Wam niezbędne składniki odżywcze w odpowiedniej ilości. Jeśli chcecie schudnąć, wypróbujcie koniecznie moją aplikację Diet & Training by Ann lub Super Menu. Zapewniam Was, że posiłki, jakie znajdziecie w Waszych jadłospisach, będą nie tylko smaczne, ale i zdrowe.
Pamiętajcie, że głodówka to nie to samo co post przerywany IF, kiedy to dostarczacie do organizmu wszystkie niezbędne składniki i odpowiednią wartość energetyczną posiłków, a jedynie czas ich spożycia jest ograniczony do okna żywieniowego.
7. Owoce to samo zdrowie
Tak, ale… Fruktoza to też cukier… Często sięgacie po owoce, bezkarnie zapominając, że zawierają mniejsze lub większe ilości cukru. Jedzenie owoców jest zdrowe, ale pamiętajcie o umiarze. Przede wszystkim spożycie owoców nie powinno przeważać nad ilością spożywanych warzyw. Pamiętajcie, że owoce często są pryskane środkami ochrony roślin, dlatego należy je bardzo dokładnie umyć przed spożyciem.
Postarajcie się wprowadzić 2 porcje owoców w ciągu dnia w postaci surowej (jeśli ze względów zdrowotnych surowe nie są dla Was zalecane, wykorzystajcie owoce gotowane, pieczone lub musy bez dodatku cukru), koktajli z dodatkiem napoju roślinnego lub jogurtu, awokado czy orzechów. Owocowe sałatki mogą być świetną alternatywą do słodyczy, ale pamiętajcie, że spożywane zbyt późno i w dużych ilościach mogą powodować dyskomfort, dlatego polecam jadać owoce głównie w pierwszej połowie dnia.
8. Soki to bogactwo witamin
Tak, szczególnie jeśli mowa o sokach świeżo wyciskanych, bo na resztę radzę uważać. Jeśli kupujemy soki w sklepach, to zwracajmy uwagę na ich skład. Upewnijmy się, że na pewno produkt, który kupujemy, jest 100% sokiem, a nie nektarem lub – co gorsza – napojem. W tych dwóch ostatnich przypadkach zwykle mimo wielkiego napisu głoszącego, że zawartość kartonu czy butelki jest naturalna, produkt zawiera szereg niezdrowych i sztucznych substancji. Kupujemy sok, który tak naprawkę sokiem nie jest. Jest rozwadniany, dosładzany, pasteryzowany, zawiera cukier, sztuczne aromaty i barwniki. Jeśli chcesz samodzielnie uzyskać sok z warzyw lub owoców, to polecam skorzystać z wyciskarki wolnoobrotowej.
9. Pij w trakcie posiłku, a schudniesz
Popijanie posiłków może spowodować, że szybciej będziecie czuć się najedzeni, więc teoretycznie zjecie mniej. Niestety równie szybko poczujecie głód, więc ryzyko, że sięgniecie po przekąskę, pomiędzy posiłkami rośnie. W konsekwencji, zamiast zjeść mniej, dostarczycie do organizmu jeszcze więcej kalorii. Jeśli sytuacja ta będzie się powtarzać niestety, zamiast tracić zbędne kilogramy będziecie je nabierać. Dlatego polecam Wam spożywanie płynów przed posiłkiem lub po jego zakończeniu. Pamiętajcie o wypijaniu odpowiedniej ilości płynów w ciągu dnia. Pijcie przynajmniej dwa litry wody dziennie, część płynów mogą stanowić herbaty ziołowe.
Nie wszystko złoto, co się świeci, dlatego wybierajcie produkty bardzo uważnie, czytajcie etykiety, a na pewno nie wpadniecie w pułapkę producentów „zdrowej” żywności. Chcąc mieć pewność, że odżywiacie się zdrowo, starajcie się przygotowywać swoje posiłki samodzielnie z dobrej jakości składników, unikajcie żywności przetworzonej, cukru i modnych haseł marketingowych. Jeśli pojawiają się u Was pytania i potrzebujecie pomocy w rozwianiu wątpliwości, dotyczących mitów możecie zgłosić się do zespołu Diet & Training by Ann z prośbą o pomoc, z pewnością Wam pomogą. Jestem ciekawa, jakie Wy macie własne mity, które spędzają Wam sen z powiek. Koniecznie napiszcie w komentarzach!
Komentarze Brak komentarzy
Dołącz do dyskusji…