Krewetki w chilli z czosnkiem

Krewetki w sosie z chilli z czosnkiem i olejem ryżowym.

Dziś coś dla wielbicieli owoców morza, a w roli głównej na talerzu wystąpią krewetki. To najbardziej popularne w kuchni skorupiaki i warto je czasem wrzucić do swojego menu. Prócz wyśmienitego smaku, dostarczamy do organizmu porcję wysokowartościowego białka i witamin z grupy B.

Dlaczego do przepisu dodałam olej ryżowy?

Używam go przede wszystkim do smażenia ze względu na wysoką temperaturę dymienia (około 250°C). Potrawy przygotowane na oleju ryżowym są szybciej gotowe i tracą mniej wartości odżywczych. Dodatkowo olej ten posiada niską wchłanialność przez potrawy i zachowuje smak.

 

Składniki:

  • ok 200 g krewetek tygrysich (przed ugotowaniem)
  • 2 ząbki czosnku
  • papryczkę chilli
  • olej ryżowy lub masło klarowane Ghee
  • sól morska i pieprz do smaku
  • natka pietruszki (pół garści)
  • kilka listków świeżej kolendry

Przygotowanie:

Krewetki umyć, posolić i odstawić na bok. W tym czasie pokroić w plasterki czosnek i na drobno papryczkę chilli. Na patelni rozgrzać olej ryżowy i wrzucić na nią czosnek i chilli. Chwilę podsmażyć i  dodać krewetki. Przygotować je na patelni na średnim ogniu  ok. 4 minuty na każdą stronę. Doprawić solą i pieprzem, a na koniec dodać posiekaną natkę pietruszki i świeżą kolendrą.

 

Komentarze 14 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Zrobiłam krewetki. Przepyszne, nawet moja siostra wcinala a nie byla do nich pozytywnie nastawiona( mówiła na nie robaki) 🙂

Pani Aniu, współczuję zawistników. Niech Pani robi swoje

Aniu!!!
Nie ma super artykułu “Zdrowy plan cos dla czytelników nie tylko po 50-tce”.
Pozdrawiam

Uff:)
ten artykuł jest moim mottem:) ze można żyć zdrowo i długo.

O kurcze jak to apetycznie wygląda! P.S:Ja z innej bajki i sorry że na blogu,ale za stara już jestem na fb i insta:),mianowicie wyglądasz super sexi w czarnym kombinezonie(wpadły mi w oko takie zdjęcia niedawno) Anka świetny gust,uwielbiam! Pozdrawiam i życzę wciąż tyle uśmiechu co teraz 🙂

Aniu doznałam kontuzji na siłowni a przygotowuje się do ważnych testów sprawnościowy ch :/ chodzi dokładzie o ramię prawej ręki. Nie wiem czy to byla wina zbyt duzego obciazenia cxy zlej techniki? Co robić bo kontuzja szybciej minęła albo czego nie robić ? Proszę o odpowiedź. Fajnie jakbyś napI sala kilka słów na swoim blogu na temat prawidłowy h ćwiczeń na siłowni 😉 Pozdrawiam

Ania czy ty będziesz miała jeszcze kiedykolwiek czas robic iventy w Polsce?

taaaak ruszam od marca 🙂

Ania to fantastycznie a wpadniesz na Rzeszów bądz Kraków? Bo tu chyba jeszcze nie byłaś 😉