Jak zaplanować i zorganizować sobie czas i przestrzeń na trening przy dziecku?

Bycie mamą to zajęcie na pełen etat. Kiedy nią zostajesz, stajesz się całkowicie odpowiedzialna za małą, zupełnie bezbronną istotkę. Jestem zdania, że to najpiękniejsza, najbardziej wartościowa rzecz, jaka się w życiu może przytrafić!

Faktem jest to, że pojawienie się dziecka sprawia, że czasu dla samej siebie drastycznie ubywa. Coraz trudniej znaleźć go chociażby na treningi. Jeśli jesteś młodą mamą, to wiesz co mam na myśli.

W mojej aplikacji Diet & Training by Ann (https://dieta.hpba.pl/treningi) znajdziesz program treningowy przygotowany z myślą o młodych mamach → HEALTHY MOM.

To coś właśnie dla Ciebie! 🙂 Wszystkie ćwiczenia dobrałam tak, żeby w spokojny i przede wszystkim BEZPIECZNY sposób umożliwić Ci powrót do formy.

 

Kiedy już poczujesz, że jesteś gotowa, żeby zacząć, to…

No właśnie, wtedy pojawia się zasadnicze pytanie. KIEDY TRENOWAĆ?

Jak znaleźć na to czas?

Na początku to może wydawać się problemem nie do rozwiązania, ale uwierz mi – z odpowiednim planem nie ma rzeczy niemożliwych!

Ważne jest to, żeby na niemowlaka znaleźć odpowiedni patent 😉 Nie obiecuję, że okaże się to “dziecinnie proste”, ale moja Droga Mamo – Ty i tak codziennie dokonujesz rzeczy niemożliwych, dlatego wiem, że poradzisz sobie i z tym zadaniem!

 

Ćwicz, kiedy Twoje dziecko śpi

Kiedy Twój maluch drzemie w ciągu dnia, możesz wykorzystać ten czas na zrobienie treningu. To patent, który sama często stosuję. A ćwiczyć z moją aplikacją i programem HEALTHY MOM możesz, kiedy tylko chcesz – nie musisz się umawiać na konkretną godzinę czy termin. Jestem dla Ciebie zawsze i wszędzie 😉 i co najlepsze… niezależnie od długości drzemki – czy to 20 minut, czy to 40 minut – zdążysz 🙂

Pamiętaj jednak, że nic za wszelką cenę. Jeśli jesteś wyjątkowo zmęczona, bo Twoje dziecko nie przesypia dobrze nocy, to zastanów się, czy drzemki nie uciąć sobie razem z nim. Pamiętaj o sobie! Bądź dla siebie dobra! Regeneracja Twojego organizmu po porodzie to teraz jeden z największych priorytetów. Owszem, trening w tym bardzo pomaga, ale na niego też trzeba mieć siłę. Jeśli padasz z niewyspania, nie jest on najlepszym rozwiązaniem.

Z drugiej strony warto (już od samego początku!) przyzwyczajać dziecko do widoku mamy ćwiczącej,  czyli robiącej coś tylko dla siebie 😉 Dlatego…

 

Ćwiczcie razem

Zaangażuj swojego maluszka do ćwiczeń. Połóż go obok siebie na macie lub kocyku, daj jakieś zabawki, czy nawet butelkę z wodą (która przyda się i Tobie) do zabawy. To bardzo ważne, żeby dziecko miało jakieś zajęcie. Prędzej czy później dziecko zacznie “ćwiczyć” razem z Tobą – wspinając Ci się na plecy lub raczkując wokół Ciebie.

Na wspólny trening wybierz taką porę dnia, która będzie najlepsza dla dziecka. Ważne, żeby było wyspane i w dobrym humorze, wtedy ten czas będzie mu się kojarzył z dobrą zabawą! Dodatkowo, tym sposobem, zaszczepisz pozytywne nawyki związane z aktywnością fizyczną. To naprawdę wspaniały prezent od rodzica, który doskonale wpłynie zarówno na rozwój psychofizyczny Twojego malucha, jak i umiejętność nawiązywania kontaktów z rówieśnikami.

 

Wyznacz konkretne dni i godziny treningów

Oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe. Każda mama wie, że plany często trzeba zmieniać i być elastyczną, jednak mimo wszystko warto je robić. Zwłaszcza, jeśli możesz liczyć na pomoc w opiece ze strony rodziny i bliskich. Wiele kobiet ma opory przed tym, żeby szukać wsparcia u innych, a ja zawsze podkreślam, że nie należy się bać o nie poprosić!

Dlaczego jeszcze ustalenie konkretnych dni i godzin jest pomocne? Dziecko, tak samo jak i dorosły (lub może nawet jeszcze mocniej) lubi i potrzebuje mieć swój rytm. Łatwiej mu będzie przyzwyczaić się do Ciebie trenującej, jeśli będziesz to robić o stałych porach.

 

Ćwicz, kiedy idziecie na spacer

Spacery z wózkiem, zazwyczaj w parku, czy innych zielonych terenach, to idealny moment na to, żeby wyciągnąć telefon, włączyć aplikację i podczas przerwy wykonać nawet krótki trening! Wszystkie ćwiczenia w programie Healthy Mom wykonuje się jedynie przy pomocy własnego ciężaru – bez użycia jakiegokolwiek sprzętu. I uwaga, nie potrzebujesz do tego internetu – co też jest dość istotne.

Przydadzą się jedynie wygodne buty i strój, ale z tego co wiem, to i tak najpopularniejszy zestaw u większości młodych mam 🙂

 

Zacznij powoli, małymi krokami

Powrót do formy po porodzie to rzecz ważna zarówno dla ciała, jak i ducha, jednak rządzi się on swoimi, specjalnymi prawami. Podczas ciąży i porodu w Twoim ciele zaszło mnóstwo zmian. Jest ono teraz wyjątkowo wrażliwe i delikatne. Absolutnie z nikim się nie ścigaj i nie porównuj! Nawet z samą sobą sprzed ciąży. Daj sobie czas i bądź cierpliwa. Zacznij od krótszych jednostek treningowych → w mojej aplikacji, w ramach programu Healthy Mom masz do wyboru aż 3 różne długości treningu.

Pamiętaj o tym, że decydując się na trening z aplikacją masz możliwość obejrzenia całego materiału wcześniej. Warto z tej opcji skorzystać – dzięki temu przystępując do właściwego treningu, będziesz już dokładnie wiedziała co i jak (np. znała wszystkie wskazówki dotyczące poprawnego wykonywania ćwiczeń). Maluch potrafi czasem skutecznie zagłuszyć głos trenera, ale dla Ciebie nie będzie to już problem 😉

 

Program Healthy Mom to idealne rozwiązanie dla każdej świeżo upieczonej mamy, która chce zrobić coś dla siebie:

  • poprawa nastroju i samooceny
  • powrót do formy
  • lepsza jakość snu
  • rozładowanie stresu
  • pozytywny nastrój
  • dużo nowej energii, którą odczuje także Twoje dziecko

Ćwicząc z moją aplikacją zyskujesz przede wszystkim możliwość elastycznego planowania treningów, a to niezwykle istotne dla każdej z nas!

To co? Widzimy się na macie?

😉

Komentarze 14 komentarzy

Dołącz do dyskusji…

Komentarz jest wymagany

Podpis jest wymagany

Ja zaczęłam ćwiczyć już w szpitalu kiedy zabierali mi maluszka po porodzie. Leżałam i podnosiłam nogi do góry, powolutku tak aby sobie nie zaszkodzić. Około dwóch tygodni po porodzie zaczęłam ćwiczyć w domu kiedy Aleksander ucinał sobie drzemki. W 2 msc zaczęłam brać go na dywan i kładłam obok siebie i ćwiczyłam obok niego w rytm muzyki uśmiechając się do syna:) Zawsze był bardzo zaciekawiony tymi moimi wygibasami….dziś mój syn ma ponad 8msc uwielbia patrzeć jak ćwiczę z ulubionymi trenerkami na DVD, zawsze jest bardzo podekscytowany jak widzi, ze rozkładam matę i zakładam strój do ćwiczeń:) piosenki przy których ćwiczyłam od jego pierwszych msc życia pamięta do dziś i robi przy nich swoje małe wygibasy razem ze mną:) Zabieram tez wózek przed dom i skacze po schodach, a on ma przy tym kupę radości:) wieczorami jak jest ciepło porywamy go na spacer z mężem i biegamy na przemian raz mąż raz ja, kiedy wracam do nich w podskokach to jego uśmiechom nie ma końca:) Kiedy mam ochotę na bardziej intensywny trening to robię go ok 19.00 kiedy syn już śpi – 3 razy w tygodniu mi wystarczy. A te pozostałe “nasze” przyjemne codzienne ćwiczenia wykonujemy w ciągu dnia w wszelakich formach o których pisałam na początku:) Nie mam niani, pracuje zawodowo, gotuję obiady i dbam o dom by jakoś wyglądał i mimo tego wierzę bo sama jestem tego przykładem aby znaleźć też czas dla swojego ciała. Przy dziecku nie trzeba rezygnować też z pasji. My nie zrezygnowaliśmy z męzem z wypadów w nasze ulubione góry. Kiedy miał 6 msc był już z nami na takiej wyprawie i podbił w nosidełku swój pierwszy szczyt Leskowiec:). Nie powiem, ze jest to łatwe by dbać o formę przy dzidziusiu, ale uważam że to kwestia priorytetów. Zaczęłam po prostu bardziej organizować sobie życie i zrezygnowałam z przyjemności takich jak telewizja czy częste wizyty znajomych. Dzięki temu zyskałam cenne minuty, które wykorzystuje do ostatniej sekundy. Nie mam niani, pracuje zawodowo, gotuję obiady i dbam o dom by jakoś wyglądał i mimo tego wierzę bo sama jestem tego przykładem aby znaleźć też czas dla swojego ciała.

Super, ale moje dziecko wymaga ode mnie 100% uwagi i śpi w dzień raz 30 minut, więc pozostaje mi wieczór po 20.30 kiedy zaśnie kiedy mogę coś zrobic bo o 5 dzidziuś już wstaje i wtedy jest prawdziwy maraton, nastawienie pralki i zmywarki żeby rano zaczęły pracę, przygotowanie wstępne produktów do ugotowania obiadu i na śniadanie, ogarnięcie mieszkania, higiena osobista i sen którego zawsze jest za mało i jakaś aktywność dla siebie do 45 minut 🙁 mają szczęście te mamy które dają radę ćwiczyć. A mąż pomaga i owszem tylko, że trzeba jeszcze pozałatwiać różne sprawy, zrobić zakupy, wyprowadzić psa wieczorem co zajmuje jego czas po pracy 🙁

Aneczko Ty i Klarcia jestescie takie przesliczne.? Jestes dla Klaruni najlepsza i najcudowniejsza Mamusia na calym swiecie.Pozdrawiam i caluje Ciebie Aneczko i Klarusie.??????❤❤❤

Trzeba być dobrze zorganizowanym i mieć duże chęci i można kilka razy w tyg ogarnąć ćwiczenia??

Aniu ja z takim troszkę innym pytaniem. Co jeść aby przyciemnić skórę?

Jak się to czyta to wydaje się to proste tylko w realizacji nie ma na to szans kiedy ma się więcej niż jedno dziecko i niestety męża w pracy 10godzin. Jak młodszy ma pierwsza drzemkę muszę w tym czasie zrobić obiad dla dzieci bo starszego odbieram ze szkoły koło 12, a o 13 zaczyna zajęcia dodatkowe. Na kolejnej drzemce odrabiam ze starszym lekcje. Wieczorem jak dzieci śpią to ja marze tylko o tym żeby wyłożyć nogi na kanapie bo bolą po calym dniu bieganiny.

Oczywiście,że jest szansa. Nie pani jedna musi te wszytkie rzeczy ogarniac. Proszę uwierzyć ze sa kobiety które mają 2-3dzieci i brak pomocy z zewnątrz. Jedynie mąż jak wróci z pracy i są one w stanie zrobić krótki trening 2-3 razy w tyg.. kwesta organizacji i samozaparcia.. ktoś powie że łatwo się mówi itd ale tak to właśnie jest. Chcieć to móc? łatwo nie jest ale można to ogarnąć?

Trzeba być dobrze zorganizowanym i mieć duże chęci i można kilka razy w tyg ogarnąć ćwiczenia??

Jeśli jest się na macierzyńskim to problemu nie ma. Zawsze można zorganizować czas na malucha, ćwiczenia, obiad, posprzątanie i spacer na te czynności czasu spokojnie wystarcza. Schody zaczynają się kiedy mama wraca do pracy. Pobudka o 05:30 – osiem godzin w pracy (jak nie więcej) plus dojazdy, wracając odbiór ze żłobka, obiad, plac zabaw, później kąpanie kaszka usypianie i o 21:00 pada się na pysk 🙁 wiem wiem napiszecie ze jakoś można, pewnie i tak ale zmęczenie czasem jest ogromne i tu mowa o jednym dziecku a jak jest dwójka ?? zostają weekendy zawsze coś. Napiszcie jak sobie radzicie z ćwiczeniami pracując na pełny etat a drugi etat w domu?

Hej Aniu. Czy w aplikacji bedzie kiedys dostepny program cwiczen dla kobiet w ciazy? Pozdrawiam.

A jak zorganizować czas z dwójka dzieci ??ja jak mam chwilę to nie wiem za co mam się zabrać czy za sprzątanie czy prasowanie czy choć chwilę w spokoju kawę wypić czy ćwiczyć….a jeszcze obiad żeby dzieci zjadły brak mi dnia?

jak masz chwile to ćwicz a nie sprzątaj i prasuj… ja prasuje ubrania jak mam je założyć a nie każdą stertę prania..szkoda czasu na pracę, której efektów nie widać za chwile, za to czas dla siebie i efekty ćwiczeń widać 🙂

Jestem mamą 9 miesięcznego bobaska. Powrot do formy zaczęłam 6 tygodni po porodzie. Początkowo moje dziecko przysypialo przy mnie cały trening (trenowałam codziennie rano o tej samej porze), gdy jednak schemat drzemek się zmienił, ćwiczyłam przy nim, organizując mu przy macie plac zabaw. Często tez, kiedy wychodziliśmy z mężem na spacer, on spacerował z wózkiem, a ja biegałam. Od niedawna moje dziecko budzi się Ok 6 50 rano (wcześniej budziło się po 5), wiec ja wstaje po 5 i robię trening zanim jeszcze się obudzi. Myśle, że dużo zależy od priorytetów, ja ćwiczę od lat i nie wyobrażam sobie, żeby z tego zrezygnować. Jest to mója forma relaksu i ładowania baterii na kolejny dzień, dlatego zawsze staram się organizować dzień tak, aby móc zrobić trening, nie będąc zależnym od osób trzecich.

Mam tak samo! Trening to poniekąd moje uzależnienie …a co do obiadów – polecam thermomix, z którym łatwiej zaplanować posiłki na cały tydzien(robię listę i wysyłam po produkty męża) lub zrobienie takiej listy potraw na kilka dni i np ugotowanie posiłków na dwa dni. Dużo tez pieke w piekarniku (ryby, indyka…) a do tego nie trzeba dużo czasu:) wstaje zawsze minimum godzinę przed swoim dzieckiem – wtedy pije gorąca kawe i ogarniam się. Wiem, bywa roznie, są dni kiedy chodzę w dresie bez makijażu ale z drugiej strony po co mi mocny makijaż a i w dresach można fajnie wyglądać. Tez pracuje, angażuje w pomoc rodziców i teściów 🙂 mamy, nie miejcie wyrzutów kiedy nie zawsze wszystko pójdzie po waszej myśli ale tez nie poddawajcie się, równowaga musi być we wszystkim!pozytywne myślenie przede wszystkim 🙂