Kiedy trenować?

Teoretycznie każda pora dnia jest odpowiednia i jeżeli masz jedyne pół godziny zanim odbierzesz dzieci ze szkoły, to wykorzystaj je i wskakuj w wygodne ubrania 🙂 W zależności od tego jaki jest Twój cel, warto jednak ułożyć plan dnia tak, żeby trening odbywał się o odpowiedniej  porze.

 

Ruszasz do walki z tkanką tłuszczową?

Dla Ciebie najlepsza pora na trening to poranek. Poranny trening pobudzi Twój metabolizm, a Ty spalisz więcej energii.

Pamiętaj jednak, że dłuższe i bardziej intensywne treningi warto wykonać po śniadaniu. Po nocy organizm nie ma skąd pobierać energii niezbędnej do wysiłku. W takim wypadku poczekaj jednak około 1,5-2 godziny, żeby nie czuć dyskomfortu podczas ćwiczeń.

Trenując rano uwolnisz endorfiny, które zagwarantują Ci doskonały nastrój na cały dzień.

Same korzyści 🙂

 

Zależy Ci na zbudowaniu muskulatury?

W takim wypadku warto poskromić entuzjazm i wstrzymać się z treningiem do wieczora.

Wieczorem nie musisz się nigdzie śpieszyć, więc dokładność i jakość ćwiczeń są na pewno lepsze.

Nakręcisz metabolizm i spalisz więcej kalorii przed snem.

Trening na koniec dnia pozwoli zredukować napięcie i stres wywołane mijającym dniem oraz zagwarantuje spokojny sen o najlepszej jakości.

Przyznaj, że to lepsze rozwiązanie, niż wieczór przed telewizorem 🙂

 

Powtarzam się, ale muszę o tym napisać…

Niezależnie od pory dnia, intensywności treningu na jego efekty najlepiej wpłynie systematyczność i konsekwencja… i oczywiście odpowiednio zbilansowana dieta 🙂 Pamiętaj, że oba te elementy znajdziesz w mojej aplikacji Diet & Training by Ann.